Nietypowe hotele
Uwielbiam nietypowe miejsca. Zazwyczaj zwracam uwagę na oryginalne restauracje, niebanalne kawiarnie, designerskie sklepy. Tym razem „wzięłam na warsztat” hotele i przygotowałam subiektywny przegląd nietypowych wnętrz europejskich hoteli.
Zdecydowanie hotel, który najbardziej przypadł mi do gustu to 40winks w Londynie. Dlaczego? Za połącznie różnej stylistyki. Z jednej strony mamy pokoje klasyczne, białe, z jednym charakterystycznym elementem jak na przykład sufit, z drugiej natomiast pełne przepychu pomieszczenia przypominające raczej Moulin Rouge. 40 winks usytuowany jest w przepięknej kamienicy z 1717 r. To bardzo ekscentryczne miejsce, wypełnione różnymi przedmiotami, dziełami sztuki. Mamy tu przedmioty z różnych zakątków świata. Myślicie, że w 40winks znajdziecie mnóstwo pomieszczrń? Wręcz przeciwnie – to najmniejszy hotel na świecie – znajdują się tutaj tylko dwa pokoje, kuchnia, łazienka i salon!
Kolejnym hotelem na który zwróciłam uwagę był The Boundary w Londynie. Przede wszystkim zachwyciła mnie różnorodność hotelu. W Boundary każdy pokój jest inny, każdy stworzony jest przez innego projektanta i każdy reperezentuje inny styl, design. Co więcej, jeżeli któryś przedmiot nam się spodoba, możemy go kupić. Myślę, że noc spędzona w tym hotelu może być dla nas inspiracją do urządzenia własnego mieszkania. Wrócić z podróży z pełnym wyposażeniem domu? Czemu nie!
Tara Verde B&B – w tym mini hotelu zdecydowanie poczujemy klimat orientalny. Tego miejsca nie można raczej nazwać hotelem – to coś na wzór „pokoju do wynajęcia” – kilka pokoi w XIX wiecznej willi, a dto tego miła obsługa właścicieli.
Kolejne hotelowe cudo to Inntel Hotels w Amsterdamie. Tym razem bardziej zaciekawiła mnie sama konstrukcja hotelu, niż wystrój pokoi. Budynek przypomina układankę z pojedynczych domków jednorodzinnych.Oczywiście każdy pokój jest inaczej urządzony, jednak to właśnie zewnętrzna konstrukcja przyciąga uwagę. Co myslicie?
The Zetter Townhouse znajduje się na St John’s Square w Londynie. W pięknej kamienicy w bardzo modnej dzielnicy Londynu znajdziemy różnorodne i bardzo oryginalne pokoje hotelowe. Chyba opis jest zbędny. Oceńcie sami, w którym retro pokoju najchętniej spędzilibyście noc?
Kolejny retro hotel do kolekcji to Cake under my pillow w Amsterdamie. Wystrój hotelu przypomina mieszkanie babci, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jest bardzo przytulnie, czasem cukierkowo. W kamienicy na dole znajduje się również bardzo popularna kawiarnia, w której kupimy wszlkiego rodzaju słodkości.
Submit a Comment