• stylish travellers
• On kwietnia 11, 2014

Wyobrażacie sobie hotel odcięty od świata – w pobliżu nie ma nic – piękno przyrody, spokój i cisza. Nieziemskie krajobrazy i takie smaki, których nie sposób zapomnieć.

Są miejsca, które mają w sobie magię. Przenoszą nas w krainę baśni. Zupełnie nie potrafię zrozumieć dlaczego wszystkie baśniowe krainy otoczone są jakąś mgłą. W Chiang Rai Valley Resort zakochałam się zanim zobaczyłam sam resort, zanim jeszcze dotarłam do mojej ulubionej części- przeprawy drewnianą łodzią.

Chiang Rai Valley Resort @ Doi Hom Fha położony jest na wysokim wzgórzu. Aby dostać się do resortu musimy zadzwonić do recepcji – wtedy wysłany jest kierowca, który czeka po drugiej stronie jeziora – a przez wodę płynie po nas drewniana łódka napędzana elektrycznym silnikiem. Walizki i już jesteśmy na wodzie. To mój ulubiony moment.

Resort znajduje się na powierzchni ponad 1300 hektarów rozsianych wzdłuż wzgórz goście mają możliwość podziwiać m.in. plantacje herbaty i winnice. Rosną tam 2 szczepy winogron Shiraz oraz Chardonnay, z których produkowane jest całkiem niezłe czerwone wino, które serwowane jest w restauracji, a także można je kupić i zabrać ze sobą.

Restauracja poza kuchnią (wyśmienite potrawy tajskie jak sałatka z papai, jak i lokalne, charakterystyczne dla regionu Lanna na przykład specjalnie przyrządzane ryby) zachwyca widokami – stoliki na wielu poziomach pozwalają chłonąć piękno i ciszę.

W Chiang Rai Valley Resort każdy pokój jest małym domkiem z tarasem, zlokalizowanym w pięknym bujnym ogrodzie. Część z nich ma widok na winnice lub jeziora. Jeden z basenów znajduję się na samym krańcu – rozciera się z niego wspaniały widok – to idealne miejsce na relaks a także na kąpiel o zachodzie słońca.

Zapierający dech w piersiach widok na winnice, plantacje herbaty, pól ryżowych i jezior sprawia, że miejsce jest idealne do zwiedzania oraz różnych aktywności. Można między innymi przyjrzeć się z bliska produkcji wina – od procesu sadzenia po degustacje. Naszym przewodnikiem był dyrektor i manager, który o świcie zabrał nas na lokalny targ, do buddyjskiego klasztoru konnego, do pałacu i świątyni w Chiang Rai.

Co nam się podobało:

– Przeprawa łodzią do hotelu- resort położony jest po przeciwległej od drogi stronie jeziora

– Położenie: wśród wzgórz północnego regionu Tajlandii w otoczeniu upraw herbacianych i winnic

– Relaksująca atmosfera, cisza i piękno przyrody

– Panoramiczny widok na wzgórza regionu z każdej części hotelu

– Malowniczo usytuowana restauracja z potrawami kuchni regionu w przystępnych cenach

– Do wyboru gości 2 baseny z pięknym widokiem na dolinę

– Możliwość odbycia całodniowych wycieczek po okolicznych atrakcjach (Resort znajduje się w pobliżu granicy z Laosem i Birmą)

– Możliwość odbycia lekcji gotowania

– Wino z winnic należących do resortu można kupić w hotelowej restauracji (10 w rankingu najlepszych win w Tajlandii)

Zobacz także:

PHOTO STORY: perfect day around chiang rai part1

PHOTO STORY: perfect day around chiang rai part2

INTOcities: around Chiang Rai