• stylish travellers
• On lutego 9, 2015

Hoi An Chic interpretuje styl, jako elegancki szyk pełen lokalnych akcentów. Ważna jest zarówno tradycja wioski, jak i architektura Hoi An. Dodatkowo wietnamskie lokalne smaki – to gwarantuje autentyczne doświadczenie.

Zjeżdżamy z głównej drogi, aż w końcu po chwili znajdujemy się w środku pól ryżowych. Biały budynek tonie w zieleni. Jest wieczór. Zewsząd słychać rechot żab. Czerwona dachówka odzwierciedla typową architekturę zabytkowego miasta Hoi An.

Sprawny check in i herbatka imbirowa na powitanie – recepcja połączona jest z biblioteką oraz mini galerią –  możemy tu zakupić dzieła lokalnych artystów.

W całym budynku znajduje się 17 pokoi – każdy z nich ma oddzielną werandę lub balkon z widokiem na ogród. Dopiero rano doceniamy gęstą, pięknie wkomponowaną w przestrzeń hotelu zieleń – różnorodne drzewa, krzewy, kwiaty i oczka wodne. Wnętrze jest gustownie zaprojektowane, wypełnione lokalnymi akcentami: drewniane łóżko, biurko, wanna pod gołym niebem w otwartej części łazienki.

Na tarasie czy balkonie stoliczek i wygodne fotele pozwolą odpocząć po całym dniu i cieszyć się pięknem miejsca.

Na dachu nad restauracją znajduje się basen – łóżka z miękkimi poduchami oraz z widokiem na pola ryżowe. Taki relaks da nam siłę na zwiedzanie cudownego miasta Hoi An.

Śniadanie to mieszanka euro-amerykańskiej i azjatyckiej tradycji – kucharz przygotowuje jajecznicę i naleśnik, w między czasie rozlewając pełne warzyw i ryżowego makaronu pho. Mieszankę świeżych soków, warzywa z makaronem, smoczy owoc, pomelo i marakuję. Zielona herbata i kawa zbożowa przypominająca polską Inkę

W tym samym miejscu po śniadaniu działa restauracja. Leniwy lunch w trakcie dnia, który spędzamy przy basenie czy też kolacja w środku pięknej zieleni, przy odgłosach i zapachach natury. W karcie znajdziemy między innymi menu skomponowane na bazie smaków typowych dla wietnamskiej rodziny.

Poza wietnamskimi smakami w restauracji możemy skosztować wpływów międzynarodowej kuchni – domowej roboty pity z szaszłykami z guacamole czy pieczonymi pomidorami.

Charakterystyczne dla Azji zabiegi spa są dostępne w lokalnej wiosce, która usytuowana jest wśród pól ryżowych. Zaledwie krótka droga dzieli nas od prawdziwego wyciszenia – zabiegów w wyjątkowej, prywatnej przestrzeni.

Projekt Hoi An Chic Retreat rozpoczął się pod koniec 2010 – hotel otwarto w lutym 2012 roku. Właściciele hotelu specjalizują się w organizacji lokalnych wycieczek – stąd bardzo bogata i ciekawa oferta atrakcji: spacer po polach ryżowych, a później masaż i posiłek, czy też możliwość skorzystania z prywatnego grilla na plaży, a także wyprawy o wschodzie słońca ze śniadaniem na odrestaurowanej wietnamskiej łodzi oraz niepowtarzalny obraz rybackiej wioski skąpanej w porannym słońcu.

Podobało nam się:

– basen na dachu z widokiem na pola ryżowe

– idealna lokalizacja pod kątem wycieczek – blisko plaża i stare miasto

– darmowy transport kilka razy dziennie, starymi amerykańskimi jeepami do zabytkowego centrum Hoi An

– darmowe rowery do dyspozycji gości

– szybki Internet działający w pokojach

– bardzo pomocna obsługa

Save

Save