Temple Tree Resort/Langkawi/Malezja
- stylish travellers
- On grudnia 9, 2013
Chińskie, malajskie, indyjskie i euroazjatyckie elementy mieszają się zupełnie naturalnie w resorcie Temple Tree at Bon Ton. 8 willi, które mają od 70 do 110 lat: mniejsze wynajmowane są jako całość, w większych można zająć pojedynczy pokój. Resort powstał na ponad 100-letniej plantacji drzew kokosowych, znajduje się zaledwie 5 minut od szerokiej, piaszczystej plaży w Pentai Cenang.
Wprowadzamy się niczym do własnego domu: w Black & White House czyli naszej biało- czarnej willi wita nas kot, który leniwie przeciąga się na poduszce leżącej na sofie. Ten malajski dom został zbudowany w latach 40-tych – unikalne okna z kolorowego szkła w salonie tworzą idealny klimat do spędzenia leniwego dnia na sofie czy przy dużym, drewnianym stole. Niepowtarzalny ganek jest z kolei idealny, aby stopić się z własnymi myślami lub poczytać książkę.
Wstaję rano. Brzęczą osy, które w trakcie nocy zleciały się do światła. Ze mną wstaje kot – wyciąga się na dywanie. Gryzie mnie ostatni poranny komar. Robię kawę i odsłaniam okiennice. Za oknem po drzewie przemyka wiewiórka. Słychać różne dźwięki ptaków – prawdziwa wieża babel (w pokoju jest cała rozpiska: zdjęcie i nazwa gatunku). „Głupi, chodź, bo spadniesz na łeb” – rozmawiam z kotem, który wygląda przez okno. Może niezbyt subtelnie, ale rozumie. Odpoczynek i uspokojenie przychodzą tu naturalnie. Mówię wolniej, nawet chyba myślę wolniej.
Właściciele odrestaurowując wille postanowili zachować ich charakter, dodając elementy zapewniające najwyższy komfort: koszyk plażowy do którego zamiast do torby możemy wrzucić ręcznik czy inne potrzebne rzeczy do opalania i pływania czy specjalny set pierwszej potrzeby, w którym znajdziemy na przykład przejściówkę do prądu czy spray antykomarowy. Piękne antyczne meble, barwne dywany, balustrady, drewniane balie do kąpieli – wyruszamy w podróż po architektonicznym bogactwie designu.
Wewnątrz resortu znajduje się Chinese House (dom chiński) – dom oryginalnie należał do chińskiej rodziny, która mieszkała w okolicy Singapuru i został przeniesiony na te tereny – siedząc na werandzie otoczonej balustradami możemy podziwiać z jednej strony długi na 34 metry basen, z drugiej piękne góry. Czerwony i czarny – chińskie kolory kontrastują idealnie z prostymi, drewnianymi ścianami.
W Colonial House – dużym kolonialnym domu zbudowanym przez Arabów w latach 20-tych da się zauważyć bogactwo zmieszane z zachodnim stylem. Willa jest idealna dla grupy przyjaciół czy dużej rodziny – w salonie znajduje się 10-osobowy stół, duża przestrzeń gwarantuje poczucie kameralności i prywatności. Pojedyncze pokoje możemy wynajmować w Estate – długim malajskim budynku, który kiedyś był zamieszkiwany przez indyjskich robotników pracujących na plantacji kauczuku. Wykładane terakotą podłogi, białe ściany, antyki, grube drewniane belki pod sufitem i weranda tworzą świetną alternatywę dla pokoi hotelowych.
Śniadanie podawane jest do pokoju – przynoszone wieczorem kawałki, ciasta, pieczywo, dżem, miód i owoce zostawione są w lodówce, abyśmy mogli ciesząc się prywatnością spożyć je o dowolnej porze, w salonie albo na ganku. Do dyspozycji gości jest też Straits Club, w którym w azjatyckim stylu, pod pięknym wiatrakiem albo na werandzie, możemy cieszyć się widokami i smakami Azji. Zbudowany w 1920 roku dom zachwyca balustradami, wiatrakami i antycznymi meblami – znajdziemy tu książki oraz sporą przestrzeń do odpoczynku – kanapy, stoliki z widokiem na basen czy duży drewniany stół i bar. Dla szukających kulinarnego raju – polecamy restaurację w Bon Ton – tu z widokiem na lawendową zatokę i zadbany ogród, możemy spróbować doskonałych potraw.
Koncept został przystosowany w taki sposób, aby właściciele mogli połączyć to ze swoją kolejną pasją – miłością do zwierząt, tworząc projekt schroniska dla zwierząt Animal Shelter & Sanctuary Foundation (LASSie). W sąsiadującej z Temple Tree restauracji Bon Ton możemy kupić książki, przyprawy, tkaniny – ze sprzedaży których pieniądze są przekazywane na fundację.
Podoba nam się:
– wille w stylu orientalnego eklektyzmu – zyskujesz dom z pięknymi, czysto dekoracyjnymi elementami jak misy, poduszki, wazy
– naturalne kosmetyki
– śniadanie roznoszone po południu
– wywieszone sarągi zamiast szlafroków
– niezbędnik w którym znajdziemy między innymi przejściówkę, latarka i „osprzęt” na komary
– liściasta herbata do zaparzenia w pokoju
– własny kot – liczba nieograniczona
– basen- wąski ale bardzo długi – dzięki czemu można komfortowo popływać
– restauracja Bon Ton, w której znajdziemy dosłownie przepyszne różnorodne menu lunchowe, tapasowe (od 17:00 do 19:00) i kolacyjne
Zobacz także:
INTOhotels: Temple Tree Resort
Submit a Comment