• intopassion
• On czerwca 14, 2018

Wśród wakacyjnych destynacji jedną z częstszych, które wybierają polscy turyści, nadal pozostają Włochy. Nic w tym dziwnego, w końcu popularność kultury włoskiej na całym świecie jest istnym fenomenem. Nie ma się co oszukiwać –  elementy włoskiej tradycji już na stałe zakorzeniły się w naszej świadomości. Pizza, pasta, cappuccino…

Tekst: Aleksandra Malinka

Lista jest długa i ciągle otwarta, a z każdym dodatkowym skojarzeniem wrasta w nas chęć posmakowania prawdziwej Italii. Jeśli jednak tego lata nie mamy w planach autentycznej włoskiej przygody, możemy przecież dać ponieść się fantazji i w każdej chwili przenieść się nad Morze Śródziemne. A nic tak nie pobudzi naszej wyobraźni w upalny słoneczny wieczór, jak… aperitivo!

„Kultura picia”

Tradycja aperitivo, której początki datuje się na XIXw., urosła wręcz do rangi swoistego kultu. Choć w Polsce jeszcze nie do końca odkryta, dla Włochów jest tak oczywista, jak dla Japończyków rytuał parzenia herbaty. Aperitivo to po prostu koktajl, który ma pobudzać apetyt przed wieczornym posiłkiem – dla Włochów najważniejszym w ciągu całego dnia. Nie jest to jednak tak oczywiste, jak może się wydawać. A aperitivo to przecież kwintesencja włoskiego lifestyle’u. Sensem tej tradycji jest bowiem spotkanie towarzyskie przed wspólną kolacją. To idealny sposób na spędzenie czasu w gronie przyjaciół i rodziny, a ta pełni przecież mocno zakorzenioną w mentalności Włochów rolę społeczną. 

Jak więc wygląda ten włoski rytuał? 

Jest naprawdę prosty! Składa się z kilku absolutnie banalnych elementów: wieczór, drink, przekąski, przyjaciele, spotkanie, kolacja. Niby nic oryginalnego, jednak dla Włochów to prawdziwy sposób na życie, który stał się częścią ich kultury. Choć tradycja aperitivo narodziła się ponad dwieście lat temu, współcześnie najpopularniejszą jej formą jest po prostu wspólne wieczorne wyjście do ulubionego baru, gdzie na dobre zaczyna się życie kulturalne i towarzyskie. W tym czasie doświadczyć można prawdziwych Włoch – lokale wypełniają się po brzegi, wśród gwaru słychać temperamentną muzykę, a w powietrzu czuć zapach jedzenia, który jest nieodłączną częścią aperitivo.

Włoskie spotkanie – włoski napój 

Nie można jednak zapomnieć o napoju, który jest przecież sprawcą całego zamieszania. Aperitif musi mieć lekko gorzkawy smak – ma przecież zaostrzać apetyt. Wśród rodowitych Włochów najchętniej wybierane są oczywiście drinki na bazie miejscowych trunków – Wermuta, Campari czy Aperola. Na aperitivo nadadzą się także włoskie wina, przede wszystkim sławne Prosecco, ale także Spumante czy Fragolino. Mniejszym wielbicielom trunków wystarczy l’aperitivo bianco lub l’aperitivo rosso, czyli cytrynowa bądź pomarańczowa woda musująca. 

Z ziemi włoskiej do Polski

Chociaż tradycja aperitivo nie jest jeszcze do końca znana poza Półwyspem Apenińskim, to jednak Włosi skutecznie importują jej elementy do Polski (z korzyścią dla nas). Udaje im się to przede wszystkim przez popularyzowanie ich rodzimych drinków. Na szczególną uwagę zasługuje w tym miejscu coraz chętniej wybierany Spritz, tworzony na podstawie Aperolu, Prosecco i wody sodowej z dodatkiem pomarańczy. Włoskiego dolce vita z Aperolem można doświadczyć w letnich ogródkach marki w całej Polsce, ale także na specjalnych wydarzeniach, takich jak SPRITZ UP YOUR DAY, który już na początku czerwca zgromadził wokół siebie fanów słonecznej Italii, wśród których nie zabrakło polskich celebrytów. To jednak nie wszystko – włoską kulturę aperitivo promować będzie także specjalny Aperol Bus, a aktualne informacje na temat jego ogólnopolskiej trasy, obejmującej największe miasta i festiwale muzyczne, można znaleźć na fanpage’u marki Aperol na Facebooku.