• Kasia Ciołek
• On maja 10, 2013

Często pierwsze i jedyne skojarzenie wielu osób z tureckim jedzeniem to kebab. Dla mnie teraz Turcja już zawsze będzie się kojarzyć z inną potrawą – balik ekmek. 

Balik ekmek można kupić w Stambule na wybrzeżu Eminönü oraz wzdłuż całego mostu Galata. To po prostu kanapka z rybą – białe pieczywo, świeża smażona rybka, sałata i cebula. Połączenie bardzo proste, ale niesamowicie smaczne. Klimatu i uroku dodają widoki – Złoty Róg, liczni wędkarze na moście oraz smażalnie na łódkach. Balik ekmek to najpopularniejsza potrawa „street food”, w godzinach popołudniowych wokół smażalni zbierają się tłumy, wtedy można zobaczyć tam cały przekrój stambulskiej społeczności.

Stambulczycy uwielbiają uliczne jedzenie. Wszędzie zobaczymy stoiska, a nawet wózki z przekąskami – gotowana kukurydza, prażone kasztany, simit (coś jak nasze obwarzanki), kumpir (duży gotowany ziemniak z dodatkami), pilav (ryż z ciecierzycą). I dosłownie na każdym kroku stoiska z górą pomarańczy i granatów, gdzie troszkę już zardzewiałym sprzętem wyciska się sok.

Przeczytajcie też: Miasta z najlepszym ulicznym jedzeniem