Dotyk Tajlandii w centrum stolicy
- Paulina Grabara
- On maja 6, 2013
Jak zapewne wiele osób jestem fanką Tajlandii, ale doceniam też starania wszystkich, którzy pozwalają nam wybrać się w prawdziwą podróż i odkrywać dalekie kraje będąc w Warszawie – czy dzięki masażowi tajskiemu, prawdziwie chińskim potrawom czy też atmosferze francuskiego bistro. Nie każdemu chce się wysilić, aby sprzedać nam kawałek prawdy.
THAI SUN – miejsce jest trochę ukryte, bo mieści się na pierwszym piętrze w osiedlu przy ulicy Łuckiej. Ale mapa osiedla pomogła i trafiłam do prawdziwie tajskiego miejsca w Warszawie. Wnętrze Thai Spa tworzą parawany, stare meble i zakładam że przywiezione z Tajlandii figurki. Dodatkowo poza wyposażeniem jest atmosfera – krzątające się, chichoczące tajskie masażystki, zapach kadzideł, materace do masażu na podłodze. Thai Spa to miejsce dla każdego, kto chce odkryć sekrety tajskiego masażu – czerpać przyjemność z jego bogactwa i tradycji.
Historia masażu i Thai Sun
Masaż tajski powstał ponad 2500 lat temu. Legenda głosi, że kiedy powstawał buddyzm Budda był bardzo zmęczony. Miało to miejsce w 500 rok przed naszą erą. Wtedy jego sługa poradził mu skorzystać z masażu tajskiego, który oczywiście przywrócił energię i siłę. Brzmi niewiarygodnie? Prawda jest na pewno jedna: masaż tajski to niezwykły zastrzyk energii.
Jakie były początki salonu masażu tajskiego Thai Sun? Mogłabym odpowiedzieć: filmowe. Wielu do działania, odkrywania czy przełamywania barier inspirują ulubione filmy – i tak było w tym przypadku. „Kick Boxer” z Jean Claude Van Dammem doprowadził Pana Marcina, właściciela salonu, do Tajlandii na 6 tygodniowy kurs tajskiego boksu. Nie było lekko, a przetrwać ciężkie treningi pozwoliły jedynie tajskie masaże sportowe. Zresztą to koledzy z kursu, Tajowie, postanowili pomóc obolałemu Polakowi. Czy masaż tajski stał się uzależnieniem bez którego Pan Marcin nie może szczęśliwie funkcjonować w Polsce? W każdym razie pomysł zaczął kiełkować kilka lat temu. Sytuacja była również sprzyjająca bo prawdziwych salonów z masażem w stolicy raczej nie było.
Masaż tajski
Masaż tajski łączy różne techniki: hinduską Ayurvedę, akupresurę (uciski punktów tętniczych, co daje nam zastrzyk pozytywnej energii), chińską refleksologię, elementy japońskie. Pan Marcin mówi, że to joga pasywna, gdyż dzięki masażystce przyjmujemy bardzo dynamiczne postawy jogowe.
Kluczowe są masażystki. W Tajlandii można skorzystać z tajskiego masażu podczas wakacji w luksusowym hotelu, za kilka czy kilkanaście dolarów „na ulicy” lub w najlepszych SPA w kraju, do których należą ośrodki w Wat Po i Chiang Mai. Masażyści i masażystki z najbardziej prestiżowych szkół masażu często łączą się w pary, wierząc, że ich potomstwo będzie miało jeszcze lepsze predyspozycje. Praktyki masażu tajskiego są jednak doceniane przez całe społeczeństwo – każde dziecko uczy się jego podstaw od rodziców.
Do Thai Sun to właśnie dyplomowane masażystki z najlepszych miejsc są sprowadzane na kilkuletnie kontrakty. Czemu nie przeprowadzają się na stałe? No cóż – Tajlandia to wysoko rozwinięty kraj z bogatą kulturą i … piękna pogodą. Po jakimś czasie spędzonym w Polsce zaczynają tęsknić. Praca jest wymagająca, choć górna granica efektywnego masażu dla masażystki to 6-7 godzin. Resztę czasu spędzają na krzątaniu się, sprzątaniu i radosnym śmianiu.
Rodzaje masażu tajskiego
1) Masaż tradycyjny
W masażu tajskim masażystka używa różnych części ciała. W jego rezultacie następuje rozluźnienie i relaks mięśni i ścięgien, poprawa krążenia i przemiany materii. Zapewniam, że gwarantuje niezłe doładowanie energii. Osobiście polecam masaż na 4 ręce, choć nie polecam go osobom nadmiernie wrażliwym na ból.
Masaż stemplami (odmiana masażu tradycyjnego)
Wymyślony podobnie jak bańki chińskie. Do masażu wykorzystywane są ziołowe woreczki wypełnione przyprawami czy trawą cytrynową. W Tajlandii często osoba znająca się na masażu stemplami jest lekarzem pierwszego kontaktu – stemple mają za zadanie podnieść odporność i zmniejszyć dolegliwości.
2) Masaż olejkowy
Jest to przyjemność relaksacyjna, choć z pewnością regularne sesje mają też wpływ na nasz organizm: wspomagają usuwanie toksyn, usprawniają krążenie krwi.
Wśród masaży tajskich możemy wyróżnić także masaż pleców, który koncentruje się na tej części naszego działa, powodując rozbijanie złogów stresowych oraz masaż wyszczuplający (nie próbowałam, ale brzmi świetnie i wiarygodnie, tak więc wydaje się być idealnym wyborem przed tzw. sezonem bikini).
W czym poza zwykłym relaksem może nam pomóc masaż tajski? Zależy na jaki się zdecydujemy, ale ma wiele właściwości: usuwa toksyny z organizmu, rozbija złogi stresowe, stymuluje cały organizm. Po długiej zimie to idealny sposób, aby z energią ogłosić, że nadeszła upragniona wiosna.
Submit a Comment