• stylish travellers
• On maja 18, 2014

Położony na końcu krętej drogi w zatoczce Cap Sa Sal Vintage Hotel and Lounge Restaurant gwarantuje jeden z najpiękniejszych widoków jakie widzieliśmy. Minimalizm, klasa, dotyk vintage i najwyższej jakości śródziemnomorskie widoki, zapachy i smaki.

Mijamy położone na wzgórzu średniowieczne miasteczko Begur. Kręta droga wiedzie przez las sosnowy – co jakiś czas przez gęste drzewa można zauważyć turkusowe wody Morza Śródziemnego – to jedna z wielu zatoczek, dla których przybywają tu turyści z całego świata. Okolice Begur to także ulubiony region na weekendowe wypady dla mieszkańców Barcelony.

W końcu docieramy do końca drogi – na jej skraju brama strzeże wjazdu do wielopiętrowego budynku zbudowanego na skarpie, a nieco wcześniej, po prawej stronie, wśród drzew znajduje się zbudowany z kamienia domek – to recepcja Vintage Hotel and Lounge Restaurant.

David, pochodzący z Francji charyzmatyczny właściciel, opowiada, że za czasów Franco była tu koncepcja otwarcia największego w Katalonii kasyna. Kiedy wszystko zostało przygotowane Franco cofnął zgodę, a olbrzymi hotel bez kasyna nie miał szansy bytu. Prywatna zatoka, w posiadaniu kilku właścicieli, hotel z usytuowanym na skarpie olbrzymim basenem, widok na skały, piętrzące się wody Morza Śródziemnego, żaglówki i jachty – David najpierw zachwycił się tą częścią Hiszpanii a potem zdecydował się zostać i zakupił część, która służyła jako pokoje dla obsługi hotelu oraz kamienną recepcję. Stworzył butikowy hotel z zaledwie 10 pokojami – wszystkie łączy jeden wspólny luksus – widok. Współpracuje z niedoszłym hotelem, w którym dziś znajdują się luksusowe apartamenty i rozległy basen – to miejsce jak z bajki, które gwarantuje jego gościom niezapomniane kąpiele wodne i słoneczne. Dodatkowo goście Vintage mogą w prywatnym garażu zostawić samochód.

Vintage Hotel and Lounge Restaurant to proste pokoje, wygodne łóżko, klimatyczne obrazki i stare elementy – drewniane biurko i ławeczka. W zachwyt wprowadza nas widok – z wyposażonego w dwa wygodne krzesła i stoliczek tarasu mamy pełen obraz zatoki. Konstrukcja przeszklonej restauracji, kamienne budynki –  to wszystko to preludium doskonałości bo dopełnieniem jest kaskadowo położony taras w śródziemnomorskim ogrodzie, z którego rozpościera się widok na lazurowe wody, które rozbijają się o skały, na żaglówki, jachty i zatoczkę, którą ledwie można dotrzeć wśród jednego ze wzgórz.

W przeszklonej konstrukcji znajduje się uznana restauracja, w której szef kuchni bawi się z popularnymi hiszpańskimi smakami redefiniując ich skład i kompozycję. Da się także zaobserwować francuskie pochodzenie właściciela – w menu znajdziemy tapas jak patatas bravas czy szynkę iberico z chlebem z pomidorami w nowej aranżacji, a także foie gras czy kaczkę w interesujących odsłonach.

We wnętrzu znajduje się kominek, który musi tworzyć ultra romantyczny nastrój w chłodniejsze dni, lampy z metalowymi abażurami, drewniane krzesła, różnej wielkości stoły i sofy z kolorych materiałów. Uzupełnieniem są świetne wydania książek kucharskich, które tylko zaostrzają nasz apetyt. Nam, spragnionym ciepła i promieni słonecznych, najbardziej podobała się część ‚lounge’ czyli stoliki na tarasie w pięknym ogrodzie (co roku ze względu na zimowe miesiące tworzonym od nowa), które w miesiącach letnich rezerwowane są z wyprzedzeniem na kolację przy świecach.

Na wyższym poziomie tarasu, wśród palących się świec lub promieni słońca czy światła księżyca można oddać się relaksowi popijając drinka i spoglądając na zatokę.

Hotel jest idealnie zlokalizowany dla aktywnych i żądnych odkrywania piękna regionu – średniowieczne Begur z twierdzą na wzgórzu, wędrówka po zawieszonej w skale drodze pieszej do zatoczki Cap Sa Sal, wyjazd na pole golfowe (uważane za najlepsze w okolicy), zwiedzanie zatoczek łódką od strony morza. To tylko kilka propozycji z całej gamy aktywności, które zbalansują leniwy wypoczynek.

Co nam się podobało:

– wspaniałe widoki na malowniczą zatokę

– kaskadowy taras z pięknym i zadbanym ogrodem

– wychillowany charakter hotel czyli luksus rozumiany jako wyczucie stylu i lekkość i swoboda (sofy w ogrodzie, książki do przeglądania w restauracji)

– vintagowe elementy w wystroju hotelu

– świetna restauracja, gdzie tradycyjne katalońskie potrawy zostały zredefiniowane

– dostęp do pięknego basenu w sąsiadującym kompleksie (z łóżkami na skałach, które dla szukających odpoczynku gwarantują odosobnienie)

– droga wśród skał, w którą w kilka minut można dostać się do małej wioski rybackiej Sa Tuna, z białymi domkami, turkusową wodą i kilkoma restauracjami

Zobacz także:

INTOhotels: Vintage Hotel Begur

PHOTO STORY: Sa Tuna

Catalonia story z bynamesakke

Catalonia story z bynamesakke – Cap Sa Sal