Conti di San Bonifacio – luksusowy resort wśród winnic i gajów oliwnych
- stylish travellers
- On października 12, 2013
Podróż przez nieco dzikie, zalesione wzgórza regionu Maremma zachwyca naturą. Wąską drogą wzdłuż której rozpościerają się gaje oliwne i liczna winorośl docieramy na wzgórze – tu wśród zieleni wyłania się Conti di San Bonifacio Wine Resort.
Poza magicznym położeniem zachwyca nas design – wnętrze urządzone zostało przez właścicielkę, której wyczucie estetyki nas oczarowało. Właściciele postanowili stworzyć miejsce, w którym sami chcieliby odpoczywać – luksusowa przestrzeń, w której każdy detal dopasowany jest do perfekcji. Wnętrze zamiast przytłaczać doskonałością, pozwala nam się zrelaksować od pierwszego momentu. W pomieszczeniach dominuje biel, beże i brązy – naturalne materiały, drewniane sufity z belek kasztanowca, elementy cegły. Do tego ocieplające wnętrza dodatki: miękkie kanapy i poduszki, naturalne skóry. Część z nich została przywieziona z podróży – resort miksuje toskańskie uroki i azjatyckie elementy. Regały uginają się od książek i albumów, na stoliku leżą magazyny.
Godna podziwu jest również lokalizacja hotelu i ogród – przez duże rozsuwane okno wychodzimy na basen. Tu strefy relaksu strzeże buddha. Drewniane łóżka, i najpiękniejsze widoki kuszą by spędzić czas na zewnątrz. Na drzewach oliwnych wiszą lampiony. Z drugiej strony posiadłości znajduje się bar z wysokimi krzesłami – tu z widokiem na dolinę porośniętą winoroślą i drzewami oliwnymi można przed kolacją wypić aperitif.
Skoro już wspominamy o aperitivo, Conti di San Bonifacio to także wine resort – prawdziwym doświadczeniem jest degustacja win z managerką hotelu Laurą. Zakochana w winach Amerykanka przyjechała na wycieczkę odkrywać toskańskie szczepy – doceniono jej wiedzę i zaproponowano pracę. Dziś zarządza luksusowym hotelem w Maremma.
W hotelowej restauracji degustować można włoskie smaki – my trafiliśmy na rybne menu – przystawka, primi piatti, ryba jako danie główne. Do tego bogaty wybór win. Na koniec słodki deser we włoskim stylu i espresso. Miejsce jest ucztą dla wszystkich zmysłów!
Co nam się podobało:
– urocza Laura i wyjątkowy wine tasting (już niedługo planujemy wpis na ten temat!)
– wystrój miejsca (aż trudno uwierzyć, że właścicielka nie jest zawodową dekoratorką wnętrz)
– dbałość o każdy szczegół
– kolacja w ogrodzie – przy świecach i zawieszonych na drzewach lampionach
– wspaniałe książki i albumy, które można przeglądać godzinami siedząc na miękkich sofach
– duża przestrzeń pokoju
– świetne wina
Zobacz także:
INTOhotels: Conti di San Bonifacio
Submit a Comment