Czy jest miejsce, które bardziej kojarzy się z zimą niż Antarktyda? Krajobraz pełen lodowych gór, pingwinów czy wielorybów. Miejsce, o którym słyszeli wszyscy, ale docierają tam tylko nieliczni. W okładkowym artykule o swojej niezwykłej podróży na siódmy kontynent opowiadają Lala Horosz i Piotr Pająk, twórca kanału na Youtube Podróże Wojownika.
Spadające liście, odbijające się w Sekwanie popołudniowe słońce. Leniwy lunch w Le Marais, puszczanie łódek po stawie w Ogrodzie Luksemburskim, piknik pod wieżą Eiffla. Dłuższy jesienny weekend w Paryżu to świat w pigułce: wierzcie mi – zadowolicie wszystkie zmysły.
Pamiętam jeden z filmów Krzysztofa Gonciarza dla Intela „Krok Pierwszy”. Mówił, że jak chcesz się czegoś nauczyć i robić to dobrze, musisz po prostu zacząć to robić i robić do skutku. Taki jest bohater letniego numeru: konsekwentny, pracowity. Piotr Pająk, twórca kanału Podróże Wojownika, który subskrybuje ponad 260 tysięcy osób, ma też na swoim koncie tytuł Mistrza MMA, purpurowy pas w brazylijskim jiu-jitsu, czarny pas w kick-boxingu i klilkadziesiąt medali.
Ten numer pojawił się z małym opóźnieniem, bo gdy nadeszła wojna, nie miałam serca zajmować się pisaniem o podróżach. Ale nadszedl czas, gdy poczułam potrzebę zrobienia STYLISH’a dla siebie i dla Was, I tak wiosenny numer zabiera nas w podróż – na początek na Ukrainę.
Być bliżej nieba. Bliżej siebie. Bliżej rodziny i przyjaciół. Bliżej pasji. W zimowym numerze zabieramy Was w piękną podróż. Zapraszam w imieniu wszystkich, którzy tworzyli ten numer.
Która to już nasza wspólna jesień? Chyba szósta, bo pierwszy, cudziutki STYLISH PAPER powstał latem 2015 roku! Przez te lata (i wcześniejsze) odwiedziłam wiele miast, krajów, wysp. Zakochiwałam się w kolejnych miejscach, ale nie zapominałam o tych, które mnie już wcześniej sobą zachwyciły. I tak, w końcu powróciłam do Krakowa i Zakopanego.
Już od dłuższego czasu marzył mi się powrót do Trójmiasta. Udało się. Zachwycające gdańskie kamienice i renesansowe bramy, sopockie szykowne wille, przeniesione niczym z alpejskiej krainy, wylewająca się ze wszystkich stron natura: zatoka, lasy, klify oraz świetne knajpy – Gdańsk, Gdynia i Sopot stały się tematem okładkowym letniego numeru STYLISH PAPER.
Wydawać niezależną Gazetę w czasach koronawirusa to nie jest łatwa sprawa. Ale zupełnie nie chcę się tu żalić, bo to jeden z najfajniejszych projektów, jakie tworzyłam w życiu. Tu chcę napisać UDAŁO SIĘ, a wiosenny numer STYLISH PAPER jest chyba najpiękniejszy ze wszystkich. Zresztą oceńcie sami.
Przyznacie, że to był dziwny rok. Gdy wprowadzono kolejne ograniczenia jesienią, myślałam, że nie uda się zrobić zimowego numeru. Ale jednak JEST. Jak zwykle pachnący farbą drukarską, przygotowywany z pasją i poświęceniem. Zapraszam.