Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image

INTO passion | Grudzień 2, 2024

Scroll to top

Top

No Comments

PARYŻ PO FRANCUSKU

PARYŻ PO FRANCUSKU
intopassion

Z Alicją rozmawiałam przez dłuższy czas przez Instagrama aż w końcu spotkałyśmy się, gdy przyleciałam z córką do Paryża. Alicja to licencjonowana przewodniczka po Paryżu, a także autorka 7 fantastycznych ebooków, którymi wspierałam się planując nasze 3 dni we francuskiej stolicy. Ale przede wszystkim jest cudowną, pełną empatii, ciekawości i życzliwości kobietą, z którą jestem przekonana, że jeszcze się spotkamy – nieważne czy pod niebem Paryża czy w innym miejscu na świecie. Polecam Wam śledzić jej Instagram from_warsaw_to_paris.

Tekst i zdjęcia: Alicja Parvine

2C18AB62-0924-4E3B-9B37-51ECE39F593D

 

Jeśli masz ochotę być na bieżąco, zapraszam Cię na: FB intopassion, IG intopassion.plMożesz też stać się częścią STYLISH PAPER (Gazety w formacie A3, którą wydaję KLIK po więcej informacji) i intopassion – jeśli MASZ OCHOTĘ OTRZYMAĆ NOWY NUMER STYLISH PAPER, wesprzyj projekt na patronite.pl/intopassion.

 

POWITANIE

We Francji wszędzie rozpoczynamy rozmowę czy wizytę od bonjour (dzień dobry) lub bonsoir (dobry wieczór).

 

PARYŻANIE A CZAS WOLNY

Paryżanie lubią chodzić do kina, teatru, na przedstawienia do opery, na koncerty, musicale czy imprezy sportowe. Sami też uprawiają różne sporty, a oferta jest tu naprawdę bogata.

Ulubionym sportem paryżan są jednak pikniki. Kiedy tylko pogoda na to pozwala, wylegają na trawniki w parkach lub na nabrzeża Sekwany. Wybaczcie mi ten banał, ale wspomnienie pikniku pod Wieżą Eiffla to coś, co zostaje w głowie na całe życie. Ja mam właśnie takie wspomnienie z 2003 r. Latem tamtego roku w Paryżu panowały ogromne upały. Pamiętam jak piknikowaliśmy z przyjaciółmi pod Wieżą o północy, kiedy temperatura spadła do znośnych 30 stopni i piliśmy chłodne, różowe wino. Picie alkoholu w parkach teoretycznie jest zabronione, ale jeden rzut oka wystarczy, aby stwierdzić, że jest to w Paryżu ogólnie tolerowane. Za to rzadko zobaczycie tu ludzi pijanych. Jeśli takich spotkacie, to bardzo możliwe, że będą to cudzoziemcy ze wschodniej Europy.

Paryż to miasto, w którym sama ledwo nadążam z oglądaniem wszystkich wystaw czasowych wartych obejrzenia. Na najciekawsze wystawy trzeba rezerwować bilety z kilkudniowym wyprzedzeniem. Część zwiedzających na pewno stanowią turyści, ale ogromna część to właśnie paryżanie.

Wystawy czasowe warte zobaczenia jesienią 2022 r. w Paryżu:

– Frida Kahlo w Palais Galliera do 5 marca 2023.

– Elsa Schiaparelli w Musée des Arts Décoratifs do 22 stycznia 2023

– Art deco Francja – Ameryka Północna od 21 października 2022 do 6 marca 2023.

– Edvard Munch w Muzeum d’Orsay 20 stycznia 2023.

– Monet – Mitchell w Fondation Louis Vuitton do 27 lutego 2023.

– Cézanne, światła Prowansji oraz Kandinsky – spektakl multimedialny w Atelier des Lumières do 1 stycznia 2023.

Każdy szanujący się paryżanin ma również dom na wsi, do którego wyjeżdża na weekendy. Ci którzy zostają na weekend w mieście chodzą rodzinnie do restauracji, na spacery do parków czy na targi staroci.

 

JEDZENIE W RESTAURACJI REZERWACJE I KOLEJKI

W restauracji warto zrobić wcześniej rezerwację, zwłaszcza jeśli jest nas więcej niż 2 osoby. W niektórych dobrych czy popularnych restauracjach rezerwację trzeba zrobić z dużym wyprzedzeniem.

Niektóre restauracje nie przyjmują jednak rezerwacji. Co wtedy? Trzeba przyjść w miarę wcześnie lub liczyć się ze staniem w kolejce. Kolejki przed restauracjami, zwłaszcza w weekendy, to w Paryżu chleb powszedni. Zazwyczaj kolejka oznacza, że warto tu zjeść, wtedy też warto poczekać. Kelner powie Wam jak długo trzeba czekać. Wtedy sami ocenicie czy do tego czasu nie padniecie z głodu.

 

SIADANIE PRZY STOLIKU

W restauracji nie siadamy sami, gdzie chcemy, tylko anonsujemy się podając ilość osób i siadamy przy wskazanym stoliku. Jeśli siadamy na tarasie tylko na kawę lub piwo, to możemy usiąść sami przy stoliku (bez pytania), ale w porze obiadowej czy kolacyjnej warto jednak zapytać kelnera, gdzie możemy usiąść. Nigdy nie siadamy na kawę przy stoliku nakrytym do posiłku.

 

GODZINY OTWARCIA

Niektóre restauracje są otwarte tylko w porach francuskiego obiadu i kolacji, tzn. mniej więcej 12:00 – 14:30, a potem od 19:00, ale nie martwcie się, bo wiele restauracji w Paryżu ma kuchnię otwartą przez cały dzień. W małych miasteczkach poza tymi godzinami raczej nie zjecie w restauracji.

Niektóre restauracje mają wieczorem 2 serwisy, np. o 19:00 i o 21:00. Należy o tym pamiętać i dostosować się do tych godzin.

 

WODA I PIECZYWO

Woda kranówka (une carafe d’eau) i pieczywo są podawane do posiłku bezpłatnie. Jeśli się skończą, możecie poprosić o doniesienie.

 

ZESTAWY

W karcie znajdziecie często formule lub menu. Jest to zestaw, który jest tańszy niż wszystkie jego dania osobno. Pamiętajcie też o plat du jour (danie dnia) czy menu enfant (zestaw dla dzieci). Ten ostatni zestaw jest często ograniczony wiekowo, np. do 10 lat.

 

KOLEJNOŚĆ DAŃ

Po przystawce i daniu głównym wjeżdża ser, potem dopiero deser, a na końcu kawa. Jeśli lubicie jeść deser razem z kawą, to trzeba to kelnerowi zaznaczyć. Oczywiście nie musicie jeść tylu dań. Możecie zadowolić się tylko daniem głównym.

 

RACHUNEK I NAPIWKI

Serwis jest wliczony w cenę, ale napiwki są zawsze mile widziane. W zwykłej restauracji wystarczy drobny napiwek (1-2 € od osoby), ale w lepszej wypada już zostawić banknot.

 

PRZERWA NA OBIAD

To czas święty. Trwa od godziny do półtorej. Każdy wychodzi wtedy do restauracji, najczęściej z kolegami z pracy czy klientami. Nie dzwoni się wtedy do nikogo w sprawach służbowych. Pracownicy etatowi otrzymują w swoich firmach bony obiadowe. W ten sposób ich posiłki są częściowo finansowane przez pracodawcę. Nikt nie je kanapki przed komputerem (i odwrotnie: w kawiarni czy restauracji raczej nie pracuje się np. z laptopem).

 

KAWA I WINO

Rano paryżanie wpadają do kawiarni na kawę, a po pracy (a przed kolacją) na tzw. apéro, czyli kieliszek wina czy drinka z małą przekąską.

 

JEDZENIE TO RYTUAŁ

Kolacja w restauracji to czas spotkań i rozmów w gronie przyjaciół lub rodziny, nie tylko wizyta w celu zaspokojenia głodu. Mój tata w czasie pierwszej wizyty w Paryżu powiedział kiedyś: „Zobacz Ala, ci państwo przyszli tu przed nami, my wychodzimy, a oni dalej siedzą”. Francuzi celebrują posiłki. Szybka obsługa nie jest wcale atutem, nie jest mile widziane szybkie serwowanie dań jednego po drugim. Jest to pewien rytuał: wybieranie dań, dobieranie wina, próbowanie wina, kolejność dań. Tego uczy się dzieci od małego. Nie mają one w restauracjach kącików zabaw, nie biegają między stolikami, siedzą przy stole jak wszyscy inni goście. Małe dzieci, takie jeszcze w wózkach, rzadko zabiera się do restauracji, bo po prostu przeszkadzają, a ludzie przychodzą tu, aby się zrelaksować i spędzić miło czas, a nie słuchać dziecięcego płaczu czy marudzenia. Dlatego też spotkałam się np. z zaproszeniami na wesele samych dorosłych, bez dzieci.
Mój syn po naszej przeprowadzce do Paryża poszedł tu do żłobka. Miał wtedy 2 lata. Po kilku tygodniach opiekunka ze żłobka podzieliła się ze mną obserwacją o „dziwnym zachowaniu mojego syna”. Chodziło o to, że nie chciał jeść serów po obiedzie. Ja z kolei byłam zdziwiona, że już tak małe dzieci mają – nawet w żłobku – całe menu obiadowe ze wszystkimi jego francuskimi pozycjami.

 

CUKIERNIE

Ciastka i desery są dość wykwintne. Raczej nie ma ciastek sprzedawanych na wagę do podjadania przed telewizorem, bo we Francji właśnie się nie podjada. Zresztą myślę, że w tym właśnie tkwi sekret szczupłych figur Francuzek. Tu znów uczą tego od dziecka. W telewizji dla dzieci reklamuje się prawidłowe zachowania żywieniowe, np. jedz 5 porcji warzyw i owoców dziennie, nie jedz zbyt tłusto/słono/słodko i właśnie: nie podjadaj między posiłkami.

Cukiernicy i twórcy czekoladek mają tutaj status gwiazd filmowych: Cédric Grolet, Cyril Lignac czy Pierre Hermé to nazwiska, które zna każdy paryski łasuch. Ciastka wyglądają często jak dzieła sztuki, a makaroniki czy czekoladki pakowane są równie ładnie jak droga biżuteria.

Czy wiecie, że najstarsza paryska cukiernia została założona przez nadwornego cukiernika Marii Leszczyńskiej? Nicolas Stohrer przybył do Wersalu z okazji jej zaślubin z Ludwikiem XV w 1725 r., a 5 lat później założył własną cukiernię przy ulicy Montorgueil. To właśnie Nicolas Stohrer stworzył baba au rhum nasączając słodkim winem (a pózniej rumem) babkę, która ojcu Marii, Stanisławowi Leszczyńskiemu, wydała się zbyt sucha. Moje ulubione francuskie ciastka to napoleonka i tarta cytrynowa.

 

Najpopularniejsze paryskie cukiernie:

Ladurée i Pierre Hermé – makaroniki
L’Éclair du Génie – eklerki
Angelina – czekolada na gorąco i Mont Blanc
Stohrer – baba au rhum
Odette – ptysie z kremem

C1CDCCC2-D5A8-4432-8A11-B3897DCE0D3E

 

CBE76C8E-5617-420B-82D6-B7D27179E6BE

 

E3E2EF9A-F517-4A16-BD19-A20E46FAE5B2

 

PRZEWODNIKI PO PARYŻU

Przewodniki Alicji – moim zdaniem to super lektura nie tylko dla tych, którzy wybierają się do Paryża, ale też dla tych, którzy chcą się tam przenieść choćby na kwadrans siedząc na kanapie.

Zajrzyjcie na stronę estante.pl, a znajdziecie tam wszystkie przewodniki. Ja korzystałam z dwóch, które bardzo Wam polecam.

 

RESTAURACJE PARYSKIE

Moim zdaniem must have dla wszystkich. Znajdziecie tam świetne adresy podzielone na dzielnice, doskonałe restauracje z kuchnią francuską, opcje dla wegetarian i wegan, najlepsze cukiernie i restauracje z najpiękniejszym widokiem np. na Wieżę Eiffla.

 

FOTOPRZEWODNIK PO PARYŻU

Jak tylko go zobaczyłam, wiedziałam, że muszę go mieć. I nie chodzi tylko o robienie zdjęć, ale kocham mieć przed oczami piękne kadry, a w miejscach fotogenicznych jest to łatwiejsze. Ściąga idealna, która bardzo mi się przydała podczas wyjazdu.

 

KUP:

https://www.estante.pl/alicja-parvine/

Screen Shot 2022-10-27 at 5.28.03 PM

 

Submit a Comment