Moja Japonia- Karol Okrasa
Japonia – to tutaj zjesz najlepsze sushi, wypijesz sake i zobaczysz najpiękniejsze parki kwitnących wiśni. Kraj, w którym tradycja zderza się z nowoczesnością, a spośród małych domków z charakterystycznymi dachami wyrastają szklane wieżowce.
Kontrasty kulturowe są już chyba na stałe wpisane w obraz japońskiego społeczeństwa, choć zestawienie kimona ze strojem z kreskówki jest dziś chyba jedną z mniej szokujących rzeczy, które można zobaczyć w tym państwie. Japonia fascynuje i intryguje w każdym aspekcie życia – zaczynając od mody, a kończąc na kuchni…
KAROL OKRASA
Jeden z najbardziej znanych i lubianych polskich kucharzy, swoją pasję przekuł w prawdziwy sukces. Jego programy telewizyjne zmieniły oblicze polskiej kuchni, której jest prawdziwym fanem.
Pasjonat podróży, z których czerpie inspiracje kulinarne. Dzisiaj prowadzi autorską kuchnię w restauracji Platter.
JAKA JEST KUCHNIA JAPOŃSKA?
Jestem absolutnie zafascynowany Japonią. Kiedy byłem w okolicach Kobe, musiałem spróbować słynnej wołowiny, po której zjedzeniu stwierdziłem, że mogę śmiało umierać. To było katharsis, którego chyba nigdy nie przeżyłem, a to wszystko co czytałem, o czym śniłem,
co opowiadali mi wszyscy, sprawdziło się. Nie da się jednak opisać słowami, jaką człowiek przeżywa radość i jakie uniesienie po spróbowaniu tego kawałeczka mięsa. Mówiąc natomiast
o kuchni japońskiej w ogóle, trzeba pamiętać, że jest ona bardzo mocno zakorzeniona
w kulturze. W Japonii w smakach najważniejsza jest harmonia. Tak samo kolosalne znaczenie ma jakość produktu. Będąc na targu Tsukiji w Tokio miałem okazję zobaczyć, że dobry produkt, który wybierają i tak pielęgnują Japończycy, jest fundamentem tamtejszej kuchni. Fascynujące są ich umowne biesiady, które spędzają w barach sushi albo też w miejscach, gdzie podaje się shabu shabu. Niesamowity jest rytuał zaparzania zielonej herbaty. W Japonii kultura stołu przeniesiona została do życia codziennego. Dla Japończyków mniej ważne jest, gdzie jedzą, ale zawsze zwracają uwagę na to, jak jedzą i co jedzą.
CZY W KUCHNI JAPOŃSKIEJ WIĘCEJ JEST TRADYCJI CZY NOWOCZESNOŚCI?
Myślę, że Japończycy w kuchni zostali przy tradycji. Bardzo dbają, żeby ta forma się nie zmieniła, to jest dla nich niesamowicie ważne. Dlatego w tym aspekcie kuchnia jest stała i nie widać takiego zderzenia światów, jak w życiu codziennym – z jednej tradycyjne stroje, ułożony porządek dnia, a z drugiej manga, anime i dziwne stroje w dziwnych barach, które ciężko nam pojąć. Kuchnia jest tradycyjna. Na szczęście.
CZY W POLSCE MOŻNA POCZUĆ PRAWDZIWY SMAK JAPONII?
Kuchnia japońska w Polsce jest bardzo mocno zeuropeizowana. Najlepiej widać to na przykładzie sushi i tego, co do niego dodajemy. Natomiast śniadanie japońskie w tradycyjnym wydaniu dla przeciętnego Europejczyka byłoby swego rodzaju głodówką. Ciężko jest zrozumieć sfermentowaną fasolę, która jest porannym przysmakiem Japończyków, ale rzeczywiście taka jest ich tradycja. W Polsce kuchnia japońska jest dopasowana do naszych smaków. Japończycy jedzą prościej niż to sobie wyobrażamy. Stawiają na prawdziwość produktu i jego naturalny smak. My z kolei mocniej go doprawiamy. Japończycy są w tym aspekcie prostolinijni.
Tekst: Aleksandra Malinka
Submit a Comment