STYLISH hotel: Vienna House Andel’s Cracow/Kraków
Mieliśmy doświadczenie z Vienna House Andel’s Lodz, który należy do naszych ulubionych miejskich hoteli w Polsce. A właściwie do naszych ulubionych hoteli. Teraz nadszedł czas, by przy okazji pobytu w Krakowie zatrzymać się w Vienna House Andel’s Cracow. I cała przyjemność po naszej stronie, bo hotel na taki wypad był po prostu idealny.
Bądź na bieżąco: FB intopassion, IG intopassion.pl, Stań się częścią STYLISH PAPER i intopassion – jeśli MASZ OCHOTĘ OTRZYMAĆ NOWY, LETNI NUMER STYLISH PAPER, wesprzyjcie projekt na patronite.pl/intopassion.
Tekst: Paulina Grabara-Król, Zdjęcia: Paulina i Maciej Król
Krakowski Vienna House ma świetną lokalizację – jedyne 10 minut na piechotę od rynku przez krakowskie planty, obok Dworca Centralnego (następnym razem przyjedziemy na weekend do Krakowa pociągiem), aż wreszcie dla lubiących zakupy – graniczący z Galerią Krakowską, do której nawet nie zajrzeliśmy, bo mieliśmy ciekawsze zajęcia.
DESIGN HOTELU
Od wejścia zwróciłam uwagę na wystrój hotelu – murale na ścianach, przyjemnie zaaranżowane kąciki, by na chwilę usiąść zanim ruszymy na zwiedzanie miasta lub czekając na check in, dużo zieleni (w tym kwiatki doniczkowe, które można zabrać ze sobą do pokoju), fajne grafiki. Prace polskich i zagranicznych artystów współczesnych stały się stałym elementem wystroju hotelu. Jest bardzo przyjemnie. Designersko i niezobowiązująco w nowoczesnym stylu.
Już podczas check-in’u Natalka dostaje kolorowankę i kredki, co oczywiście ją bardzo cieszy i nas również – podróżując z dzieckiem bardzo doceniamy wszelkie “prezenciki”, bo dziecko jest od razu zadowolone i przede wszystkim zajęte. Jednak prawdziwa radość nastąpiła kilka minut później.
POKOJE
Kiedy otworzyłam drzwi do pokoju Natka wbiegła uradowana widząc przed sobą namiot Tipi, w nim cały worek z niespodziankami – książeczką, kolorowanką i kolejnym zestawem kredek. Do tego na super wygodnej dostawce czekał miły kocyk i pluszak – panda. Natomiast nasze łóżko było tak wielkie, że pomieściłoby całą rodzinę z 2 dzieci. Pokój był bardzo duży i designerski, co oczywiście bardzo doceniam, jak na przykład wiosła zawieszone na ścianie, kolorowe zagłówki łóżka czy ekspres do kawy Nespresso.
W Vienna House Andel’s Cracow czeka na Was 159 stylowych pokoi w wersji standard oraz superior i apartamentów. Jeśli podróżujecie z dziećmi, najlepiej rezerwujcie bezpośrednio przez hotel, bo ma bardzo przyjazną rodziną politykę cenową, na przykład dzieci do 13 roku życia na tym wielkim łóżku mogą spać z rodzicami w pokoju za darmo albo gdy podróżujecie z 2 dzieci, a jedno jest poniżej 3 lat, to oboje śpią za darmo. Super propozycją przy dwójce dzieci wydaje mi się też pakiet Własne królestwo za pół ceny – rodzice śpią w komfortowym pokoju dla rodziców, podczas gdy na drugi, łączony pokój otrzymują 50% zniżki. Więcej na: https://www.viennahouse.com/pl/andels-cracow/dla-rodzin.html
RESTAURACJA I BAR
Dzień zaczynamy od śniadania w restauracji Mavericks: soczki, płatki, owoce, wędzone ryby, sery, wędliny, jajka sadzone – bardzo duży wybór, można sobie posiedzieć i celebrować każdy poranny posiłek niczym niedzielne śniadanie. Dla dzieciaków są nietłukące się talerzyki, miseczki i kubeczki – dzięki temu nie mam obaw, gdy Natalka w wieku 5 lat chce być bardzo samodzielna i sama szykować sobie śniadanie.
Restauracja śniadaniowa później zamienia się w modną restaurację, idealną na lunch czy kolację. Mavericks nawiązuje do klimatu Kalifornii z jej surferskim luzem – zobaczymy w niej nawet surfingową deskę, a w menu znajdziemy dania w stylu kalifornijskim z wpływami azjatyckimi, meksykańskimi i europejskimi. Gdy wpadłyśmy sprawdzić smaki w restauracji, to ja zamówiłam “kalifornijskie noodle” z kaczką (była super miękka) z brokułami, nerkowcami i edamame w sosie teryaki. Kusiły mnie też MAVERICKS ROLLS z nori z komosą ryżową, szparagami, awokado oraz mango i majonezem kimchi, które są też super propozycją dla wegetarian. Dużym plusem restauracji jest menu dziecięce – Natalka miała ochotę na krem z pomidorów, który był bardzo dobry. Oczywiście pierwszego dnia, gdy byliśmy już po jedzeniu, wpadłyśmy na puchar lodowy. Fajną opcją jest też możliwość dokupienia obiadokolacji.
Restauracji Mavericks to fantastyczna przestrzeń, z której nie chciało nam się wychodzić ani rano po śniadaniu (choć moja ciekawość i tysiąc miejsc do odwiedzenia w końcu nas motywowały), ani wieczorem po całym dniu zwiedzania, kiedy Natalka bawiła się w kąciku dla dzieci, a ja popijałam prosecco. Design restauracji jest bardzo przyjemny. Czerwono-bordowe dywany, w niektórych miejscach tapeta w zielone tropikalne liście. Mnóstwo drobiazgów, które robią klimat – tu małe walizki, gdzie indziej tabliczki z napisem You look good, kwiaty doniczkowe, wazy. Dodatkowo można zjeść na zewnątrz.
Kącik dla dzieci w naszym przypadku sprawdza się rewelacyjnie, tym bardziej, że znajdziemy w nim tunel do przechodzenia, klocki lego, puzzle, pluszaki, tablicę do rysowania i masę innych zabawek.
Co ważne kącik jest stylowo odgrodzony od części restauracyjnej, a dla osób, które chcą zjeść posiłek bardziej kameralnie i w spokoju jest też kącik z okrągłymi stolikami w podobny sposób odgrodzony od głównej części restauracji.
Jeśli macie ochotę na dobre drinki i fajny klimat, wybierzcie się koniecznie do baru SMOK.
ATRAKCJE DLA DZIECI
Jak wiecie dużo podróżujemy z córką i bardzo doceniamy hotele, które robią ukłon w stronę dzieciaków – i nie ma się co oszukiwać, w stronę rodziców również. Hotel Vienna House Andel’s Cracow jest pod tym względem naprawdę super.
- prezenciki dla dzieci (kolorowanki, kredki, worek, książeczka, maskotka – panda), namiot Tipi w pokoju
- menu dla dzieci w restauracji
- dostawki i super promocja na dodatkowy łączony pokój dla dzieciaków
- w restauracji krzesełka, nietłukąca się zastawa i posiłki pod kątem dzieciaków
- kącik dla dzieci w restauracji z tunelem, klockami lego, książeczkami i wieloma innymi zabawkami
Co nam się podobało:
- lokalizacja – zaledwie krótki spacer od Rynku Głównego
- bardzo stylowe przestrzenie wspólne i pokoje z designerskimi i artystycznymi elementami
- hotel przyjazny rodzinom (z wieloma atrakcjami dla dzieci)
- bardzo duży wybór na śniadanie, menu dziecięce i ciekawe propozycje w menu dla dorosłych w restauracji Mavericks
- super duże i wygodne łóżko w naszym pokoju
- w hotelu honorowany jest Bon Turystyczny
Submit a Comment