5 miejsc w Cosmopolitanie, które warto odwiedzić
- Paulina Grabara
- On października 7, 2015
Ceviche z tuńczyka, 4 stoły do teppanyaki i znane nam już pieczywo z SAM. Dziś odbyło się uroczyste otwarcie apartamentowca Cosmopolitan, w którym ku naszej uciesze mieści się sporo interesujących konceptów kulinarnych.
5 miejsc w COSMOPOLITANIE, które warto odwiedzić:
BENIHANA
Międzynarodowa sieć restauracji japońskich otworzyła swój pierwszy lokal w Polsce, gdzie poza bardzo popularnym w naszym kraju sushi spróbujemy mniej znanych, a bardziej spektakularnych teppanyaki.
Dlaczego warto:
– 8 stołów do teppanyaki – artystyczny sposób przyrządzania potraw na płycie – dużo ognia i cyrkowe sztuczki, do wyboru tuńczyk, łosoś, rib eye steak
– rocky power lunch – do wyboru udony, sałatki, bento box (zupa miso i sushi, a także rabatayaki (marynowany w soi okoń z imbirem i trawą cytrynową, krewetki tygrysie czy nowozelandzka jagnięcina)
– bar sake
CITY SAM
Drugi lokal SAM po Powiślu otwarto w Śródmieściu. Duży wybór śniadań, świeżych soków i koktajli oraz dania dnia, w tym zestaw lunchowy.
Dlaczego warto:
– wypiekane bez ulepszaczy pieczywo
– duży wybór śniadań od zdrowej kaszy jaglanej i gryczanej granoli, przez owsianki po bogactwo dań jajecznych
– przygotowane dania do zabrania ze sobą do pracy (od świeżych soków, przez sałatki i kanapki po przegryzki w stylu suszonych bananów i raw bitów)
ODETTE tearoom
Egzotyczna tapeta w liście przypominające rododentrona, aromatyczne herbaty (smakowałam zielonej z figą i była doskonała) i ciastka, które są małymi dziełami sztuki – to drugi lokal w Warszawie po cukierni na ulicy Górskiego.
Dlaczego warto:
– bo herbata smakuje tak jak powinna (mój wybór to zielona z figą)
– makaroniki smakują jak te najlepsze smakowane w Paryżu
– ciasteczka przyjmują fikuśne i zachwycające formy, ale najważniejszy jest ich nieziemski smak
CEVICHE BAR
Za ceviche barem stoi szef kuchni Martin Gimenez Castro, znany z resaturacji Salto Argentyńczyk. Ceviche – danie paruwiańskie – popularne jest w Ameryce Południowej, a także w ekskluzywnych restauracjach na świecie.
Dlaczego warto?
– spory wybór ceviche: salmon (z łososiem, awokado, leche de tigre, platan), robalo (okoń morski, chilli, czerwona cebula, kolendra, sezam) czy atun (tuńczyk, chilli, kolendra palona i limonka)
– doskonale rozgrzewająca tradycyjna argentyńska zupa z grochem, kukurydzą i mięsem
– koktajle Ceviche Signature – jeszcze nie próbowaliśmy, ale z pewnością wrócimy na Maradonna Martini (z pisco, kahlua, kawą, syropem z nasion kolendry i czerwonego pieprzu)
LA FROMAGERIE
Po Burakowskiej to drugi lokal stworzony z myślą o miłośnikach serów. Można zjeść na miejscu (deski serów, kanapki, przekąski, sery zapiekane), a także skorzystać z ekskluzywnej oferty cateringowej.
Dlaczego warto?
– koło 100 gatunków serów (włoskie, szwajcarskie)
– przekąski tworzone na miejscu w bistro
– deski serów – idealny dodatek do wina
Submit a Comment