• Paulina Grabara
• On stycznia 13, 2020

Elegancki hotel, położony przy pięknej piaszczystej plaży White Sand Beach, zadowoli wszystkich, którzy szukają komfortu, świetnej infrastruktury, różnorodności. KC Grande zręcznie łączy zachwycającą tajską naturę z elegancką ofertą willi, restauracji, kilku basenów czy spa.

Jeśli zarezerwujecie hotel przez booking.com, do nas wpada kilka groszy, dzięki czemu dalej możemy rozwijać nasze projekty. Rezerwuj tu KLIK.

Bądź na bieżąco: FB intopassion, IG into_passion

Stań się częścią STYLISH PAPER i intopassion – wesprzyj projekt na patronite.pl/intopassion i otrzymaj nowy, zimowy numer STYLISH PAPER.

Pod KC Grande podjeżdżamy taksówką z Lonely Beach. Gdy stajemy pod hotelem wrażenie robi na mnie przestronny hol z kanapami i barem, w którym również odbywa się check in. Pierwsze kroki oczywiście kieruję w kierunku plaży i położonego przy niej basenu – jak dobrze zakładam spędzimy tu najwięcej czasu. Resort położony jest przy naprawdę pięknej, piaszczystej plaży White Sand Beach, która jest najdłuższą, a zarazem najpopularniejszą plażą na całej wyspie. I nie zawiodła, jak cały hotel.

Architektura i design hotelu

W oczy rzucają nam się dwa budynki hotelowe przedzielone jezdnią, ale spokojnie – przejść jest łatwo, bo ruch zatrzymuje hotelowa ochrona. Do tego w pięknym lesie palmowym porozrzucane są bungalowy. Hotel zewsząd otoczony jest przez egzotyczne palmy i inne drzewa liściaste rosnące w azjatyckim klimacie. Do tego dużo kwiatów i świetne zaplanowanie przestrzeni – tu łóżka, tu wnęki do leżenia w basenie, w ogrodzie miękkie maty i poduchy oraz drewniany stolik i ławka. Jest elegancko, wnętrza są stylowe i dominuje w nich drewno. Miękkie kanapy i poduchy zapraszają, by na chwilę przysiąść – w końcu jesteśmy na wakacjach.

Ogromne baseny, ekskluzywne spa, klimatyczne restauracje – nic tu nie przytłacza, ale wszystkie te miejsca zachowują nutkę elegancji i luksusu.

Zakwaterowanie

Resort oferuje swoim gościom dwie możliwości zakwaterowania różniące się od siebie otoczeniem, a także stylem i sposobem ich umeblowania. Do wyboru są pokoje i suity w budynku na wzgórzu lub w budynku nad morzem, a także prywatne wille. 

My zatrzymaliśmy się w SeaView Grand Deluxe – przestronnym pokoju o powierzchni ponad 53 m2, z pięknym balkonem, na którym poza 2 łóżkami do opalania znajdowało się jacuzzi, w którym najczęściej wieczorami moczyła się nasza córka. W pokoju poza naprawdę dużym łóżkiem była kanapa do spania (zagospodarowaliśmy ją dla córki), blat z krzesłem, przy którym mogłam pracować, a także sporo miejsca na wszystkie nasze rzeczy.

Jednak, gdybym przyjechała tu kolejny raz, to rozważyłabym willę – te w ogrodzie były niewiele droższe niż pokoje w budynku, a zapewniały kameralność i piękne tarasy wśród zieleni. Oczywiście najlepszą opcją wydają się być wille przy samym morzu – tu szum oceanu słyszymy przy pierwszym jeszcze łyku porannej kawy, którą możemy przygotować sobie sami w willi.

Jedzenie

Zacznijmy od początku dnia – to było najlepsze śniadanie, jakie jedliśmy w hotelu od dłuższego czasu. Wybór był bardzo duży, ale to nie sztuka. Dużo trudniej zaoferować duży wybór i bardzo dobrą jakość, a tak właśnie było w KC Grande.

Po pierwsze sekcja z wędlinami miała swoje rarytasy – np. doskonale przygotowaną kaczkę czy naprawdę miękkiego, pokrojonego na plasterki indyka. Było wiele rodzajów serów, naleśniki, gofry, placuszki, jajka na wszystkie sposoby, tosty francuskie. Jadłam tu też najlepszą zupę z makaronem ryżowym i owocami morza – kalmary i krewetki, zarówno w zupie, jak i w daniach głównych były bardzo miękkie, a makaronów do zupy było kilka rodzajów do wyboru. Były przygotowane koktajle, pierożki na parze, sekcja europejska i tajska na ciepło (gdzie kierowałam się i ja i mąż). Na koniec nasze talerze po brzegi wypełniały dojrzałe, słodkie owoce, jak ananas, arbus, pitaja, melon czy papaya.

Na terenie KC GRANDE mieszczą się trzy restauracje i kilka barów przy basenie. W Beach Restaurant, gdzie jemy śniadania, zjemy dania tajskie i potrawy kuchni europejskiej, w KC Restaurant owoce morza i dania tajskie, a w Gusto Restaurant, którą mijaliśmy przy każdym wyjściu z hotelu, dania kuchni europejskiej, głównie włoskiej. Każda ma ponadto swój indywidualny, unikalny wystrój i obok żadnej nie sposób przejść obojętnie.

Wspomniane bary – kameralny basen i bar wśród willi, bar przy basenie na dachu, idealny na koktajl i przekąski o zachodzie słońca czy bar przy plaży, doskonały na lunch, przyciągają gości hotelowych przez cały dzień. 

Relaks i atrakcje

W SPA znajdziemy mnogość zabiegów, choć najlepszą opcją wydaje się masaż na łóżkach pod daszkiem przy samym morzu. Delikatny (lub jak wolimy silniejszy) dotyk, zapach i szum morza. Cisza i spokój tworzą idealną atmosferę do doskonałego, niczym niezmąconego wypoczynku. 

Na terenie ośrodka znajdują się aż cztery baseny dostępne dla gości od rana do wieczora. Oprócz nich dla gości dbających o swoje ciało stworzona została sala fitness (klimatyzowana, z widokiem na basen i morze). Na plaży wypożyczyć możemy kajaki oraz deskę do paddingu (z tego, co się orientowałam można ją wziąć za darmo, ale finalnie córka, która miała ze mną iść, się rozmyśliła).

Wakacje z dzieckiem

KC Grande to doskonały wybór pod kątem dzieci – lepiej być nie może. Hotel zlokalizowany jest przy samej plaży z miękkim piaskiem – a kąpiele w ciepłym morzu to zdecydowanie jedna z atrakcji pobytu w Tajlandii. Pod kątem dzieci przygotowano też dwa baseny – obok głównego – dużego basenu, który oddziela budynek główny od morza, jest mniejszy basen dla dzieci z dużym żółwiem – zjeżdżalnią. Tu radość maluchów w wieku mojej córki się nie kończy. Nie zapomniano również o małym baseniku dla dzieciaków w basenie na dachu budynku na wzgórzu – kiedy dziecko bawi się w wodzie, Ty możesz podziwiać spektakularny zachód słońca. Na nieco większe dzieci (i dorosłych) czeka bardziej odpowiednia atrakcja – duża zjeżdżalnia, z której wpadamy prosto do basenu (znajduje się na dole budynku na wzgórzu).

Jednak KC Grande ma do zaoferowania dzieciakom zdecydowanie więcej niż tylko ciepłe morze i baseny. Na terenie hotelu znajduje się klimatyzowany pokój zabaw. Tu czytałam sobie książkę, kiedy moja córka odkrywała nowe zabawki. A wiadomo – nowe znaczy najlepsze. O najmłodszych nie zapomniano także w restauracji – czekają tu na nich plastikowe miseczki, talerzyki i kubeczki w różnych kolorach.

Podobało nam się:

• położenie w miasteczku White Sand Beach – sklepy i restauracje, pralnie, spa uliczne czy punkty turystyczne – lokalizacja w turystycznym miasteczku ma swoje plusy, szczególnie dla osób, które lubią „czuć” trochę cywilizacji
• rozplanowanie resortu: 4 baseny, kilka restauracji, bary, siłownia, kids club – te wszystkie miejsca powodowały, że nie czuliśmy rozmiaru resortu, nigdy nie było tłoczno, nie brakowało łóżek przy basenie
• śniadania, śniadania i jeszcze raz śniadania (czytajcie Jedzenie)
• atrakcje dla dzieci – tu dziecko miało rozrywki i mimo, że lubimy zmieniać hotele, to wierzę, że można tu siedzieć z dzieckiem tydzień lub dwa i się nie nudzić