• Paulina Grabara
• On października 2, 2018

“Najważniejsze jest dla mnie to, żeby każde poszczególne zdjecie było dobre, robiąc je jednak zawsze mam na uwadze, aby pasowało do tzw. siatki czyli wcześniej wrzuconych zdjęć”.

Sylwia prowadzi bloga od 2011 roku, od listopada rozpoczęła nowy projekt, jakim jest youtube. Mieszka w Gdańsku. Studiowała finanse i rachunkowość oraz zarządzanie jakością i środowiskiem. Jeszcze w trakcie studiów zaczęła pracę w międzynarodowej korporacji w audycie sprawozdań finansowych. W międzyczasie zaczęła prowadzić bloga i z biegiem czasu okazało się, że cieszy się on coraz większym zainteresowaniem czytelników. Zaczęły pojawiać się pierwsze zlecenia. Postanowiła zaryzykować, pójść za głosem serca i zamienić tabelki w excelu na to co kocha, czyli na modę i stylizację. Niedługo zostanie mamą.

www.shinysyl.com, instagram i youtube: SHINYSYL

Czy prowadzenie Instagrama to ciężka i żmudna praca?
Nie, z pewnością nie jest ani ciężka, ani żmudna. Jest pracochłonna i wymagająca ciągłego wymyślania nowych pomysłów, ale jest to bardzo przyjemne!

Co jest dla ciebie najważniejsze przy tworzeniu swojego profilu?
Najważniejsze jest dla mnie to, żeby każde poszczególne zdjęcie było dobre, robiąc je jednak zawsze mam na uwadze, aby pasowało do tzw. siatki czyli wcześniej wrzuconych zdjęć. Podobają mi się spójne kolorystycznie profile, więc staram się, żeby mój też taki był.

Masz swoją instagramową strategię?
Zdjęcia wrzucam mniej więcej co dwa dni. Przeważnie postuję wieczorem, wydaje mi się, że wtedy najwięcej osób korzysta z Instagrama. Jeśli chodzi o planowanie siatki korzystam z aplikacji unum i tam sprawdzam czy zdjęcia kompozycyjnie do siebie pasują.

Jak wiele robisz zdjęć, aby wybrać to jedno?
Czasami jest to 20, czasami 100 zdjęć. Przeważnie jednak jest to ta druga opcja. Przy robieniu zdjęć nie oszczędzam aparatu. Uważam, że od przybytku głowa nie boli, więc im większy wybór tym lepiej.

Coraz więcej mówi się o Insta friendly spots czyli miejscach, które super będą wyglądały na instagramie. Czy twoim zdaniem takie miejsca dają gwarancję dobrego zdjęcia?
Na pewno ułatwiają jego zrobienie. Dużo zależy od światła, więc nawet jeśli znajdziemy piękny różowy domek, a pogoda nie będzie sprzyjać (duże zachmurzenie czy opady), to z samych naszych dobrych chęci niestety niewiele wyjdzie.

Jakie instagramowe konta cię inspirują?
Takie, które są spójne kolorystycznie. Ostatnio najbardziej podobają mi się te utrzymane w beżowej tonacji. Przykładowe z moich ulubionych to: @deborabrosa, @emilie_tla, @ninathinks.
Jakim aparatem robisz zdjęcia na instagram? Czy używasz jednego filtra?
Najczęściej robię zdjęcia telefonem. Obecnie jest to Iphone 8 plus. Jeśli chodzi o filtr to najbardziej lubię a4 i m5 z aplikacji vsco. Korzystam również zawsze z suwaków zmieniających światło, kontrast itd.

Jakie twoje zdjęcia zbierają najwięcej lików? Analizujesz to, co wrzucasz?
Najwięcej lajków zbierają zdjęcia obwieszczające jakieś ważne wydarzenia. Ostatnio była to wiadomość o tym, że jestem w ciąży! Te wszystkie otrzymane gratulacje, to było coś niesamowitego.

Jakie dałabyś wskazówki zaczynającym na instagramie?
Wymyśl jeden sposób przerabiania zdjęć i staraj się wszystkie zrobione kadry edytować w ten sam sposób.

Jak dobierasz hashtagi? Czy masz jakieś hashtagi, które zawsze powtarzasz pod swoimi zdjęciami?
Zawsze staram się je dopasować do danego zdjęcia, czyli są to hashtagi określające miejsce, w którym jestem (miasto, państwo, zabytek, restaurację itp.), następnie to, co na zdjęciu jest widoczne. Przeważnie pokazuję różne stylizacje, więc bardzo często w moim przypadku jest to #outfit #ootd.

Czy masz swój sposób na zwiększanie liczby followersów, komentujesz, likujesz wiele profili czy jesteś raczej bierna i koncentrujesz się na robieniu dobrych zdjęć?
Nie jestem nadzwyczaj aktywna, ale też nie jestem bierna. Spędzam trochę czasu na instagramie, ale nie odwiedzam innych kont, tylko po to, żeby zostawić komentarz w nadziei, że odwdzięczą się tym samym. Lubię zaglądać do zakładki explore i tam np. odkrywam nowe osoby, które zaczynam obserwować.

Jeśli podoba ci się to, co robimy, to wesprzyj nas na www.patronite.pl/intopassion – zostań patronem naszej gazety i bloga intopassion.

Wpłacając 10 złotych miesięcznie (tak, można jednorazowo) otrzymasz od nas STYLISH PAPER w podziękowaniu.

Śledź nas także na FB: intopassion i IG: into_passion.