Ostatni dzień roku jest zawsze dla mnie trochę nostalgiczny. Patrzę wstecz i zastanawiam się, jak go przeżyłam. Bo drugiej szansy nie ma i nie będzie. Jakie pozytywne doświadczenia zostaną ze mną na dłuższy czas? Na myśl o jakich wspomnieniach uśmiecham się sama do siebie? Pomyślałam sobie, że wrócę do stycznia 2018 roku na moim insta i spojrzę na zdjęcia, którymi się z wami dzieliłam.
Czy istnieje coś takiego jak zapach świąt? Czy czujecie swego rodzaju radość, gdy pruszy pierwszy śnieg? Ja tak. W zimowym numerze chcieliśmy zamknąć kawałek magii – to, co dla nas najważniejsze w związku ze świętami, Nowym Rokiem i zimą.