• Anna Matyjewicz
• On kwietnia 19, 2013

Czas na Gdańsk! Była Warszawa, był Wrocław, tym razem postanowiliśmy skupić się na ulubionych restauracjach w Gdańsku. Propozycji było naprawdę wiele, ale zdecydowanie na prowadzenie wysunęły się takie lokale: Nova Pierogova, Restauracja Lucynka, Pueblo, Browar Piwna i Restauracja Barbados. Dodatkowo redakcyjnie postanowiliśmy wybrać trzy nasze ulubione restauracje w Gdańsku, których zabrakło w TOP 5.

Nova Pierogova

Nova Pierogova – urocza restauracja w Gdańsku. Pomysł na restaurację powstał przede wszystkim z miłości do polskiej kuchni i sztuki, a także do tradycji i nowoczesności. W menu lokalu można znaleźć przede wszystkim typowo polskie potrawy, ale także smaki pomorskiej kuchni regionalnej połączonej z fuzją smaków z całego świata. Pierogi i inne dania wykonywane są ręcznie z produktów o wysokiej jakości. Znajdziemy pierogi na słono i na słodko. My na pewno się wybierzemy!

fot. Agnieszka Borzyszkowska

fot. Zosia Bobrowska

Restauracja Lucynka

W sercu starego Wrzeszcza od niemal 40 lat prowadzona jest restauracja z rodzinnymi tradycjami. To popularny i przytulny lokal w Gdańsku, który od lat ma swoich wiernych zwolenników. W menu znajdziemy dania kuchni polskiej i europejskiej, takie jak zraz z dzika faszerowany słoniną i leśnymi grzybami, polędwica wołowa w sosie pieprzowym czy diabelskie krewetki na kruchej sałacie frezza. W menu można znaleźć też dania wegetariańskie.

Pueblo

Ci, którzy chcą spędzić czas w miłym i ciepłym wnętrzu, a do tego spróbować potraw z ziemi Kowboi i Azteków, powinni udać się do Pueblo. Oryginalne receptury i doświadczenie meksykańskiego szefa kuchni to sekret lokalu. W menu znaleźć można przystawki, steki i sałatki. Meksykański klimat w Gdańsku? Jak najbardziej na tak!

Restauracja Barbados

Nastrojowa, zlokalizowana w samym centrum Gdańska restauracja z miłą atmosferą i znakomitą kuchnią, czynna do późnych godzin nocnych. Restauracja posiada trzy poziomy, dzięki czemu jest idealnym miejscem pod różnego typu wydarzenia – od koncertów i muzyki na żywo, po relacje wydarzeń sportowych!

Browar Piwna

W starej kamienicy znajduje się lokal Browar Piwna. To typowy bar, gdzie można napić się dobrego piwa – między innymi lokal serwuje takie piwa jak: plis, pszeniczne, dunkel, art, marcowe, ale także posiada salę restauracyjną, która stanowi idealną podstawę do serwowanego na miejscu piwa. W menu znajdują się takie dania jak: brokuły smażone w cieście piwnym, mix sałat z kozim serem, orzechami i pomarańczowym winegret, czy filety z soli zapiekane w sosie porowym, podawane z pieczonymi ziemniakami.

Nasze redakcyjne typy:

METAMORFOZA

Pasjonaci gotowania, którzy sięgają po lokalne produkty i regionalne przepisy, okraszając całość elementami kuchni molekularnej. Proponujemy zdać się na menu degustacyjne – najpierw był aperitif, ale już byłam myślami przy pierwszym daniu degustacyjnym. Była pierś z kaczki (za mało), całkiem niezły szczupak w occie z serem owczym i burakiem pieczonym, super smaczny dorsz, świetna kaczka z ćwikłami, jakkolwiek to nie brzmi – ale smakuje wyśmienicie – policzek wołowy i deser, który może większość zna z dzieciństwa, a ja do tej pory lubiłam wyłącznie za nazwę – Kogel Mogel. Zawsze zastanawiałam się jak można opisywać muzykę – jej wystarczy posłuchać – i tak i w tym przypadku – co tu dodać w Metamorfozie jedzenie wystarczy po prostu spróbować.

CAFE BAR MON BALZAC

Zawsze pełna restauracja przy ulicy Piwnej, do której trafia wielu obcokrajowców. Idealna na lekki lunch (doskonała jest sałatka z owocami morza i arbuzem oraz krem z pomidorów na białym Bordeaux i mozarelli), na kolację (marynowana pierś z kaczki w modrej kapuście z rodzynkami z kieliszkiem czerwonego wina, albo polędwiczki z dorsza w zielonym pesto ze świeżej rucoli i anchois zaspokoją nie tylko nasz głód, ale także wszelkie kulinarne pragnienia) czy po prostu na wino czy drinka z przyjaciółmi.

Trudno tu o stolik nawet w tygodniu, przede wszystkim wtedy, kiedy jest muzyka na żywo. A wtedy tym bardziej warto.

BROVARNIA

Restauracja w 4 gwiazdkowym hotelu Gdańsk na początek serwuje świetną lokalizację (widok na Motławę) i piękne wnętrza ponad 300-letniego spichlerza. Jak sugeruje nazwa lokalu zdegustować tu można warzone na miejscu piwa (rodzaje chmielu. aromatów piwnych czy goryczki nie są mi znane) i naprawdę niezłe potrawy –  w karcie poza opcją „coś na ząb do piwka” gdzie znajdziemy na przykład bałtyckiego śledzia pod pierzynką, możemy znaleźć dania „na wilczy apetyt” – najbardziej kusi gulasz piwny z kaszą gryczaną i ogórkiem kiszonym. Ja jednak polecam umiarkowane zamówienia jak zupę rybną na ostro. Może być z kieliszkiem wina.

Czytaj też:

5 ulubionych miejsc na kawę w Warszawie

5 ulubionych miejsc na lunch we Wrocławiu