• intopassion
• On października 26, 2017

Każde miejsce zmienia się wraz z porą roku. Jesień potrafi być magiczna – kolory liści, ciepłe światło, idealna do zwiedzania temperatura – czasem nawet przelotny deszcz i mgła dodają miejscu charakteru. Oczywiście, gdy za oknem chłód i opady, niektórzy zatęsknią za letnimi dniami. W artykule prezentujemy Wam cztery miejsca, które jesienią stają się jeszcze bardziej wyjątkowe.

Urok południowych Niemiec: Bawaria i Monachium

Jesień to idealny czas, by odwiedzić Bawarię: młode wino, Oktoberfest w Monachium, aż w końcu otwarcie rynków bożonarodzeniowych w listopadzie. Bawaria to także wspaniały region dla miłośników wędrówek i rowerowych wycieczek – jeziora, rzeki, lasy i góry (w tym wysokie Alpy!)  gwarantują różnorodność krajobrazu: polecamy Wam trasę wędrówkową papieża Benedykta (Benediktsweg), górskie trasy rowerowe w okolicach Ruhpolding czy po Lesie Bawarskim. Piękne parki, zadbane ogrody, zamki i urokliwe miasteczka zachęcają do penetrowania regionu. Monachium nie trzeba przedstawiać – tu modernistyczne wieżowce kontrastują z klasycznymi i barokowymi zabytkami, a wydarzenia kulturalne, kawiarnie, restauracje i sklepy nie pozwolą nam się nudzić. To jednak jedno z wielu bawarskich miast, które zasługuje na uwagę – nie zapomnijcie o średniowiecznym charakterze Norymbergii z historycznym starym miastem i zamkiem cesarskim, otoczonym wieżami romantycznym miasteczku Rothenburg ob der Tauber czy Passau, które zachwyca położeniem poprzecinane przez trzy rzeki, a także słynie z kulinarnych przysmaków. Bawaria to także kolebka dla poszukujących relaksu – hotele, które posiadają regionalnie ukierunkowaną ofertę wellness, regionalną kuchnię witalną oraz oferują fachowe doradztwo i wysoką jakość usług, mogą się pochwalić znakiem jakości “WellVital”. Wskazówki, co robić w Bawarii, znajdziecie na stronie www.facebook.com/visit.bavaria oraz z hotelami w Monachium.

Roadtrip po Irlandii

Zapomnijcie od Dublinie (lub jeśli bardzo chcecie spędźcie w nim jeden dzień) i ruszcie w drogę! Zacznijmy od półwyspu Howth z “pocztówkowymi” widokami: klify, latarnia morska i rybacka wioska, w której zjemy doskonałe fish and chips. Po najpiękniejsze w całej Irlandii klify warto jednak abyście wybrali się na zachód – tu czekają klify Moher. Będąc na zachodzie warto wybrać się na Wyspy Aran – tu wciąż żywy jest język irlandzki. Na wyspach znajdziemy między innymi kamienny fort usytuowany na stumetrowym klifie czy XIV-wieczny zamek O’Brien’a.  Jesienne dni i irlandzkie góry nie pozostawiają złudzenia – czas na trekking wśród jezior, wyżyn i górskich szczytów Gór Wicklow, w których kręcono niektóre sceny z Braveheart  z Melem Gibsonem. Bajeczna wprost kraina lasów, mokradeł i gór znajduje się w Parku Narodowym Killarney – to idealne miejsce na jednodniowe wycieczki (po jeziorach można poruszać się łodzią, a po części parku bryczką).Jeśli macie ochotę na spotkanie z irlandzkimi elfami, wybierzcie się na półwysep Dingle – tu skaliste wybrzeża kontrastują z pustymi, piaszczystymi plażami, małe miasteczka pełne są zabytkowych budowli z kamienia.

Ofertę noclegów w Dublinie znajdziecie tutaj.

Zamki i góry Rumunii

Jeśli zamek hrabiego Drakulii rozpala Waszą wyobraźnię, to waszą wycieczkę po Rumunii możecie rozpocząć w sercu Transylwanii – Sighisoara, gdzie podobno urodził się hrabia. Otoczona murami starówka i piękna wieża zegarowa tworzą klimat tego miasteczka. Jeden z najpiękniejszych rumuńskich zamków znajduje się w Hunedoary (gotycki pałac pochwalić się może wspaniałą salą rycerską), choć za atrakcję numer jeden uważany jest zamek Bran. Innym godnym polecenia adresem jest zamek (czy też pałac) Peles, który dawniej był letnią rezydencją królów Rumunii. Poza zamkami warto też odwiedzić ufortyfikowane kościoły we wsiach Biertan czy Viscri. Naszym zdaniem zwiedzanie zamków warto połączyć z unikalną trasą górską Transfogaraska, która przecina pasmo Fogaraszy oraz Transalpina, która przecina góry Parang, drugie co do wysokości w Rumunii. Tu królują niezapomniane widoki i klimat, a chętni mogą wyruszyć na wędrówki czy wspinaczkę.

Promienie słońca na Cyprze

Jesień to idealny moment, by odwiedzić tą uroczą wyspę – tłumy turystów wróciły już do domu, temperatura spadła poniżej uciążliwych 30 stopni, a promienie słońca wciąż pozwalają na morskie kąpiele czy odpoczynek na plaży. Kto jednak zechce odkrywać uroki wyspy, niech wypożyczy skuter lub quada i ruszy w drogę. Na wyspie czekają na nas ruiny starożytnych miast (np. Amathus czy starożytny amfiteatr w Kurion), osady z epoki kamienia, jak Chirokitia, pozostałości z czasów starożytnego Egiptu czy Cesarstwa Rzymskiego. Kto lubi piękne widoki, powinien wybrać się na Półwysep Akamas, aby podziwiać nadmorskie klify czy piaskowe wydmy, a poszukujących uroczych wiosek z pewnością zachwycą te  w górach Troodos. Cypr zagwarantuje także doznania miłośników śródziemnomorskiej kuchni – od sera halloumi po dojrzałe oliwki, od dojrzałych fig po ośmiornice w czerwonym winie. Warto pamiętać, że Cypr podzielony jest na Republikę Cypru i Cypr Północny, a Nikozja to jedyna podzielona stolica na świecie.