Prawdziwa świeżynka na warszawskiej mapie kulinarnej. Byłam wczoraj pierwszym klientem. Zjadłam tajską sałatę z szaszłykiem z tuńczyka i krewetek. Było pysznie.
Burger Kitchen straciło w nazwie Burger, zmieniło kartę, wprowadziło modyfikację w wystroju i stało się ostatnio naszym ulubionym miejscem. Każdy wybór z menu okazał się trafiony.