Nowy koncept MOMU
- Paulina Grabara
- On maja 14, 2016
Pieczenie dymem to pomysł na nowe MOMU. Ten tradycyjny sposób to powrót do naszych korzeni i sposobu przygotowania dań przez nasze mamy i babcie.
„Sercem nowego MOMU jest piec, który sprowadziliśmy z USA – piec opalany drewnem. Jest on fundamentem nowej kuchni MOMU” – zaznacza Marcin Wachowicz i dodaje: „Bardzo zależy nam, aby po prostu zdrowo i uczciwie karmić naszych Gości i dołożymy wszelkich starań, by nie zawieść ich oczekiwań”
Marcin Wachowicz jest twórcą jednych z najmodniejszych konceptów w Warszawie tj. AIOLI inspired by MINI czy kultowej już Banjaluki.
„Piec zapewnia autentyczność grillowanej potrawy, dzięki wolnemu opalaniu drewnem olchowym czy owocowym. Potrawy takie jak mięsa czy warzywa przesiąkają smakiem i zapachem grilla, uzyskując tym samym niepowtarzalny smak, kolor, fakturę oraz zapach” tłumaczy korzyści z zastosowania pieca Sebastian Ruta – Szef Kuchni MOMU.
Mięso, ryby, warzywa, owoce, sery — pieczone są bez konserwantów i wszelkich ulepszaczy, wydobywając 100% smaku i aromatu serwowanych potraw. Pieczenie odbywa się przy użyciu naturalnego, specjalnie wyselekcjonowanego drewna codziennie transportowanego z Łomianek spod Warszawy.
Karta Menu to nietuzinkowe, kreatywne połączenie znanych składników opisanych w prosty, zrozumiały dla każdego sposób. Polscy dostawcy to jeden z elementów układanki kuchennej stanowiący nie tylko o regionalizmie, ale także o jakości używanych produktów. Zioła kupowane są na przykład na Hali Mirowskiej, a warzywa i owoce na Broniszach.
Bar jest uzupełnieniem kuchni, która odgrywa pierwszoplanową rolę, oparty na klasycznych alkoholach tj. wina, niszowe piwa czy whisky. Drinki czy koktajle wędzone dymem są odpowiednio dobrane do potraw karty menu.
MOMU po krótkiej przerwie robi ukłon w kierunku tego, co każdemu z nas jest dobrze znane i za czym coraz częściej tęsknimy — do tradycji, przyrządzania, podawania i celebrowania jedzenia.
„Poprzez wielki szacunek do jedzenia — doceniamy prostotę i niewymuszoną naturalność. Stawiamy na regionalizm, jakość i doświadczenie nie tylko swoje, ale naszych partnerów również. Łączymy kuchnię, bar sztukę i muzykę w jedną całość — to miejsce powstałe z myślą o potrzebach i emocjach naszych przyjaciół Gości i nas samych” – deklarują twórcy nowego MOMU.
MOMU ma miejski, offowy charakter ze strefą chilloutu. „Freekowy”, pełen niewymuszonego luzu lokal o niebanalnej przestrzeni dla świadomego trendów żywieniowych gościa, dla którego kuchnia jest czymś więcej niż po prostu zaspokojeniem głodu.
Submit a Comment