• intopassion
• On listopada 17, 2014

Hotel Diplomat  łączy w sobie elegancję, wyrafinowanie i zabawę stylami. Żywe kolory, miękkie kanapy, drewniane, orientalne meble i dźwięk fortepianu idealnie współgrają z wieloma kącikami i kameralnymi przestrzeniami, w których miło spędzimy czas.

W tym 4 gwiazdkowym obiekcie należącym do sieci VI Hotels & Resorts znajduje się 398 pokoi, 3 restauracje oraz centrum wellness. Lokalizacja blisko lotniska, metra i samego centrum Pragi to zdecydowany atut hotelu. Dodatkowo zwraca uwagę jego koncepcja – w restauracji, holu czy w kawiarni – wszędzie znajdują się biblioteczki wypełnione książkami z całego świata. Książki można pożyczać pod warunkiem, że w zamian zostawi się jakąś pozycję. Dodatkowym plusem hotelu jest  rozplanowanie przestrzeni: zarówno w okolicach recepcji, baru czy na antresoli na 1 piętrze znajdziemy wiele wygodnych siedzeń i stolików.

Hotel zlokalizowany jest w dzielnicy dyplomatycznej, dzięki czemu mamy gwarancję, że w okolicy znajdziemy najlepsze restauracje z kuchnią z całego świata. Jednak sam hotel w dziedzinie kulinarnej ma też wiele do zaoferowania: CD Restaurant, w której rządzi szkolony w Paryżu Czech oferuje dania kuchni czeskiej oraz międzynarodowej. W każdym tygodniu na klientów czeka inna, wyjątkowa propozycja: zupa dyniowa z Japońska restauracja Katsura swoim wyśmienitych sushi czy japońskimi makaronami i pierożkami zachwyca nie tylko gości hotelu ale także gości i pracowników ambasady.

Nam przypadły do gustu śniadania, serwowane w restauracji Loreta: duży wybór pieczywa, owoców, wędlin i serów, do tego sałatki, kiełbaski, stacja, w której wedle naszego życzenia przygotowywane są naleśniki.

Wieczorny chill out po całym dniu zwiedzania Pragi czy spotkań? W hotelu czeka na nas mieniąca się ciepłymi kolorami Cafe Klimt – kawiarnia, bar i biblioteka w jednym miejscu. Idealne miejsce, aby posłuchać na żywo gry na fortepianie, napić się drinka czy poczytać.

Innym sposobem na relaks może być skorzystanie z centrum wellness: na gości, nie tylko hotelowych, czekają łaźnie parowe, sauny czy jacuzzi oraz centrum masaży i gabinet kosmetyczny Payot.

Co nam się podobało:

– lokalizacja hotelu: idealna z lotniska (autobus zatrzymuje się pod hotelem), przy samym metrze, 2 stacje metra od zamku i starego miasta)

– koncepcja biblioteki – wszechobecne książki są z jednej strony miłym doznaniem wizualnym, z drugiej na wyciągnięcie ręki gwarantują dostęp do literatury z całego świata

– set kosmetyków w łazience: od golarki, przez pilniczek do paznokci po szczoteczkę do zębów i mini pastę

– bufet śniadaniowy: znalazłam nawet moją ulubioną kawę przelewową

– świetny internet