Podczas gdy po Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu hula wiatr, w zakładach Leopard Automobile w Mielcu powstaje prawdziwy biały kruk – roadster Leopard z potężnym silnikiem V8 o pojemności 6 litrów, mocy 405 koni mechanicznych i przyspieszeniu 0-100 km/h w zaledwie 4 sekundy. Na samochód pozwolić mogą sobie jedynie nieliczni – rocznie powstaje tu jedynie około dwudziestu ekskluzywnych samochodów sportowych, a cena za sztukę sięga ok. pół miliona złotych. Lista nabywców owiana jest tajemnicą, wiadomo jednak że są wśród nich szejk z Dubaju, gwiazdor Hollywood oraz członek szwedzkiej rodziny królewskiej. W ostatnim czasie właścicielami Leoparda zostało także dwóch Polaków.Read More
Z Bombaju mieliśmy wyruszyć w czwartek rano.
Potem w środę w południe.
Nie, jednak o 15:00.
Jak się więc można było spodziewać, ruszyliśmy chwilę po 19:00.
– Jesteś pewna, że Ci będzie wystarczająco wygodnie? – pyta zaniepokojony Jose.
– Uwierz mi, zdarzało mi się podróżować w mniej komfortowych warunkach niż kilmatyzowany samochód z kierowcą! – odpowiadam śmiejąc się i zajmuję miejsce między nim i Mishalem. W tym samym czasie Shabir, kierowca Keilasha, którego samochodem jedziemy, pakuje nasze bagaże do środka przestrzennej terenówki.
Ruszamy w ciemną, głośną indyjską noc, a ja szybko żałuję pochopnego optymizmu.