THE BEST OF POLAND – najpiękniejsze miejsca w Polsce
Podróżują po Polsce i świecie, opisują swoje doświadczenia na blogu i relacjonują na Instagramie. W letnim numerze STYLISH PAPER opowiadają o swoim ulubionym kawałku Polski. Mam nadzieję, że w artykule znajdziecie sporo ciekawych miejsc, które zainspirują Was do poznawania naszego kraju.
Bądź na bieżąco: FB intopassion, IG into_passion, hellofromnatalia
Stań się częścią STYLISH PAPER i intopassion – wesprzyj projekt na patronite.pl/intopassion, a w podziękowaniu otrzymasz wiosenny numer STYLISH PAPER!
ARKADIA HELENY RADZIWIŁŁOWEJ – Romantyczna Polska w pigułce
Paulina, www.intopassion.com, FB: intopssion, IG: into_passion
Gdy po raz pierwszy zobaczyłam zdjęcie z ogrodu romantycznego w Arkadii, pomyślałam, że to jedna ze świątyń należąca do kompleksu Angkor w Kambodży. Na szczęście okazało się, że to dużej bliżej i możemy wyskoczyć tam na półdniową wycieczkę z Warszawy. Spodziewałam się po tym miejscu dużo – i tu znów podobieństwo z kambodżańskim kompleksem – nie zawiodłam się i należy do moich ulubionych w naszym kraju. Te romantyczne ogrody spójnie wkomponowują się w przestrzeń otaczającego je krajobrazu, sprawiając wrażenie, jakby istniały tam od zawsze; stworzone z największą dbałością o detal, łączą w sobie elementy baśniowości i ludowości. Ze względu na symbolikę ukrytą w formie architektonicznej i ogrodowej oraz niezliczone sentencje, które można zauważyć na pobliskich tablicach czy głazach. Arkadia, oprócz baśniowego, ma również charakter literacki. Ogrody zostały zaprojektowane w stylu angielskim, promującym swobodne i nastrojowe kompozycje. Swoimi formami i konstrukcjami nawiązuje on do antyku, średniowiecza czy nawet życia wiejskiego. Dominuje tu poczucie autentyczności oraz łączności między przeszłością a teraźniejszością. Mnie zachwyciły: akwedukt, wzorowany na architekturze wodociągów rzymskich, Dom Murgrabiego, Świątynia Diany. Myślę, że ze względu na niezrównane piękno i estetykę, nazwa ogrodów nie jest przypadkowa. Słowo arkadia można również zdefiniować jako raj, eden, miejsce szczęścia czy spokoju. Będąc w Arkadii warto zajrzeć też do położonych niedaleko barokowych Ogrodów w Nieborowie.
PODLASIE – Gdzie spróbować podlaskiego slowlife’u
Filip, www.glodnyswiata.pl, IG: glodnyswiata
Podlasie to dla mnie miejsce niezwykłe – moja mała ojczyzna, w której czas przyjemnie zwalnia i rozciąga się jak ciasto na pierogi. Miejsce, w którym można zapomnieć o bożym świecie i wrócić do naturalnych, zielonych korzeni, które zasilają każdego z nas. To miejsce zupełnie niezwyczajne. Niezwyczajna jest podlaska Kraina Otwartych Okiennic, gdzie w niebo strzelają kolorowe cerkwie. Ich błękit, chaber i veronesowa zieleń osłupiają tak samo jak misterne zdobienia okiennic we wsiach Trześcianka, Puchły i Soce. To majstersztyk sztuki snycerstwa, który wręcz trzeba podziwiać!
Niezwyczajne są też Kruszyniany, ciche i spokojne, polsko-tatarskie, ze swoim uroczym meczetem i XVII-wiecznym mizarem na skraju lasu. Trzeba tu posmakować multikulturowości Podlasia: tatarskie kołduny z baraniną, czebureki czy pierekaczewnik w Tatarskiej Jurcie na skraju Polski smakują wyjątkowo. Naprawdę! Wyjątkowo smakuje też prawdziwy podlaski sękacz, wypiekany godzi – nami nad paleniskiem opiekanym drewnem. Słodki i wilgotny, niemal
kremowy, uzależnia – podobnie jak bajkowy Supraśl. Oficjalnie – podlaskie uzdrowisko, nieoficjalnie: polska stolica slowlife’u. Schowana w puszczy, pachnąca sosnami, gdzie na sękacza i chrupiące podpłomyki z serem z Korycina wpadam do Restauracji Prowincja, a potem zjadam je na ławce przed Pałacem Buchholtza. Przepiękne miejsce, gdzie spędziłem połowę dzieciństwa. Obłędnych smaków Podlasia jest zresztą dużo więcej. Są pyszne podlaskie miody z otuliny Białowieży i chrupiące ogórki z Kruszewa. Są pyszne żytnie chleby, nieziemskie drożdżówki z malinowym lukrem z Kuchni Dobromil i przesłodkie – dosłownie i w przenośni – kolorowe desery w Oknie na Biebrzę. Są wspaniałe lody w Starej Szkole i najlepsze w Polsce masła orzechowe w Maslove – kto raz spróbuje pasty z pieczonych pistacji, przepadnie na dobre. Jest kawa wypalana w sercu Podlasia, olejowe cuda tłoczone z podlaskich zbóż w Olejowym Raju i wreszcie moja ulubiona, niesłychana, niepowtarzalna, przepyszna i przekreatywna, sezonowa kuchnia w bistro Kwestia Czasu. Gdy siadam z jej właścicielami i szefową kuchni przy lampce wina i desce podlaskich tapasów, śmiejemy się, że zakochać się w Podlasiu to tylko kwestia czasu.
WIELKOPOLSKA – Wielka Polska w pigułce
Marcelina, www.altertonative.com, IG: altertonative
Wielkopolska zdecydowanie nie góruje w rankingach najbardziej atrakcyjnych regionów turystycznych w Polsce, a jednak dzięki kilku naprawdę fascynującym miejscom, potrafi się obronić. Co takiego ta kraina ma zatem do zaoferowania?
Przenieśmy się najpierw do stołecznego Poznania, który zapewne kojarzy wam się z koziołkami pojawiającymi się codziennie o 12:00 na wieży staromiejskiego Ratusza. Będąc w Poznaniu, nie można ich pominąć! Na Starym Rynku na uwagę zasługują także liczne kolorowe kamienice.
Stamtąd warto udać się do pobliskiej bazyliki kolegiackiej i odbudowanego Zamku Królewskiego, w którym znajduje się Muzeum Narodowe.
Jedno z bardziej atrakcyjnych miejsc w mieście to Ostrów Tumski. Dla tych, którzy wolą naturę, polecam odwiedzić miejskie parki, np. Park Wilsona, gdzie znajduje się także Palmiarnia lub Cytadelę. Warto również pojechać nad Jezioro Maltańskie, obok którego znajdziecie Termy
Maltańskie, Nowe Zoo czy drugą w Polsce ścieżkę w koronach drzew. Po takim zwiedzaniu z pewnością zgłodniejecie i tutaj mam dla Was dobrą wiadomość: Poznań słynie z pysznej i różnorodnej kuchni. Spróbujcie bardziej tradycyjnych i ekskluzywnych dań jak np. pyz z modrą
kapustą w restauracjach wokół rynku, albo udajcie się na Jeżyce do bardziej modnych i nowoczesnych knajp.
Będąc w Wielkopolsce na dłużej, warto podjechać do Rogalina, Śmiełowa czy Kórnika, aby zobaczyć muzea zamieszczone w robiących wrażenie zamkach i pałacach. Z pewnością zachwycą was także otaczające je ogrody. Fanom przyrody polecam odwiedzić Wielkopolski Park Narodowy czy podjechać nad jedno z wielu jezior, np. do Powidza, Skorzęcina czy nad Jezioro Dominickie. Oprócz wypoczynku i zażywania słonecznych oraz wodnych kąpieli,
można tam również uprawiać sporty wodne. Jedyne, czego nie znajdziecie w Wielkopolsce, to góry, ponieważ jest to w przeważającej mierze region rolniczy. Mimo wszystko, ilość możliwości spędzania czasu wolnego rekompensuje ten brak. Sielskie krajobrazy oraz liczne lasy sprawiają, że podróżuje się tutaj z przyjemnością. Przyjeżdżając do Wielkopolski, nie zapomnijcie też o specyficznej gwarze i sprawdźcie, co oznaczają słowa: “szneka z glancem”, “bimba”, “pyra” czy “chabas”.
DOLNY ŚLĄSK – W krainie tajemnic
Asia, www.asiajourneys.wordpress.com, IG: @asia_journeys
Śmiem twierdzić, że nie ma w Polsce drugiego regionu tak pełnego atrakcji, jak Dolny Śląsk. Stare kopalnie złota i uranu, romantyczne parki i pałace, mroczne twierdze, wygasłe wulkany i niesamowite formacje skalne. Dużo? Tak, ale to nie wszystko, co Dolny Śląsk ma do zaoferowania. Wymieniać mogłabym jeszcze długo. Z każdą wizytą, moja lista miejsc do zobaczenia zamiast się skracać, niepokojąco się wydłuża. Co rusz odkrywam coś nowego, co koniecznie muszę zobaczyć i co mi każe na ten Dolny Śląsk wracać. A Wam, gdy już wejdziecie na Śnieżkę i zobaczycie uroczy, norweski kościółek Wang w Karpaczu, polecam
spakować piknikowy kosz i udać się do niedalekiego Bukowca. Najpierw wybierzcie się do sztucznych ruin Zamku Kessela, by z wieży podziwiać panoramę Karkonoszy, Rudaw Janowickich i Gór Kaczawskich, zajrzyjcie do Herbaciarni i Opactwa, a potem rozłóżcie koc gdzieś w okolicach stawów i zagryzając kanapki popatrzcie na Śnieżkę. Stamtąd już niedaleko do jeszcze nieodkrytych przez rzesze turystów Rudaw Janowickich i do słynnych powyrobiskowych Kolorowych Jeziorek.
Będąc w okolicy nie zapomnijcie rzucić okiem na Miedziankę – wieś, która zniknęła i przeczytać kilku słów o jej smutnej historii. No i oczywiście wyskoczyć do browaru o tej samej nazwie na kufel bursztynowego napoju. Możecie też ruszyć szlakiem dolnośląskich pałaców, twierdz i zamków. Zajrzycie do pałaców – hoteli w Wojanowie, Łomnicy czy Karpnikach (ten ostatni ma najprawdziwszą fosę), Zamku Książ, Czocha, Moszna czy Grodziec, do twierdzy Kłodzko i Srebrna Góra. Możecie też poeksplorować Krainę Wygasłych Wulkanów, kluczyć w skalnych labiryntach Gór Stołowych, podziwiać misterne zdobienia w Kościele Pokoju w Świdnicy, powłóczyć się po Górach Sowich lub odkrywać tajemnice hitlerowskiego, podziemnego kompleksu RIESE. Kto wie, może to właśnie Wy znajdziecie Bursztynową Komnatę lub Złoty Pociąg?
KASZUBY – W krainie jezior i lasów
Ania i Adrian, www.wszedobylscy.com, IG: wszedobylscy
Malowniczo położone jeziora, meandrujące pośród lasów rzeki, zachwycająca przyroda, gościnni mieszkańcy i bogata historia. Kaszuby to wyjątkowo piękny region, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Bliskość natury sprawia, że można tu odpocząć od zgiełku i hałasu codziennego życia. Ci, którzy lubią aktywnie spędzać czas, na pewno nie będą się nudzić. Liczne jeziora sprawiają, że jest to wymarzone miejsce do żeglowania. Kaszuby można też zwiedzać z poziomu kajaka, podążając jednym z malowniczych szlaków wodnych. Znajdziemy tu także mnóstwo tras rowerowych oraz pieszych, idealnych na krótsze czy dłuższe wycieczki. Na Kaszuby warto przyjechać również zimą. Gdy pogoda dopisuje, można pojeździć na nartach na jednym ze stoków, które znajdują się na tutejszych wzgórzach.
Podróżując po Kaszubach można obejrzeć najdłuższą na świecie deskę w Szymbarku, odwiedzić ponad stuletni skansen we Wdzydzach Kiszewskich, a w Chmielnie zobaczyć, jak ręcznie wyrabia się ceramikę.
Kaszuby zachwycają także swoją bogatą historią i kulturą, którą widać na każdym kroku – we wszechobecnym hafcie kaszubskim czy przy pi-sowni, nazwy miast i wsi podawane są tutaj w języku polskim oraz kaszubskim. Warto też poznać lokalne smaki. Na kaszubskim stole królują ryby, a jednym z tradycyjnych dań są pulki ze śledziem. Koniecznie trzeba spróbować chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym, a także ruchanek, czyli placków drożdżowych podawanych najczęściej z konfiturą. Kaszuby można również zwiedzać podążając Szlakiem Kaszubskiej Żurawiny. Ten czerwony owoc zbiera się na tutejszych torfowiskach, a żurawina ucierana
na zimno wpisana jest na listę produktów tradycyjnych. Podaje się ją jako dodatek do mięs, placków czy nawet w postaci lodów.
Na Kaszubach znaleźć można wiele wyjątkowych miejsc, w których można zatrzymać się na dłużej. Można tu przenocować w wiatraku w Ręboszewie, starej stodole w Kamienickim Młynie czy przytulnie urządzonych domkach z sauną i balią w Starych Czaplach. Są kameralne
pensjonaty, domy z widokiem na jezioro i pola namiotowe. A wszystko to w pięknych okolicznościach natury. Kaszuby zachwycają od pierwszego wejrzenia.
BESKID ŚLĄSKI – Górzysta zielona kraina
Ania, www.travelstory.pl, IG: travelstory
Beskid Śląski i jego okolice są mi bardzo bliskie i mam do tych rejonów ogromny sentyment. Dorastając na Śląsku, bardzo często odwiedzałam ten region, bo był on w zasięgu niezbyt długiej jazdy samochodem czy pociągiem.
W Wiśle, Szczyrku czy Żywcu spędzałam swój wolny czas, zaglądając tu o każdej porze roku. Pamiętam te okolice, gdy były jeszcze sennymi górskimi miasteczkami, które na przestrzeni lat rozrosły się i przekształciły w turystyczne atrakcje. Z każdym rokiem przybywa tu turystów, którzy są oczarowani krajobrazem, gościnnością miejscowych oraz otaczającym spokojem.
Dużym plusem tego regionu jest bardzo dobra komunikacja. Planując podróż samochodem, praktycznie z każdego miejsca w Polsce można dojechać drogą ekspresową lub autostradą.
Muszę przyznać, że bardzo tęsknię za tym regionem, odkąd przeprowadziłam się do Warszawy. Za każdym razem, gdy wybieram się na południe Polski, staram się zajrzeć tu choćby na weekend.
Najpopularniejszymi miejscowościami tego regionu są Wisła, która swoją popularność zawdzięcza sukcesom naszych skoczków narciarskich. Chyba każdy słyszał o Adamie Małyszu, jednym z najbardziej sławnych mieszkańców Wisły. W ostatnich 10 latach miasto to przeszło
metamorfozę, zmieniając się z niewielkiego sennego górskiego miasteczka w stolicę regionu pełną barów, karczm i sezonowych rozrywek. Wisła jest świetną bazą wypadkową latem oraz zimą, choć ja zdecydowanie bardziej wolę zatrzymać się w Szczyrku lub Żywcu. Każde z tych
miast jest świetną bazą wypadową, aby wiosną, latem i jesienią poznawać okoliczne szlaki piesze i rowerowe. Planując wyjazd w te okolice, warto zaplanować kilka dni na poznanie gór.
Korona Beskidu Śląskiego liczy 30 szczytów. Poznałam je wszystkie, najczęściej spacerując moimi ulubionymi szlakami. Górskie wycieczki najbardziej lubię wiosną i jesienią.
Wiosną, gdy wszystko budzi się do życia, staram się zaplanować choć jeden weekend w górach, aby po porannej sesji jogi zdobyć kolejny szczyt górski. Szum drzew, śpiew ptaków, otaczająca przyroda i zaplanowany całodzienny spacer w górach to idealny pomysł na aktywny
wypoczynek.
Szlaki w Beskidzie Śląskim nie są zbyt wymagające i osoby, które nie mają doświadczenia we wspinaczce górskiej, bez większego wysiłku mogą zdobyć np. Klimczok, skąd w pogodny dzień roztacza się przepiękna panorama na okoliczne szczyty. W wyjątkowo słoneczne dni na horyzoncie można dostrzec również szczyt Babiej Góry. Moimi ulubionymi szczytami w Beskidzie Śląskim są:
1. Stożek Wielki, na którego grzbiecie znajduje się schronisko, a prowadzący na szczyt czerwony szlak jest jedną z piękniejszych tras widokowych w okolicy.
2. Ochodzita to niezwykłe miejsce, które zostało mi polecone przez miejscowych. Do zdobycia tego szczytu zachęciła mnie opinia, iż jest najlepszym punktem widokowym w Beskidzie Śląskim. W piękny, pogodny dzień widok ze szczytu naprawdę zachwyca.
3. Skrzyczne jest najwyższym szczytem Beskidu Śląskiego. Z centrum Szczyrku na szczyt Skrzycznego prowadzi 5-kilometrowy zielony szlak, którego pokonanie zajmuje ok. 2-3 godzin. Trasa nie jest wymagająca, bez problemu pokona ją rodzina z dziećmi. Na szczyt można też wjechać kolejką linową lub gondolową, która czynna jest przez cały rok.
Warto odwiedzić ten region, bo ma on wiele do zaoferowania. Atrakcji jest tu sporo, a przyroda potrafi zachwycić o każdej porze roku, choć subiektywnie przyznam, że jesień jest tutaj najbardziej malownicza, bo otaczające lasy mienią się wieloma odcieniami złota, czerwieni i brązu. Warto te cuda przyrody zobaczyć na własne oczy.
Suwalszczyzna – kraina jak baśń
Izabela Woźniak, autorski blog na intopassion.com, IG: isabelpenelope
Takim hasłem reklamuje się powiat suwalski, i trudno z tym się nie zgodzić, gdy patrzymy na przepiękne jeziora, magiczne lasy i niesamowite zwierzęta. Najdalej wysunięty na północny-wschód kraniec Polski przeplata się z kulturą Białorusi, Litwy i Obwodu Kaliningradzkiego. Znajdziemy tu najgłębsze jezioro w Polsce – Hańczę, Puszczę Augustowską, która należy do największych zwartych kompleksów leśnych w naszym kraju, Wigierski Park Narodowy z Jeziorem Wigry i fascynującym klasztorem Pokamedulskim czy Dolinę Rospudy, tak zwane zielone płuca Polski. Czas na Suwalszczyźnie można spędzić leniwie nad brzegiem jeziora albo aktywnie zwiedzając, np. pływając łodzią; popularne są także wycieczki rowerowe czy jazda konna. Dzieci będą zachwycone przejażdżką Wigierską Kolejką Wąskotorową po Puszczy Augustowskiej oraz Wigierskim Parku Narodowym lub wizytą u sierotki Marysi w Muzeum Marii Konopnickiej w Suwałkach. Odważni mogą skoczyć na bungee z niesamowitych mostów w Stańczykach, które zaliczane są do najwyższych w Polsce albo popłynąć szlakiem kajakowym z Wigier przez Czarną Hańczę i Kanał Augustowski. Region ma też swoją namiastkę wulkanu – Suwalska Fudżijama to charakterystyczne wzniesienie na terenie Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Suwalszczyzna to też charakterystyczne dla regionu smaki, oczywiście ryby, dania ziemniaczane, takie jak Kiszka czy babka ziemniaczana lub kartacze i soczewiaki. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, a przede wszystkim zazna niesamowitego spokoju i gościnności.
Submit a Comment