Przemek Saleta: Jestem szczęśliwy
- Paulina Grabara
- On września 28, 2017
Mistrz świata w kick-boxingu oraz Europy w zawodowym boksie. Obecnie mieszka na Koh Samui w Tajlandii, gdzie pod jego okiem można wziąć udział w Saleta Life Camp.
TAJLANDIA
Jesteś szczęśliwy?
Jestem szczęśliwy. W dużej mierze to zasługa mojego charakteru, bo potrafię się cieszyć nawet z małych rzeczy. Tajlandia na pewno też się do tego przyczynia. Żyje się tu łatwiej, spokojniej, jest ciepło, a wokół mnóstwo uśmiechniętych ludzi. Podobnie jak Tajowie koncentruje się na dniu dzisiejszym, nie rozpamiętuję tego, co było i nie martwię się, co będzie. To jest chyba recepta na bycie szczęśliwym.
Czy życie w Tajlandii jest prostsze niż życie w Polsce?
Jest prostsze, bo mniej rzeczy do życia potrzebujesz. T-shirt, klapki, krótkie spodenki. Przez cały rok. Życie też jest dużo tańsze.
Co dla Ciebie się zmieniło na korzyść, a za czym tęsknisz?
Przede wszystkim mam czas żyć. Zawodowo robię to, co lubię i mam mnóstwo czasu dla siebie. Wszystko zajmuje też znacznie mniej czasu. Odległości są mniejsze, nie marnuje się dnia w korkach i jak nikomu nie robisz problemów, to sam problemów nie masz. Oczywiście brakuje mi kilku osób, córek, przyjaciół, moich samochodów i motocykla, a sezonowo czereśni i truskawek.
Skąd decyzja o przeprowadzce do Tajlandii? Sporo osób mówi, że nie chce tu mieszkać, nie lubi pogody, ludzi, polityki w naszym kraju – “grożą” na facebooku, że się wyprowadzą, ale tego nie robią?
Zakochałem się w Tajlandii trzy lata temu i od tamtej pory myślałem o tym, że chcę tu żyć. Przynajmniej przez jakiś czas. Po pierwsze nie lubię zimy, a po drugie pasuje mi tu jedzenie, atmosfera, ludzie…
Co jest potrzebne do podjęcia decyzji – czy Ty racjonalizowałeś, przygotowywałeś plan życia w Tajlandii czy po prostu wyjechałeś i zostałeś?
Mi decyzja przyszła o tyle łatwo, że mam dosyć prostą sytuację życiową. Córki są już duże i nie mieszkają ze mną, nie mam żadnych stałych zobowiązań, pracy, kredytów itd. Ponadto mieszkałem już poza Polską, znam dobrze język angielski i przeprowadzka nie była stresem. Oczywiście trzeba było mieć pomysł na to, co tutaj robić, bo, pomijając kwestię pieniędzy, nie da się być całe życie na wakacjach.
LEPSZE ŻYCIE
Co jest najważniejsze w życiu?
Według mnie najważniejsze jest przeżycie swojego życia na własnych warunkach. I dotyczy to tak życia zawodowego, jak i osobistego. Oczywiście czasem trzeba iść na kompromisy, ale nie na tak duże, by ci unieszczęśliwiały.
Na facebooku piszesz motywujące treści – czy chcesz inspirować innych do lepszego życia?
Chcę się dzielić swoim doświadczeniem wynikającym i z moich sukcesów
i z porażek. Chcę też zmotywować ludzi do tego, by nie bali się marzyć i żyć tak jak pragną. Nie bali się tylko dlatego, że inni tak nie żyją.
Czego Twoim zdaniem w życiu warto unikać? Czego się nauczyłeś przez lata, co pozwoliło Ci lepiej żyć?
Nie warto kłamać, udawać, że jest się innym niż się jest w rzeczywistości. Nauczyłem się też, że to jest moje życie, moja odpowiedzialność i nikt go za mnie nie przeżyje.
PASJA
Co Cię inspiruje? Co powoduje, że Ci się chce?
Inspirują mnie ludzie z pasją. Chce być jutro choć odrobinę lepszy niż dzisiaj.
Jaka jest Twoja pasja i co daje Ci w codziennym życiu?
Życie jest moją pasją, a w takim klasycznym ujęciu sport i książki.
JEDZENIE I ZDROWY TRYB ŻYCIA
Promujesz zdrowy styl życia – czy trudno jest zdrowo żyć? Czy musisz rezygnować z wielu rzeczy, czy to, co jesz, jak dbasz o ciało jest dla Ciebie naturalne?
Wiele nawyków mam wyrobionych przez sport zawodowy. Nie jestem na żadnej diecie, ale ostatnio zrobiłem badania DNA pod kątem odżywiania się i staram się jeść to, na czym mój organizm najlepiej funkcjonuje. Zmniejszyłem ilość węglowodanów, zwiększyłem tłuszczu, zrezygnowałem z napojów gazowanych i ograniczyłem kawę. Nie są to jednak jakieś wielkie wyrzeczenia. Nie jestem zwolennikiem restrykcyjnych diet. Uważam, że można jeść wszystko, trzeba tylko wiedzieć i kontrolować ile oraz kiedy.
Detox – ostatnio modne słowo – jakie jest jego znaczenie w Twoim życiu, masz swoją metodę na detox?
Głodówka. Od czasu do czasu stosuje głodówkę przez dzień lub dwa pijąc tylko wodę kokosową.
Jakich produktów unikasz, a o czym nie zapominasz w swojej diecie? Czy życie w Tajlandii ułatwia Ci zdrowe jedzenie?
Unikam ciężkostrawnego jedzenia. Akurat w Tajlandii jest to proste, bo każdy posiłek to dużo błonnika, bez glutenu i bez laktozy. Innymi słowy dużo warzyw, ryż, makaron ryżowy, mleko kokosowe, a do tego kurczak i owoce morza. I oczywiście owoce.
Przeczytajcie też o SALETA LIFE CAMP – bardzo polecamy!
Submit a Comment