Oaza spokoju w cieniu świątyń Angkoru – Navutu Dreams Resort and Spa

stylish travellers
On grudnia 26, 2013

Cisza. Spokój. Intymność. Własny apartament z tarasem na dachu. Łóżka z baldachimem nad basenem. Krótka droga tuk tukiem od centrum Siem Reap i od najpiękniejszych świątyń Angkoru. Navutu Dreams Resort and Spa to doskonały wybór.

Zostawiamy za sobą French Quartier w Siem Reap i udajemy się w stronę zdecydowanie cichszej, rezydencyjnej dzielnicy. Lokalizacja hotelu idealnie współgra z głównym powodem dlaczego wielu wybiera ten region Kambodży – świątyniami Angkoru. Mistyczne doświadczenie uzupełniamy spokojnym, kameralnym wypoczynkiem. Piękne, przepełnione knajpkami, ulicznymi masażami, dziennym i nocnym rynkiem miasteczko jest osiągalne zaledwie w kilka minut.

Tuk tuk z nami dwiema i dwiema walizkami zatrzymuje się pod Navutu Dreams Resort and Spa. Przestrzenna recepcja, kolorowe kanapy i ładne drewniane rzeźby. Wita nas przemiła obsługa hotelu – ciepły uśmiech, powitalny napój. Idziemy do naszego pokoju – a właściwie apartamentu.

Resort zajmuje ponad hektar tropikalnego ogrodu – apartamenty zatopione w zieleni, z tarasu przed, odpoczywając na leżaku spoglądamy na zadbany ogród. I oczywiście basen. Apartamenty są prosto, ale bardzo estetycznie umeblowane: duży pokój dzienny połączony z sypialnią i wanna, osobna toaleta i łazienka z prysznicem. Jasne kolory, seledynowe i beżowe elementy – wszystko naturalne. Tkaniny i rękodzieło pochodzą od artystów, głównie z Kambodży i Laosu.

Planowanie przestrzeni jest dużym plusem – niskie budynki, każdy apartament z tarasem oraz wspólnym dla kilku apartamentów tarasem na dachu. Kilka oddzielnych budynków skupia się wokół trzech basenów, co gwarantuje kameralność i dużo większy spokój. Wokół basenu znajdują się standardowe łóżka do opalania, duże łóżka z baldachimem. Na basen może spoglądać relaksując się na kanapach pod dachem lub siedząc w restauracji.

W restauracji Niam Niam możemy spróbować kambodżańskich smaków (sałatka khmerska z zielonym mango, tradycyjne kambodżański fish amok), powszechnie popularnych w Azji dań jak smażony makaron ryżowy z warzywami i krewetkami czy satay z kurczaka, a także znanych nam z Europy potraw kuchni włoskiej (domowej roboty tagiatelle). Duży wybór czeka na gości także podczas śniadania – wybieramy z menu zestawy europejskie, azjatyckie – od pachnącej bagietki po smażony makaron. Do tego pachnąca kawa i świeży sok owocowy.

W resorcie znajduje się spa oferujące popularne azjatyckie masaże oraz „tropikalne” zabiegi – peelingi z kokosem czy papają, albo zabiegi na twarz na bazie dzikiego miodu. Goście mogą wybrać się także na lekcję jogi (do wyboru różne rodzaje jogi, zajęcia płatne).

Co nam się podobało:

– 3 nieduże baseny, które redukują zbytnie stłoczenie gości na jednaj przestrzeni i każdemu pozwalają się czuć jakby miał własny basen

– tarasy na dachu z leżakami

– głęboka półokrągła wanna z widokiem w pokoju

– owoce (oprócz standardowej wody) w pokoju

– ceramiczne naczynia z kosmetykami w łazience

– zadbany ogród