Dzięki takiej formule naszych wyjazdów, dziewczynki uczą się, że życie to miks różnych emocji, różnych przeżyć. Zamiast wakacji all inclusive i gotowych rozwiązań wybieramy wspólne podróże szyte na miarę. Nasze wyjazdy to przygoda i jak to w życiu bywa, nie zawsze jest kolorowo. Bywa trudno, czasem nie mamy pod ręką ulubionego jedzenia dziewczynek, czasem musimy pokonać długą i pełną wysiłku drogę. Po to, by na końcu czekała na nas nagroda, np. nieziemski widok, którego nikt nam nie odbierze. Wierzymy, że takie podróże zbudują nasze córki na innych wartościach.
Spadające liście, odbijające się w Sekwanie popołudniowe słońce. Leniwy lunch w Le Marais, puszczanie łódek po stawie w Ogrodzie Luksemburskim, piknik pod wieżą Eiffla. Dłuższy jesienny weekend w Paryżu to świat w pigułce: wierzcie mi – zadowolicie wszystkie zmysły.