X2 VIBE SUKHUMVIT/Bangkok/Tajlandia
Lecicie do Bangkoku i szukacie odpoczynku w nowoczesnych wnętrzach za stosunkowo nieduże pieniądze? Podczas naszej ostaniej podróży trafiliśmy na niebanalny hotel sieci X2 Vibe, która na celu ma tworzenie designerskich miejsc, gwarantowanie niezapomnianych doświadczeń i przystępnego luksusu.
Podobało nam się czyli hotel w skrócie:
- Design w lobby i w restauracji
- Luźna atmosfera w hotelu
- Strefa basenowa
- Wielkość pokoju
- Bliskość BTS
- Cena w stosunku do jakości
- Hotel jest nowy (!)
Z lotniska docieramy do hotelu w ok. 30 minut – płacimy wraz z dodatkową opłatą za taksówkę z lotniska i przejazd autostradą niewiele ponad 400 bahtów (ponad 40zł). Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne – wita nas napis X2 VIBES i przestronny, przeszklony hol, w którym na pierwszy rzut oka widać designerskie rozwiązania: od napisów i malowideł na ścianach, przez zawieszony w lobby worek treningowy, po nowoczesne meble. Uwielbiam designerskie hotele, w których czujemy się komfortowo i luźno, mam też za sobą super pozytywne doświadczenia z marką X2, której częścią jest X2 Vibe.
Po kilkunastu godzinach podróży mamy jedno marzenie: prysznic i sen. Kiedy okazuje się, że nasz pokój nie jest jeszcze gotowy (jesteśmy przed wyznaczoną na check-in godziną, za to po długim nocnym locie z 16 miesięcznym dzieckiem), mili pracownicy w recepcji wszystko szybko organizują i możemy się odświeżyć i położyć na kilka godzin do wygodnego łóżka.
Pokój jest bardzo przestronny i mimo wstawionego łóżeczka dziecięcego mamy sporo miejsca. Dodatkowym jego atutem jest prostota i jasność. Poza wspomnianym już dziecięcym łóżeczkiem i szerokim łóżkiem małżeńskim w pokoju jest mini kanapa oraz długi blat, przy którym można usiąść. My zatrzymaliśmy się w pokoju standardowym, do dyspozycji gości są też większe pokoje superior, a także suity, gdzie pokój dzienny z kanapą i stolikiem oddzielono od części sypialnej. Takie rozwiązanie wydaje się doskonałe, gdy podróżujemy z dziećmi (w salonie znajduje się wygodna kanapa).
Po kilku godzinach snu wstajemy głodni i spragnieni jednego z powodów naszej wyprawy do Tajlandii: tajskiego jedzenia.
Tuż obok hotelu znajduje się bardzo przyjemna knajpka (niestety nie zapisałam nazwy, ale trudno jej nie znaleźć, w nazwie mam angielskie imie, coś w stylu „u Joe”). Serwują tam naprawdę bardzo dobre tajskie dania (nam najbardziej smakował kurczak z orzechami oraz papaya salad). Knajpka miała też bardzo przystępne ceny (wspomniany kurczak z orzechami kosztował 150 bahtów).
Po powrocie do hotelu czas na relaks – wraz z malutką Natalką odpoczywamy na pierwszym piętrze w strefie basenowej. Basen i jego otoczenie są nowoczesne i sprzyjające relaksowi: można tu popływać lub odpocząć w jacuzzi, na wygodnych pufach lub łóżkach cieszyć się tajską pogodą, a przy stoliku wypić orzeźwiający napój lub wieczornego drinka.
W strefie obok basenu znajduje się też siłownia (z widokiem na basen, a przynajmniej mnie zawsze lepiej się ćwiczy, gdy mam ładny widok), a także spa.
Super przyjemnym miejscem, by spędzić trochę czasu i odpocząć od upału jest hotelowe lobby. Dla zabawy, ale może i do ćwiczeń wisi tu worek treningowy, wśród ciekawego designu możemy też pograć w gry planszowe czy piłkarzyki. W przyjemnym wnętrzu można posurfować po internecie czy po prostu odpocząć przed kolejnymi atrakcjami intensywnego Bangkoku.
W nocy wszyscy mamy jet lag, dzięki czemu zwiedzamy okolicę. W niedalekiej odległości od hotelu znajduje się kilka sklepów Seven Eleven (jeden z nich dosłownie “tuż za rogiem”), natomiast do kolejki BTS dotrzemy na piechotę w kilka minut (zniechęceni upałami podczas dnia możemy skorzystać z bezpłatnego hotelowego transportu). W ciągu kolejnych dni widzimy też, że w okolicy BTS można znaleźć sporo ulicznego jedzenia: od kiełbasek i kawałków kurczaka na patyku, po zupy i makarony. Tanio kupimy też kokosy (ok. 30 bahtów) i inne świeże i przygotowane do jedzenia owoce.
Kolejny dzień rozpoczynamy śniadaniem – restauracja jest bardzo nowoczesna; jej część znajduje się zarówno wewnątrz, jak i na tarasie, który wychodzi na piękną zieleń. Na śniadanie do wyboru mamy dania zarówno azjatyckie (zupy, dania na ciepło), jak i zachodnie (parówki, różne jajka przygotowywane na zamówienie), oczywiście słodkości i świeże owoce.
Więcej informacji: www.x2vibe.com/hotel/bangkok
Facebook: https://www.facebook.com
Instagram: https://www.instagram
Hotel zobaczycie również na naszym filmiku z Bangkoku:
Submit a Comment