Chianti – to brzmi dumnie, prawda? Szykownie, z historycznym bagażem i bukoliczną obietnicą. Nie ma innej włoskiej apelacji, która startowałaby z większym kredytem zaufania. Już sama nazwa przywodzi na myśl toskański krajobraz – zatopione w ciszy zielone wzgórza i doliny, samotne kamienne rezydencje harmonijnie wtopione w otoczenie, rzędy dumnych, strzelistych cyprysów. Czas więc na łyk dobrego Sangiovese (łac. sanguis Jovis – krew Jowisza)!Read More