„W piłkę może grać każdy, w hokeja nieliczni” -rozmowa z Patrykiem Wąsińskim, kapitanem drużyny hokeja Legia Warszawa
Patryk Wąsiński, w barwach drużyny hokejowej stołecznego klubu Legia Warszawa, występuje od 2007 roku. Kilka miesięcy temu, we wrześniu ubiegłego roku, wybrany został na kapitana drużyny. Zaszczyt prowadzenia swojego zespołu, wiąże się jednocześnie z obowiązkami, jak i większą presją, która spoczywa od tej pory na jego barkach. W rozmowie z naszym portalem, mówi o tym jak upłynął miniony sezon i jaki jest klucz do sukcesu drużyny. Dowiemy się także, czy każdy z nas może spróbować swoich sił na lodzie i czy w diecie profesjonalnego zawodnika, jest miejsce na takie przyjemności jak czekolada.
We wrześniu ubiegłego roku, po nominacji zawodników, objąłeś stanowisko kapitana swojej drużyny. Jak odbierasz to wyróżnienie? Czy wzrosła Twoja osobista presja związana z wynikami zespołu?
Jak sama wspomniałaś, było i jest to dla mnie duże wyróżnienie. Taka sytuacja, strasznie motywuje, szczególnie mentalnie. Wiedząc, że chłopaki z drużyny widzą w Tobie osobę, która ma prowadzić drużynę, nie możesz w żadnej sytuacji powiedzieć dość czy poddaje się. Moja osobista presja związana z wynikami nie wzrosła. Zawsze starałem się dawać drużynie tyle ile mogłem począwszy od meczy, w których „grzałem ławę”, a kończąc na tych gdzie byłem na lodzie co drugą zmianę.
Jak upłynął miniony sezon pod Twoim przywództwem?
Na to pytanie jest tylko jedna odpowiedź: skończył się szybko. Za szybko. Liczyliśmy na to, że zagramy w finale Playoff, niestety sezon skończył się dla nas na etapie półfinału. Pozostał niedosyt, bo tak naprawdę finał był na wyciągnięcie ręki. Decydujący mecz przegraliśmy w 7 minut, w czasie których straciliśmy 3 bramki. Ostatecznie w rywalizacji do 2 zwycięstw, przegraliśmy z liderem po sezonie zasadniczym 1-2 i zakończyliśmy sezon na etapie półfinału. Patrząc z perspektywy czasu, był to jednak najlepszy sezon pod względem wyniku sportowego od czasu rekatywacji sekcji. Nigdy wcześniej nie byliśmy tak blisko finału.
Treningi i mecze drużyna Legii rozgrywa na hali Torwar. Jak wygląda sytuacja jeżeli chodzi o pozostałe obiekty przeznaczone do gry w hokeja w Polsce?
Zgadza się. Trenujemy i gramy na Torwarze II. Jeśli chodzi o pozostałe obiekty przeznaczone do gry w hokeja to w Warszawie brak. W Polsce hal lodowych jest 21(!) Biorąc pod uwagę te liczby, niedawny awans Reprezentacji Polski na zaplecze Elity trzeba uznać za sukces. Jeśli chodzi o naszą drużynę, to warunki do uprawiania tej dyscypliny mamy kiepskie. Trenujemy po nocach, zaczynamy około godziny 22, z lodowiska wychodzimy przed północą. Niestety nie da się z tym nic zrobić, bo grafik na tym jedynym w Warszawie lodowisku jest tak napięty, że trudno nawet znaleźć miejsce na dodatkowy trening z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.
Czy są miejsca, w których również amatorzy mogą spróbować swoich sił?
Tak. W Warszawie jest kilka drużyn amatorskich. Mają również swoje rozgrywki, więc jeśli ktoś ma ochotę to warto spróbować swoich sił w rywalizacji z innymi drużynami.
Hokej wygląda na sport typowo męski i wymagający dużo siły. Czy faktycznie tak jest? Czy większość drużyn to drużyny profesjonalne, czy jest w tym sporcie miejsce również dla laików, którzy chcieliby potraktować go jako rozrywkę i sposób na codzienną aktywność?
Hokej to przede wszystkim sport zespołowy. Tutaj o sukcesie nie decydują jednostki, a zespół. Wiadomo, że mając lepszych zawodników o wygraną jest łatwiej, jednak głównym kluczem do sukcesu jest zaufanie. Jeśli zawodnicy ufają sobie wzajemnie i są w stanie zrobić dla drużyny wszystko, to sukces jest jedynie kwestią czasu. Pytanie zatem co to znaczy być dobrym hokeistą? W świecie hokeistów mówi się, że w piłkę nożną może grać każdy, a w hokeja nieliczni. Całkowicie się z tym zgadzam. Dobry hokeista jest silny, ma świetną wytrzymałość, jest dobrze skoordynowany ruchowo, kondycyjnie potrafi wytrzymać długodystansowy bieg. Dobry hokeista odnajdzie się w każdym sporcie. Oczywiście każdy wyjątek potwierdza regułę, ale większość hokeistów doskonale poradziłoby sobie na boisku, na parkiecie, na bieżni czy na basenie. Taka nasza natura.
Nasi czytelnicy to ludzie ciekawi świata i podróży. Dokąd waszej drużynie zdarzają się wyjazdy meczowe? Może jest jakieś miejsce, które szczególnie zapadło Ci w pamięć, nie tylko od strony zaplecza hokejowego?
Jak już wcześniej wspomniałem, w Polsce tych lodowisk nie jest za dużo. Lodowiska są jednak tak rozlokowane, że prawie w każdej części Polski jest ligowa drużyna hokejowa. To sprawia, że podróżujemy po całym kraju. Osobiście lubię grać w Jastrzębiu Zdroju i Sosnowcu. Te lodowiska zbudowane są z pomysłem i mimo dużej pojemności trybun świetnie widać mecz z prawie każdego miejsca na hali. Nie lubię natomiast grać w Opolu, Toruniu i Nowym Targu. Każdy zawodnik tak ma. Są lodowiska na których czuje się dobrze, a są też takie, które z chęcią by omijał. Mecze wyjazdowe to także okazja do zwiedzenia ciekawych zakątków Polski, nie tylko od strony zaplecza hokejowego. Najprzyjemniej wspominam wyjazdy do Krynicy. Bardzo klimatyczne miasteczko, w którym lodowisko położone w samym centrum pozwala dostosować się do górskiego klimatu. Droga na obiekt z hotelu, w którym zawsze mieszkamy wiedzie poprzez najciekawsze miejsca Krynicy takie jak Stary Dom Zdrojowy, Uzdrowisko czy Pijalnię Wód. W takich miejscach wydaje się, jakby czas zatrzymał się w miejscu.
Bycie sportowcem to zdrowy styl życia. Jest to temat często poruszany na naszym portalu. Jak radzicie sobie na co dzień z dietą i jak ona wygląda? Czy mógłbyś doradzić coś naszym czytelnikom, którzy chcieliby być w formie, nie będąc profesjonalnymi sportowcami?
Jest taka złota zasada, która dotyczy wszystkich diet- mniej jeść. Można to osiągnąć, zamieniając miejsce pokarmu wodą. Szklanka wody przed posiłkiem i od razu żołądek wydaje się mniej pojemny. W naszej drużynie jest grono zawodników, którzy rygorystycznie przestrzegają diety, ja jednak do niej nie należę. Staram się jeść zdrowo, jednak nie potrafię odmówić sobie czekolady.
Gdzie wszyscy Ci, których zaciekawił hokej, lub którzy już od dawna wiernie wam kibicują, będą mogli zobaczyć waszą drużynę na żywo w najbliższym czasie?
Wszystkich czytelników, którzy nie mieli okazji zobaczyć hokeja na żywo, zapraszam w ostatni weekend maja na Torwar II. Przygotowujemy specjalny event z okazji Dnia Dziecka i zapowiada się fajna zabawa. Będą konkursy, pokazy, nauka jazdy na łyżwach, a także pokazowy mecz naszej drużyny z kibicami. Pozdrawiam i do zobaczenia na Torwarze.
Zdjęcia pochodzą z oficjalnego profilu drużyny, za jej zgodą.
Submit a Comment