Kwitnące drzewa, kilkanaście stopni na plusie i cudowne słońce – ciepłe kurtki schowałam do szafy, wyciągnęłam lżejsze rzeczy i oczywiście poszukuję najciekawszych wiosennych kolekcji i swoich „perełek”, by wzbogacą moją garderobę. (IG: into_passion)
Kiedy zadamy sobie pytanie, czy w życiu robimy tylko to, na co mamy ochotę i czy przez cały czas jesteśmy wierni swoim życiowym wartościom, większość z nas będzie musiała przyznać, że nie. Jedni winą obarczą siebie, inni znajdą wymówki, a to kredyt, a to dzieci, a to dobrze płatna praca. Są jednak odważni ludzie, którzy decydują się żyć w zgodzie ze sobą, a stabilizacja wcale nie jest dla nich największą wartością.
Facebookowe konto mojej koleżanki z liceum Kasi przepełnione jest zdjęciami z różnych zakątków świata. Nie byłoby to dziwne, gdyby nie fakt, że od lat Kasia podróżuje nie tylko ze swoim mężem, ale i córką Karolą, która dziś ma 10 lat.
Lubię ten dzień, kiedy pachnąca farbą drukarską gazeta w końcu trafia w moje ręce. Ten numer to mam nadzieję uczta i spora dawka inspiracji dla miłośników Włoch. Słoneczka Italia to moim zdaniem chyba najpiękniejszy w swej różnorodności i bogactwie kraj na świecie, jaki miałam możliwość zobaczyć.
Kiedy w prezencie pod choinkę kupowałam dla mojego męża bilet lotniczy zależało mi na 3 rzeczach: żeby w marcu w tym miejscu było już przynajmniej wiosennie, aby cena za 2 bilety z bagażami nie była zbyt wysoka i żeby to było miejsce, do którego trafimy po raz pierwszy.
O śródziemnomorskiej wyspie wiedziałam bardzo niewiele – pamiętałam, że w czasach liceum organizowano tam letnie kursy języka angielskiego. Z pomocą przyszedł Instagram: niebieska grota, czerwone budki telefoniczne jak w Londynie, zachwycające forty i miasto z piaskowca.
Welurowe sznurowane botki do długiej dżinsowej sukienki, srebrne sneakersy do letnich szortów lub zwiewnej sukienki, a może eleganckie baleriny w panterkę?