INSTAmatki: Kukla_kuklinska
„Przez wiele lat byłam związana z modą – pracowałam jako stylistka w redakcji Twojego Stylu. Szalone czasy! Skończyłam ASP w Łodzi. YOPE tworzymy razem z moim mężem Pawłem, który czuwa nad biznesową stroną przedsięwzięcia. Ja jestem ta szalona od kreacji. Odpowiadam za tworzenie nowych produktów, za receptury, nad którymi pracuję razem z naszą technolog, za zapachy. I za wizualną identyfikację marki” – mówi Karolina Kuklińska- Kosowicz, matka dwóch córek i współzałożycielka marki kosmetycznej YOPE.
1. Ile czasu spędzasz na instagramie?
Ograniczam czas na instagramie, bo jest to szalenie uzależniające zajęcie. Wciąga mnie potwornie. Nawet mam z córką umowę, że w domu nie „siedzę w telefonie”. A z drugiej strony nie ukrywam, że Instagram to ogromne źródło inspiracji i ważne narzędzie pracy. Gdybym miała podsumować, ile to jest godzin dziennie, to może wyszłyby w sumie… dwie godziny?
2. Jaka jest Twoja instagramowa strategia – planujesz treść na swoim profilu czy działasz spontanicznie?
Mój prywatny Instagram jest bardzo spontaniczny, kierowany emocjami – jeśli coś mi się podoba, czy coś mnie wzrusza i chcę się tym podzielić, pojawia się na moim feedzie/wallu. Dzieje się to totalnie bez strategii, chociaż jak spojrzysz na całość, to pewna wizja świata i moja własna estetyka nadają całości osobisty ton. Zdecydowanie większość czasu spędzam nad tym, co pojawia się na Instagramie YOPE, który prowadzimy zgodnie z estetyką i wizerunkiem marki. A to jest już poważna praca wymagająca planowania i układania treści. Bardzo dbam o spójność tego, co pojawia się na naszym profilu.
3. Jakie są Twoje ulubione Instagramowe mamy?
Tak naprawdę mam wrażenie, że nie obeserwuję zbyt wielu profili, a szczególnie instamam. Śledzę przede wszystkim znajome mamy, moje koleżanki. Często osoby, z którymi kiedyś pracowałam, a teraz rzadko się widujemy – dzięki social mediom jesteśmy na bieżąco z tym, co się u nas dzieje. Koncentruję się bardziej na obserwowaniu profili galerii sztuki, magazynów modowych, które są dla mnie dużą inspiracją do pracy. A! Jest taka jedna rodzina z Australii – mają piątkę dzieci, mieszkają na farmie i sami wszystko uprawiają, sami uczą te dzieciaki w domu – boys_run_free. Imponują mi tym, że żyją z dziećmi w naturze, zupełnie inaczej niż my tutaj – a ja na Instagramie też szukam czegoś innego niż moje życie. To mnie inspiruje. Kaitlyntru z kolei to taki blog ze zdjęciami hippisowskiej rodziny – też mi się podobają, dla kontrastu obserwuję też profil Apphia, która jest czysta i minimalistyczna, ma wszystko jak spod igły – to jest niesamowite.
Jeśli zainteresował Cię temat, przeczytaj mini wywiady z innymi INSTAmatkami.
Jeśli podoba Ci się to, co robimy, możesz zostać naszym patronem – więcej na http://www.patronite.pl/intopassion
Submit a Comment