• stylish travellers
• On sierpnia 18, 2013

Paris. Champs Elysees. Brasserie Fouquet’s. Hotel Fouquets Barriere. Tradycja, nowoczesność, luksus i magia kina.

Na paryskich Polach Elizejskich, w pobliżu Łuku Triumfalnego na kawę zaprasza nas legendarna brasserie Fouquet’s. Tu francuscy filmowcy przychodzili na lunch, rozmawiali o biznesie i podpisywali lukratywne kontrakty. Właściciele od dłuższego czasu chcieli zainwestować w nieruchomości i szukali odpowiedniego miejsca właśnie na Polach Elizejskich. Finalnie zakupili 5 sąsiadujących budynków – jeden z typową francuską fasadą, jeden w stylu osmańskim, kolejne typowe dla lat 50-tych, 60-tych i 70-tych. Trzeba było znaleźć dobrego architekta, który stworzy spójny koncept. Wyzwanie przyjął Edouard Francois, który nawiązujący do paryskiego stylu Hausmanna zachował tożsamość i charakter architektury łącząc klasycyzm z modernizmem (aluminiowy las na fasadzie). Za wnętrza odpowiedzialny był Jacques Garcia, który zilustrował francuską tradycję w luksusowej oprawie: barok, surrealizm, klasycyzm łączą się  ze światem kina.

Od 2006 roku w głębi ulicy George V znajdziemy Hotel Fouquet’s Barriere. Dziś to jedyny 5-gwiazdkowy hotel należący do francuskiej rodziny. 81 wszechstronnych pokoi i suite czeka na Gości z całego świata.

Historia i magia kina dają o sobie znać na każdym kroku: tuż przed naszym przyjazdem temu mieszkał tu znany filmowiec David Lynch, po francuskich nagrodach Cezarach w hotelu organizowane są filmowe imprezy. W holu obok recepcji czy w kawiarni porozwieszano czarno-białe zdjęcia znanych aktorów: Michael Madsen kradnie spojrzenia Pań, a Marilyn Monroe uwodzi swoim uśmiechem. W ofercie hotelu znajduje się też pakiet filmowy – ekipa filmowa będzie podążała za nami podczas zwiedzania Paryża, a po powrocie do domu dostaniemy zmontowany film, w którym odegramy główną rolę.

Luksus w najlepszym wydaniu  – najsilniejszą stroną hotelu jest serwis. Przed przyjazdem otrzymujemy mailem rodzaj ankiety „Your favorits” – to indywidualne podejście do Klienta, które pozwala zrozumieć Gościa i jego oczekiwania przed przyjazdem. Idea jest taka, żeby poznać jego preferencje, i przygotować się na powitanie w najodpowiedniejszy sposób. Pytania dotyczą rodzaju muzyki, która ma sączyć się z głośników, kiedy wchodzimy do pokoju, przekąsek, które mają czekać na Gościa (czy woli słodkie czy słone), koloru kwiatów czy sposobu segregacji śmieci. Małe detale, które pozwolą nam poczuć się jak w domu. Wszystkie informacje są zapisywane w systemie – aby na przyszłość zapamiętać, co lubi Gość, kiedy zdecyduje się powrócić.

W hotelu znajduje się 5 restauracji, w tym nagrodzona gwiazdką Michelin Le Diane, w której szefem kuchni jest 29-letni Christophe Schmitt, który zdobywa nagrody na najbardziej prestiżowych konkursach kulinarnych na świecie – zachwyca komisje i przez żołądek podbija serca gości. W menu królują francuskie klasyki w nowoczesnej odsłonie – znajdziemy między innymi wariacje na temat soli i jagnięciny.

W hotelowej kawiarni na uroczym patio, gdzie można podziwiać fasady hotelu (klasycyzm łączy się z modernizmem) za 20Euro można wypić kieliszek doskonałego Chablis, do którego dostaniemy do skosztowania słone i słodkie przekąski, podkreślające jego smak. Nowoczesny las z aluminium, plastikowe usta, czarno-białe fotografie gwiazd kina zabierają nas w podróż do świata sztuki.

W hotelu organizowany jest cykl Fouquet’s kids – w specjalnie stworzonym, magicznym pokoju, w wybrane niedziele odbywają się tematyczne warsztaty dla dzieciaków – raz edukacyjne zabawy jak oświetlić swój dom wykorzystując alternatywne źródła energii, innym razem opowieści o świecie pełnym balonów.

Na wszystkich, którzy pragną się zrelaksować czeka luksusowe spa – po męczącym zwiedzaniu Paryża czy całym dniu biznesowych spotkać czeka basen, łaźnia parowa, sauna i pełen wachlarz masaży.

Co nam się podobało:

– fasady, które w spójny sposób łączą różne typy architektury

– połączenie tradycji i nowoczesności

– nawiązanie do kina- czarno – białe zdjęcia i pakiet filmowy

– kawiarnia na patio, z której podziwiamy las aluminium, kolorowe usta i czarno-białe zdjęcia

– doskonale działające wi-fi

O Paryżu czytaj także: Paris I Love you!