To jest wyjątkowe wydanie STYLISH PAPER. Z wielu powodów, ale przede wszystkim z takiego, że dzień przed przyjściem gazety z drukarni, nasz rząd zamknął ostatnie miejsca, do których mogłam ją wysłać. Nie mając za grosz cierpliwości postanowiłam poczekać na lepsze czasy. Aż w końcu nadeszły, więc dzielę się z Wami chyba moim ulubionym numerem ze wszystkich.