The Danna – wszystkie odcienie luksusu
- stylish travellers
- On grudnia 23, 2013
Na jednej z najbardziej uroczych malajskich wysp – Langkawi hotel The Danna gwarantuje luksusową podróż do krainy piękna, harmonii i czaru. Otoczony porośniętymi zielenią wzgórzami, białymi piaskami zatoki i urokliwym portem hotel jest swoistą perłą.
Jasna fasada budynku wyłania się wśród zieleni. Wchodzimy do wszechstronnego holu – daje się zauważyć świetna architektura wnętrza – malajscy architekci nawiązali do stylu kolonialnego, unowocześniając go o zachodnie elementy, co tworzy śródziemnomorską atmosferę. Naszą uwagę zwróciły piękne lampy, klasyczne meble, sofy z poduszkami i piękne połączenia różnych faktur. Potem następuje najprzyjemniejsze: powitalny napój chłodzący (te smaki i zapachy!) i krótki masaż karku, który pobudza nasze zmysły. Wtedy jesteśmy gotowi, aby udać się do naszego pokoju, a tu: widok na bajeczny basen, plażę, turkusowe morze i urokliwe wysepki. Najpiękniej!
W The Danna goście mogą wybrać wśród kilku różnych rodzajów pokoi, które różnią się metrażem, widokiem (na port, zatokę czy wzgórza), a także wyposażeniem (co powiecie na zewnętrzne jacuzzi na tarasie czy prysznic zrobiony w pniu drzewa?).
W resorcie znajduje się największy na wyspie basen: trzy poziomy, turkusowe płytki, jacuzzi z morską wodą. Nas zachwyciły łóżka do opalania ustawione w płytszej części basenu. Hotel ma także piękną plażę (idealna na spacery), na której na zamówienie o poranku organizowane są zajęcia jogi. Miłośnicy pływania w morzu mogą czuć się w 100% bezpieczni – hotel ustanowił siatkę, dzięki której żadne meduzy ani inne niechciane morskie żyjątka nie wyjdą nam na powitanie.
Gdzie jeść? Zacznijmy od doskonałego śniadania, które możemy zjeść wewnątrz lub na zewnątrz restauracji PLANTER’S – sushi, domowe dżemy, pierożki na parze – różnorodności, które delikatnie przy kieliszku szampana wprowadzają nas w rozkosz dnia. Na lunch albo Tea Time warto wybrać The Strait’s & Co. Kolonialna atmosfera, wiatraki pod sufitem, ceramiczne płytki to kwintesencja brytyjsko-malajskich powiązań (zjemy tu wykwintne snacki, idealne na podwieczorek).
Na kolację czeka na nas restauracja PLANTER’S – w eleganckim wnętrzu lub przy stoliku przy uroczo oświetlonym basenie pora poddać się wyjątkowemu doświadczeniu – spotkaniu z szefem kuchni. To prawdziwa przyjemność i wprowadzenie do krainy wyrafinowanych smaków. Jeśli jesteś w hotelu w piątek, koniecznie wybierz się na BBQ. Po kolacji czas na koktajl (do The Verandah można się też wybrać na aperitif). To miejsce to chwała minionej epoce: wysokie pomieszczenia, drewniany bar, skórzane fotele i piękne żyrandole. Do tego muzyka na żywo – idealne przystanek przed pójściem do łóżka.
Spragnieni pełnego relaksu ciała i ducha powinni udać się do spa – do wyboru wiele różnych zabiegów. Warto zaznaczyć jakiego typu masaże najbardziej lubimy (i o jakim poziomie nacisku). Wykwalifikowane masażystki chętnie zarekomendują zabieg, a następnie zatroszczą się o nasze odprężenie.
Na zmęczonych słońcem, szukających odpoczynku w przyjemnych wnętrzach, hotel ma specjalną ofertę: pokój gier i bibliotekę. Tu, patrząc na buchającą za oknem przyrodę, na wygodnych kanapach i fotelach możemy poczytać książkę czy pograć w szachy. Dodatkowo na aktywnych czekają rzutki i stół do snookera.
Co nam się podobało:
– masaż karku na powitanie
– leżaki zanurzone w wodzie w basenie
– największy na Langkawi 3-poziomy basen
– jacuzzi na zewnątrz jako część basenu
– wspaniały widok z okna na basen i zatokę
– śniadanie z szampanem w niezliczonej ilości wersji: od sushi, hash brown, hummusa i taboulleh po curry i bekon (to oczywiście oprócz standardowych jajek, owoców itp)
– wyrabiane na miejscu dżemy z arbuza, papai, rambutana itp.
– piękny kwiatowy zapach w windzie
– świetny serwis
Czytaj i oglądaj:
Orientalny eklektyzm w Temple Tree Resort/Langkawi
INTOhotels: Temple Tree Resort
Photo STORY: Langkawi/Malaysia
Submit a Comment