25 adresów, które warto znać w Łodzi
Łódź. Od dawna jedno z moich ulubionych miast w Polsce – najpierw jeszcze w czasach liceum przyjeżdżałam tu do koleżanki, potem był czas imprez, projektów i niezapomnianego łódzkiego fashion weeku. Potem poznałam mojego męża, który pochodził z Łodzi. Dziś przyjeżdżamy tu całą rodziną, weekendowy wyjazd do hotelu Vienna House Andel’s Lodz był pierwszą podróżą mojej wtedy miesięcznej córeczki.
Bądź na bieżąco: FB intopassion, IG into_passion
Stań się częścią STYLISH PAPER i intopassion – wesprzyj projekt na patronite.pl/intopassion i otrzymaj nowy, zimowy numer STYLISH PAPER.
Łódzka scena kawiarniano-restauracyjno-klubowa od dawna mi odpowiadała – młodzi, prężni ludzie tworzyli liczne inicjatywy i ciekawe projekty. Dziś mam swoje ulubione miejsca, ale zawsze staram się też sprawdzić coś nowego, bo lista rekomendacji od znajomych wciąż się wydłuża.
Oto zupadowany post z 2017 roku i zamiast 10 – 20 SUPER adresów, które moim zdaniem warto znać w Łodzi.
Tekst jest długi więc podzieliłam go na 3 części, w skrócie:
-
Rozrywki i kultura
-
Jedzenie i inne przyjemności
-
Gdzie spać
ROZRYWKI I KULTURA
„My wheel of Łódź”
Największy Diabelski Młyn w Polsce stanął na Starym Rynku w Łodzi. Ma 55 metrów wysokości i przyznam, że miałam ochotę na przejażdżkę, ale brakowało mi odwagi. Jednak, gdy zapytałam 3,5 letniej córki czy jedziemy, a ona odparła, że tak, nie mogłam się wycofać. Było ekstra, zabawa warta swojej ceny (30zł osoba dorosła, 20zł dziecko).
(niestety z FB wynika, że koła już nie ma)
PLANETARIUM EC1
Podobno najnowocześniejsze w całej Europie Środkowo-Wschodniej – pod kopułą o średnicy 18m znajduje się niewiele mniejszy ekran, system projekcyjny o rozdzielczości 8K i ponad 100 foteli. Bawić się tu będą dobrze zarówno mali i duzi.
ul. Targowa 1/3
Więcej: https://www.planetariumec1.pl
Centrum Nauki i Techniki EC1
Świetna przestrzeń, bardzo miła obsługa, zabawa dla dzieci i z pewnością wielka atrakcja dla wszystkich interesujących się techniką. Podobało się zarówno 12-latkowi, jak i mojej 3,5 letniej córce – najmniej mnie, bo technika nigdy nie leżała wśród moich zainteresowań. Łódzkie Centrum Nauki i Techniki jest podobno największe w Polsce, a eksponaty i liczne gry znajdują się aż na 5 piętrach – zarezerwujcie więc przynajmniej 3 godziny, a jeśli wśród was jest miłośnik techniki, to nawet i cały dzień.
ul. Targowa 1/3
Cennik I więcej informacji znajdziecie na stronie https://ec1lodz.pl
MS2
Muzeum Sztuki MS2 znajduje się na terenie Manufaktury – warto wybrać zamiast zakupów. To pierwsza nasza wystawa, na którą wybrałam się z córką – niestety z pewnością nie będzie nic pamiętać, bo miała dopiero miesiąc. Znajdziemy tu bardzo dobrą kolekcję stałą oraz wystawy tymczasowe. Obecny repertuar warto sprawdzić na stronie.
Więcej informacji: http://msl.org.pl
PALMIARNIA
Lubię poczuć się trochę, jak w tropikach, szczególnie gdy pogoda nas nie rozpieszcza, więc sprawdzeni, jak wygląda łódzka Palmiarnia było dla mnie dość oczywiste. A wygląda sympatycznie, od wielkich palm, przez kaktusy, kolorowe kwiaty, żółwie i rybki, które można karmić. Fajna atrakcja także dla dzieci. Ładny jest też okoliczny park. Nie pomylcie Palmiarni, o której piszę, z Palmiarnią Ogrodu Botanicznego – tej drugiej nie znam, ale zawsze polecano mi właśnie tę przy Piłsudskiego.
ul. Piłsudskiego 61
ZOO
Łódzkie zoo zaskoczyło mnie pozytywnie – po pierwsze zaraz przy wejściu, podobnie jak w Lizbonie, można było wypożyczyć autko dla dziecka. A dla takiego 3 latka, który o wózku już nie pamięta, ale jednak szybciej się męczy niż my, to fajna atrakcja. Druga fajna rzecz to strefa ze zwierzętami domowymi – były np. kozy, które można było karmić, zabawy z dojeniem (sztucznej oczywiście) krowy i kilka innych rozrywek.
Był też spory plac zabaw, strefa z akwariami oraz wielka rozbudowa części zoo, które może w tym sezonie będzie już w całości otwarte.
ul. Konstantynowska 8/10
JEDZENIE i INNE PRZYJEMNOŚCI
BEZA Food and Bourbon
Moje odkrycie podczas ostatniej wizyty w Łodzi. Kawiarnia mieści się tuż obok hotelu PURO, w którym się zatrzymaliśmy (5 minut drogi od hotelu Andel’s oraz Manufaktury). Naprawdę warto tu wpaść, a powody są przynajmniej trzy: piękne wnętrze (od płytek na podłodze, przez stoliki, różową sofę i neon BEZA na ścianie), pyszna malinowa beza i naprawdę dobra kawa.
ul. Ogrodowa 8
PIOTRKOWSKA 217
Chyba nieco młodsza inicjatywa niż OFF Piotrkowska, albo ja później tam trafiłam. Kiedyś była tu odlewnia żelaza Józefa Johna, dziś są kawiarnie i restauracje.
HOT AIR
Najpierw rzucił mi się w oczy bardzo ciekawy wystrój, następnie sporo sprzętów do profesjonalnego robienia kawy, aż w końcu wypiłam tu doskonałą kawę (innych rzeczy nie próbowałam). Do tego dodam jeszcze bardzo miłą obsługę.
SZWALNIA SMAKÓW
Bardzo klimatyczny lokal, przyjazny dzieciom, idealny na spotkanie z przyjaciółmi zarówno przy kawie, herbacie czy winie. Do tego warto spróbować słodkości (i zapytać o ciasto dnia!) lub dania z menu (m.in. sałatki, burgery czy pasty – niestety nie próbowaliśmy jedzenia, więc nie wypowiem się na temat ich smaku).
KING KONG
Kochamy tajskie knajpy, więc zdecydowaliśmy się przetestować King Konga. I jedzenie było ok, plus też za klimatyczny wystrój. Nie zrobiliśmy rezerwacji, a lokal był prawie pełen (więc warto, przynajmniej w weekend w porze lunchowej). W menu warto zwrócić uwagę na sataye, w zupach – laksę (z tego co wiem, to potrawa malezyjska, nie tajska), a także curry (massaman lub z kaczką) oraz dania z woka – w tym tradycyjny tajski pad thai.
OFF PIOTRKOWSKA
W starej przędzalni i tkalni Franciszka Ramischa powstał jeden z moich ulubionych kreatywnych projektów w Polsce. Poza świetnymi i modnymi knajpami i ładnie zaaranżowaną przestrzenią „podwórka”, gdzie usiądziemy i zjemy w ciepłe dni, znajdziemy tu fajne concept story z wyselekcjonowanymi rzeczami z polskich firm, klubokawiarnie czy warsztaty gotowania.
Czytaj: STYLISHplace OFF Piotrkowska
OFF PIOTRKOWSKA, ul. Piotrkowska 138/140
DRUKARNIA. SKŁAD WINA & CHLEBA/ OFF PIOTRKOWSKA
Uwielbiam miejsca, w których pachnie chlebem. Tu serwują pyszne śniadania – od jajek w koszulkach z sosem holenderskim po kaszę jaglaną na mleku ryżowym z owocami goji i gruszką. Fajny wystrój wnętrza (teraz widzą ciekawe prace Justyny Ejsmomnt, które można kupić) plus stoliki na zewnątrz. Nasza rekomendacja: na każdą porę dnia, aby popracować, spotkać się z przyjaciółmi albo spędzić czas z rodziną (krzesełka dla dzieci i zabawki).
OFF PIOTRKOWSKA, ul. Piotrkowska 138/140
SPÓŁDZIELNIA
Ciekawe, zróżnicowane menu, które połączy nawet odmienne gusty. Regularnie będąc w Łodzi wpadamy tam na lunch. Mój wybór: kalmary z chorizo – świetna, obfita przystawka za 25zł. Super są też mule, sałatka tajska z kaczką i policzki wołowe w sosie musztardowo-winnym. W menu znajdziemy dania kuchni azjatyckiej, śródziemnomorskiej, a także popularne burgery i pizze.
OFF PIOTRKOWSKA, ul. Piotrkowska 138/140
BOOK & COOK
Studio kulinarne zlokalizowane w pięknych loftowych wnętrzach – może jak moja córka już podrośnie zapiszę się na jakiś kurs… bo czemu nie w Łodzi. Warsztaty są bardzo różne (wszystkie informacje znajdziemy na stronie) – mnie zachęcają: wegańska podróż do Indii czy nocny street food Tajwanu, ale wiadomo – uwielbiam kuchnię azjatycką.
Więcej: warsztaty
PAN TU NIE STAŁ
Świetny concept store, w którym znajdziemy propozycję marki Pan tu nie stał (kupiłam tam bardzo fajną bluzę), rzeczy do domu, kosmetyki, a także książki czy albumy. Znajdziecie tu nie tylko fajne produkty, ale też bardzo gustownie urządzone wnętrze.
ZŁOTY IMBIR
Restauracja chińska. Dobrze było od samego początku, bo w lokalu jest rewelacyjna obsługa – miła i pomocna. Do tego niezły nastrój, fajna strefa do zabawy dla dzieci i spore menu. Nie jestem największą fanką chińskiego jedzenia, ale mi smakowało – możemy polecić kaczkę z grzybami mun i pędami bambusa czy indyka w sosie imbirowym z orzechami nerkowca. Plusem jest też menu dla dzieci.
ul. Henryka Sienkiewicza 39
Miejsca, które planuję odwiedzić podczas następnego pobytu w Łodzi:
PHO SHOP
Specjalnością lokalu przy ulicy Tuwima jest wietnamski bulion, jak w skrócie można opisać zupę Pho. Poza tradycyjnym przepisem znajdziemy tu wersję wegańską, a fani ostrzejszych smaków powinni spróbować zupy koreańskiej z kimchi. Inne dania w krótkim menu to przygotowywane na parze bułeczki bao czy “załadowane” frytki np. z kaczką.
SZYBY LUSTRA
Miejsce, które planuję odwiedzić przy kolejnej wizycie w Łodzi, polecane mi przez znajomych, w tym przez bywającą często w Łodzi naszą graficzkę Asię. To projekt, który z założenia ma być czymś więcej niż restauracją. Lokal jest jasny (duże okna dookoła), a wystrój inspirowany jest epoką Gierka: są tu industrialne lampy, neony, ciekawa mozaikowa podłoga i bar. Słyszałam, że warto wpaść tu na śniadanie na jajecznicę truflową, przy ładnej pogodzie posiedzieć na zewnątrz podczas lunchu, lub na po południowego drinka.
ul. Piłsudskiego 14
Więcej: www.szybylustra.com
OWOCE I WARZYWA
Miękkie fotele, plakaty na ścianach, książki i gazety – łatwo się tu poczuć jak w domu. Warto tu jednak przyjść przede wszystkim na jedną z najlepszych w mieście kaw (różne rodzaje parzone rozmaitymi metodami) i na pachnące ciasto domowej roboty. Jeśli lubicie wysokiej jakości browary lub niestandardowe koktajle to lokal także was nie rozczaruje. Jak na klubokawiarnię przystało dzieje się tu wiele wydarzeń kulturalnych – aktualne informacje na facebooku.
ul. Traugutta 9
Więcej: https://www.facebook.com/pg/owoceiwarzywa
MOTYWY
Do Motywów warto się wybrać na kulinarną ucztę – karta podstawowa jest mała, ale zacna (macki ośmiornicy w sosie ostrygowym, z liczi marynowanym w chilli – to już brzmi doskonale!), do tego karta sezonowa. Jest pysznie, a do tego czekają na nas wyśmienite koktajle i wina.
ul. Traugutta 14
https://www.facebook.com/pg/restauracjamotywy/
ATO SUSHI
Podobno najlepsze sushi w Polsce. Na pewno spróbujemy przy następnej okazji, mnie kuszą propozycje Fashion Uramaki, jak na przykład Dragon Roll z łososiem i grillowanym węgorzem, Nagasaki Roll z grillowanym węgorzem, mango, chilli i tuńczykiem czy Maguro Roll (maki zapiekane w panko z podwójnym tatarem z tuńczyka na wierzchu).
ul. 6 Sierpnia 1/3
SPALENI SŁOŃCEM
Dzięki podpowiedzi na Facebooku dodaję do listy! Powiem szczerze, a właściwie napiszę, że podoba mi się już sama nazwa. Dlaczego dodaję ten zlokalizowany na OFF Piotrkowska lokal? Bo już ze zdjęć widzę, że to miejsce z klimatem, a takie lubię najbardziej. Jak czytam na Facebooku Cafe Bar Spaleni Słońcem to miejsce spotkań, gdzie unosi się autentyczny duch dawnego warsztatu. Wpadnę więc na drinka (miłośnicy piwa powinni spróbować historycznego łódzkiego browaru).
OFF Piotrkowska
www.facebook.com/spalenisloncem
GDZIE SPAĆ
VIENNA HOUSE ANDEL’S LODZ
Jeden z moich ulubionych miejskich hoteli w Polsce – boski basen na dachu pozwala podziwiać przestrzeń Manufaktury i samą Łódź w oddali. Zachwyca mnie ceglana fasada, zachowane maszyny i nawiązania do do łódzkiej tradycji w przemyśle włókienniczym (hotel mieści się w dawnej przędzalni), nowoczesne rozwiązania, dużo sztuki i świetne śniadania.
ul. Ogrodowa 17
Czytaj: STYLISHhotel – Andels by Vienna House
PURO ŁÓDŹ
W Puro chciałam się zatrzymać od dłuższego już czasu i się nie zawiodłam. Świetny, bezpretensjonalny, bez zadęcia design, ekstra widok z pokoju na dwa super rozpoznawalne budynki w Łodzi: były Pałac Poznańskich oraz Manufakturę. Dodatkowo zjecie tu naprawdę niezłe śniadania w bardzo ładnej restauracji. Ponieważ Puro czerpią też z lokalnej kultury, to w Puro Łódź znajdziemy salę kinową.
Więcej: www.purohotel.pl
CZYTAJ TAKŻE: 10-adresow-ktore-warto-znac-w-poznaniu
Submit a Comment