Saleta FIT Camp
„Jeśli uważasz, że powinieneś popracować nad swoim zdrowiem, kondycją i sylwetką – serdecznie zapraszam. Wakacje są najlepszym momentem na takie zmiany. Wolna głowa pozwoli Ci szybciej złapać rytm treningowy, a szybkie efekty sprawią satysfakcję” – mówi Przemek Saleta, pomysłodawca Saleta Fit Camp.
Marzycie, aby zacząć regularnie ćwiczyć i zdrowo jeść? Chcielibyście się wybrać do Tajlandii? Teraz możecie to wszystko połączyć. Nowy projekt Przemka to ciekawy program treningowo-żywieniowy w pięknych okolicznościach przyrody.
Skąd pomysł na taki projekt? Choć przyznam, że wydaje się to naturalne – Ty mistrz świata, mieszkasz w Tajlandii, to chyba także fajny pomysł na biznes i na inspirowanie ludzi, by chcieli lepiej żyć?
Zauważyłem, że coraz więcej ludzi czuje potrzebę zwolnienia tempa życia i poprawienia jego jakości.
Dbanie o zdrowie, ciało i kondycję fizyczną jest tego elementem. Jednocześnie większość z nich nie wie, jak to zrobić i przede wszystkim jak zacząć. Mam naprawdę dużą satysfakcję pomagając takim osobom o to wszystko zadbać. Swoim przykładem pokazuję im, że wiek to tylko liczba i można być w formie bez względu na to, ile ma się lat. Przydaje się też moje doświadczenie ze sportu zawodowego.
Pozytywnie zaskoczył mnie poziom cen ok. 1200 dolarów za osobę na tydzień, w 4 gwiazdkowym hotelu ze skuterem, i co najważniejsze z Twoją konsultacją, treningami… jaka jest idea projektu?
Tajlandia jest tania, a my nie przesadzamy z marżą. Największym kosztem niewątpliwie jest bilet lotniczy.
Co ma dać taki camp uczestnikom wyjazdu? Co daje regularny, dobrze dobrany trening?
Camp ma poprawić uczestnikom kondycję, nauczyć zasad zdrowego odżywiania i pozwolić złapać nawyk regularnego uprawiania sportu. Wakacje są najlepszym momentem żeby to zrobić.
Czy poza treningami chętni skorzystają z faktu, że przyjeżdżają do Przemka Salety? W programie omówienie dnia w barze … będziesz brał w tym udział?
Hahaha, tak, choć ja – bezalkoholowo.
Wśród zajęć zawsze pojawia się joga – ćwiczysz jogę? Jakie jest jej znaczenie fizyczne i psychiczne?
Kiedyś przez jakiś czas ćwiczyłam jogę, żeby poprawić gibkość. Mam też zamiar spróbować medytacji. Uważam, że warto próbować różnych rzeczy, bo dopóki się czegoś nie spróbuje ciężko powiedzieć co ci pasuje, a co nie. Tym bardziej, że teraz nie uprawiam sportu zawodowo lecz dla zdrowia, dobrego samopoczucia i przyzwoitej kondycji fizycznej.
Komu polecasz muaithai? Co może dać ćwiczącemu?
Muathay polecam każdemu. Oczywiście nie walki lecz trening. Jest to doskonały sposób na poprawienie kondycji i siły, a poza tym kształtuje też charakter. Buduje pewność siebie i jest doskonałą sztuką samoobrony. Wiek i kondycją nie ma tutaj znaczenia, bo trening jest indywidualnie dopasowany do ćwiczącego. Ostatnio w Lamai Muaythai Camp przez trzy tygodnie trenował Willi, Niemiec, który ma 78 lat. Dodam, że trenował dwa, a czasem trzy razy dziennie.
Więcej na Saleta Fit camp oraz w jesiennym numerze STYLISH PAPER, nad którym właśnie pracujemy.
Submit a Comment