In love with SASKA KĘPA

Dzień na Saskiej Kępie – kawa latte na mleku sojowym na Francuskiej 30 i szybkie sprawdzenie poczty. Spotkanie i grillowane warzywa w Bistro Przystanek. Spacer wśród przebijającego się za chmurami słońca. I w końcu lunch w Szarej Cegle: sałatka z krewetką, mango, kolendrą i sosem cytrusowym z imbirem. Taki dzień w Warszawie bardzo lubimy!
Nasze dzisiejsze typy na Saskiej Kępie:
1. Francuska 30
ul. Francuska 30
Lokal jest przytulny, ale nie jest mały – warto tu wpaść popracować, albo poczytać gazetę. Poza kawą jest można wybierać wśród różnych kanapek (mój typ z chlebem orkiszowym), czy hummusu. Do tego pierwsze promienie słońca kuszą aby zawinąć się w koc i usiąść na zewnątrz.
ul. Francuska 32
Moje odkrycie dzięki Beti, która zawsze wie gdzie jest najzdrowsze jedzenie. Grillowane warzywa, pęczak z groszkiem i bobem a na lunch zupa minestrone i kurczak. Są też zdrowe koktajle i pachnące ciasta, które w czasie śniadania mogą pokonać zestaw słony i zagościć na naszym stole. Stolików jest mało – więc nie zawsze musi na nas czekać miejsce, choć parasol przed wejściem sugeruje powiększenie lokalu podczas cieplejszych dni.
3. Szara Cegła
ul. Królowej Aldony 5
Co tu trafiam przypomina mi się jakie świetne dania tu serwują. Dziś na naszym stole zagościły policzki wołowe w kardamonie i wanilii z puree selerowo – ziemniaczanym i sałatką oraz sałatka z krewetką, mango, kolendrą i cytrusowym sosem z imbirem.
To nie tylko kawiarnia ale także wytwoornia – możemy spróbować i nabyć w słoikach oliwki, pomidory, bakłażany. Wszystkie smaki warto zdegustować!
Czytaj także: MUST SEE Saska Kępa czyli nasze ulubione miejsca
Submit a Comment