STYLISH PAPER wiosna
Wiosną świat budzi się do życia. W Polsce pachną bzy, kwitną kasztanowce. Otwierają się ogródki w kawiarniach. Mam wrażenie, że ludzie częściej się spotykają, rozmawiają. A kto jest mistrzem życia? Dla mnie zawsze i nieustannie Włosi. To może przez nadmiar piękna, który ich otacza, a może dzięki promykom słońca, które zdaje się lubią ich bardziej niż nas. Wiosenny numer postanowiłam poświęcić włoskiej sztuce życia: zwyczajom, jedzeniu, architekturze i pięknym miejscom, które mam nadzieję zainspirują Was do kolejnej podróży. Będzie też wschodnia Tajlandia, weekend we Wrocławiu i w Świeradowie-Zdroju oraz stylowe miejsca i super polskie marki.
Cześć, nazywam się Paulina. Jeśli masz ochotę być na bieżąco, zapraszam Cię na: FB intopassion, IG intopassion.pl.
Możesz też stać się częścią STYLISH PAPER (Gazety w formacie A3, którą wydaję KLIK po więcej informacji) i intopassion – jeśli MASZ OCHOTĘ OTRZYMAĆ NOWY NUMER STYLISH PAPER, wesprzyj projekt na patronite.pl/intopassion.
Włoska sztuka życia to mój tekst okładkowy i ukłon w stronę włoskiej kultury, zwyczajów, manier – wszystkiego, co może nas nawet irytować, ale co finalnie podziwiamy i kochamy. W artykule znajdziecie wypowiedzi kilku bystrych podróżników i miłośników życia.
Na kolejnych stronach zabieram Was we wspaniałą podróż do Matery i Apulii. Apulię kocham całym swoim sercem i odwiedzałam ją po raz trzeci. Tym razem ten roadtrip postanowiłam połączyć z miejscem, które od dawna znajdowało się wysoko na mojej liście miejsc do odwiedzenia: z Materą. Było wspaniale, Matera jest genialna, Apulia odkryła przed nami kolejne skarby – wyjechałam z szybszym biciem serca, czując niedosyt. Ja z pewnością tam jeszcze wrócę, ale mam nadzieję, że Was też zarażę miłością do tego kawałka ziemi.
Z Apulii przenosimy się nie tak znów daleko – na włoską festę w Tropei. Filip, znany na Instagramie jako Głodny Świata opowiada fascynującą historię, jak zakochał się w kalabryjskich smakach.
Włochy smakami stoją – nic więc dziwnego, że często odkrywamy dane miejsce po prostu je smakując. Tak też zrobił Maciek Kuczyński (IG maciek.kuczynski) podróżując do Bolonii i pisząc tekst Bolonia na talerzu, z którego dowiecie się nie tylko gdzie jeść, ale i jak smakuje bułka z mortadellą ze słynnego Mo Mortadella Lab.
Ze smakowitej i pięknej architektonicznie Bolonii przenosimy się na północ, do jednego z moich ulubionych miejsc w Europie: do doliny Val Senales w Maso Corto. Dolina zaczyna się na poziomie 900 metrów i ciągnie przez 25 kilometrów. Znajdziemy tam jedno z najpiękniejszych miejsc do uprawiania skituringu w Europie, wspaniałą naturę oraz zachwycające górskie miasteczka. Na początku doliny w zamku Juval rezyduje światowej sławy alpinista, a na jej końcu, na lodowcu Similaun, została znaleziona najsłynniejsza mumia na świecie.
Z Włoch przenosimy się do Polski – na kolejnych stronach czekają na Was Stylowe Miejsca czyli hotele, agroturystyki, wille i pensjonaty, których klimat, wnętrza, położenie i ludzie nas zachwycili.
W Polsce zabieram Was też na długi rodzinny weekend do Wrocławia i do Świeradowa – Zdroju. Tym razem połączyliśmy aktywny wypoczynek w górach z chwilą spędzoną w mieście oraz mini wycieczką do Czech. Zapraszam.
Z Europy zabieram Was do Tajlandii – poznajcie perełkę z najbardziej turystycznego kraju: archipelag Koh Chang. Wschodnia Tajlandia tak nas zachwyciła, że w tym roku wróciliśmy tam po raz czwarty. Jeśli nie zależy Wam, by w tłumie turystów zobaczyć na własne oczy ikony, a wolicie w spokoju spacerować po długich plażach o białym piasku, kąpać się w krystalicznie czystej wodzie i wpatrywać się w niekończącą się linię palm, macie już pomysł na wakacje.
Ostatnie strony jak zawsze poświęcone są modzie, urodzie i dobremu designowi. Tym razem przedstawiam Wam mój THANK YOU POP UP – butik z selekcją najciekawszych marek, który znajdziecie na 2 piętrze na Mysiej3. Na ostatniej stronie – już tradycyjnie wraz z domem handlowym Mysia3 przygotowaliśmy wiosenne inspiracje.
-
Witam, cenie polecane miejsca i czesto z adresow korzystam, niestety Siedlisko Bianki napewno do nich nie nalezy i prosze mi wierzyc ze nikt z naszych znajomych i my zostalismy przyjeci bardzo obcesowo i nawet nie skrywal swojego niezadwolenua z pokazania nam nam cokowiek…. tak ze odjechalismy nie pozegnawszy nas tez!!!!!….. mile to nie bylo!….prosze przeczytac recenzje co pisza o nich goscie pisze!!!
Wiem ze ten pan robi wszystko dla reklamy i jest zapewne mily i szarmancki jak przyjezdza dziennkiarz ktory ma opisac jego siedlisko ale nie osob ktore maja zaznac natury medytacji czy odpoczynku!
Prosze nie promowac takie osoby i miejsca bo tylko popieramy cwaniactwo i nieposzanowanie ludzi …. pomozmy sobie , pozdrawiam Joanna GK
Comments