Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image

INTO passion | Kwiecień 18, 2024

Scroll to top

Top

No Comments

Subiektywny przewodnik po Kos

Subiektywny przewodnik po Kos
Paulina Grabara

Kos – to urokliwa niewielka wyspa leżąca zaledwie 4 km od wybrzeży Turcji. Przez prawie 400 lat była wyspą turecką, obecnie należy do Grecji. Ma zaledwie 10 km szerokości i 50 km długości, dlatego spokojnie można ją zwiedzić w 1-2 dni. Choć oczywiście oferuje wiele rozrywek zachęcających do pozostania tam na dłużej. My byliśmy na wyspie Kos trzy razy, za każdym razem przez tydzień.

Bądź na bieżąco: FB intopassion, IG into_passion

Współpraca przy tekście: Ewa Embingier

Stań się częścią STYLISH PAPER i intopassion – wesprzyj projekt na patronite.pl/intopassion i otrzymaj nowy, jesienny numer STYLISH PAPER.

 

Stolicą wyspy i jej centrum jest miasto Kos. Miasteczko jest pełne uroku i warto spędzić w nim trochę czasu. Na samej wyspie Kos jest też wiele do zobaczenia, czego zupełnie się nie spodziewałam przed pierwszym wyjazdem.

Według legendy to właśnie na tej wyspie urodził się w 460 r. p.n.e. ojciec medycyny – Hipokrates.

 

Miasto Kos

Piękne greckie miasteczko, oczywiście nieco turystyczne, ale niczego innego nie spodziewaliśmy się po stolicy tej popularnej wyspy. Kos jest fajny zarówno na spacer oraz lody, jak i na całodzienne zwiedzanie.

Kochający historię zainteresują się stanowiskami archeologicznymi i zamkiem Neratzia z XV w. W ciągu wieków przechodził z rąk greckich w tureckie i odwrotnie. Obecnie niestety jest zamknięty dla turystów z powodu trzęsienia ziemi sprzed kilku lat. Naprzeciwko zamku jest drzewo Hipokratesa. Legenda głosi, że właśnie pod tym platanem głosił nauki swoim uczniom. Niestety, nie jest to prawda, ponieważ drzewo ma „zaledwie” kilkaset lat, więc może być najwyżej potomkiem tego historycznego.

Pierwszym miejscem, do którego trafiamy zaraz po przyjeździe autobusem do miasta, jest port.  Został odremontowany po trzęsieniu ziemi, i jest to dobre miejsce na spacer. Kolorowe łódki, palmy, białe wille i piękna promenada sprawiają, że czuje się tam przyjemny klimat nadmorskiego kurortu. Rano rybacy sprzedają tu zdobycze ze swojej nocnej wyprawy, a koty wygrzewają się na słońcu, czekając aż trafią im się jakieś resztki.

IMG_3582 2

IMG_3222

Kiedy pierwszy raz przybyłyśmy na Kos, do stolicy przyjechałyśmy samochodem. Zaparkowałyśmy na darmowym parkingu przy drodze wjazdowej i na „dzień dobry” naszym oczom ukazał się amfiteatr Odeon, pochodzący z II w. n.e. Znajdziecie tam dobrze zachowane rzędy marmurowych ławek i zejście do podziemi. Bardzo przyjemne miejsce.

Warto odwiedzić Stare Miasto i usiąść przy stoliku w jednej z wielu restauracyjek czy kupić kilka pamiątek w jednym z niezliczonych sklepików z piękną grecką ceramiką.

IMG_3585 2

Screen Shot 2020-11-03 at 12.40.16

IMG_3265

IMG_3232

 

Warta zobaczenia jest też Casa Romana, dom który wydobyło z ziemi trzęsienie w 1933 r. Ruiny Agory, czyli starożytnego rynku, to kolejne ciekawe miejsce. Zostały z niego m.in. kolumny świątyni Afrodyty, ruiny bazyliki czy resztki mozaik. Wzdłuż Agory znajduje się urocza ulica z restauracyjkami – klimat i widok na ruiny jest tu bezcenny, podobnie jak greckie smaki, np. w naszej ulubionej restauracji Fidelio. Polecam spróbować z ich menu saganaki z krewetkami oraz  faszerowanego kalmara. A wieczorem na lubiących dobrą zabawę czekają liczne bary, dyskoteki i tawerny, w tym Bar Street czyli ulica z barami.

Screen Shot 2020-11-03 at 12.19.14

IMG_3600

IMG_3612

 

Plaże

Kos słynie z szerokich, piaszczystych i czystych plaż, a jako, że na greckich wyspach przeważają plaże kamieniste, dla miłośników miękkiego piasku, takich jak ja, jest to duży plus. Na Kos znajdziemy zarówno plaże z rozwiniętą infrastrukturą i gastronomią, jak i dzikie oraz kameralne plaże, na których nie spotkamy wielu osób. Mówi się, że najpiękniejsze plaże są w okolicach Kefalos, gdzie znajduje się również Paradise Beach, a na niej miejsce zwane Bubble Beach (czyli naturalne jacuzzi). To również świetne miejsce dla surferów. Boski jest też widok z góry na samą plażę i jej otoczenie, myślę, że lepszy niż sama plaża. Czy warto przejechać całą wyspę, by wylegiwać się w słońcu na Paradise Beach? Moim zdaniem nie, bo na Kos plaże są generalnie ładne, piaszczyste, ale żadna nie jest spektakularna – aczkolwiek jest to tylko moje zdanie, a piękne plaże widziałam na Malediwach, w Kenii, na Karaibach czy w Azji Południowo-Wschodniej. 

IMG_8737-2

Wracając do Kos – mnie ze względu na widok podobała się Agios Stefanos, z widokiem na małą wysepkę Kastri z ruinami i uroczą kapliczką. Dawno temu była z nią nawet połączona mostem, dziś na wysepkę można przepłynąć wpław.

IMG_8748

Podobać się może plaża Psalidi, plaża Lambi (przy której znajdował się nasz hotel; jest piaszczysto-kamienista, z dość głęboką wodą, ale szeroka i miejscami z dobrze rozwiniętą infrastrukturą), także Agios Theologos (dzika i pusta, z lazurową wodą). Tigaki i Marmari to dwie bardzo popularne plaże z leżakami, naprawdę ładnym piaskiem i krystaliczną wodą. Kardamena to inna popularna plaża, przy której był położony nasz hotel podczas pierwszych dwóch pobytów. Akurat plaża – w przeciwieństwie do hotelu średnio przypadła mi do gustu, jednak pewnie są lepsze i gorsze jej fragmenty, ma rozwiniętą infrastrukturę (dla wielu osób to może być plus), a samo miasteczko Kardamena jest bardzo przyjemne.

Screen Shot 2020-11-03 at 13.22.06

Miasteczko Zia

Miejscowość leży na zboczu góry Dikeos, na wysokości ok. 350 m n.p.m. (Dikeos to najwyższa góra na wyspie. Ma 846 m n.p.m. Dla dobrych piechurów wejście na nią nie będzie stanowić problemu i zajmie im ok. 2-3 godziny. Ciekawostką jest fakt, że oprócz kościółka i naprawdę cudownych widoków możecie zobaczyć tam pełzające żółwie). Dojedziecie tam drogowymi serpentynami. Podczas drogi są niezwykłe widoki, bo w dole widać morze, a w niektórych miejscach można obserwować pasące się owce. Droga jest łatwa do pokonania nawet z dzieckiem (nasza córka ma teraz 4 lata, pierwszy raz jechała tędy, gdy miała niespełna rok). Zia jest znana głównie z fantastycznego zachodu słońca, niestety byłam tam dwa razy w ciągu dnia. To miejsce pięknie położone, zwłaszcza polecamy cudowne widoki na północną stronę wyspy i sąsiednie wysepki. Zia to miasteczko turystyczne, bez trudu znajdziecie tu wiele uroczych kawiarenek, restauracji i sklepików z tradycyjnym rękodziełem praktycznie na każdym rogu. W sezonie musicie się jednak liczyć ze sporą ilością turystów. Koniecznie trzeba zobaczyć biały kościołek Agios Georgios, który jest chyba najwyżej położonym punktem miasteczka. Po spacerze w drodze powrotnej odpocznijcie w tawernie. Na spragnionych czekają orzeźwiające napoje: frappe, kanelada oraz lemoniada ze świeżych cytryn, a na głodnych tradycyjne greckie przysmaki.

IMG_3465

Screen Shot 2020-11-03 at 12.47.52

IMG_3458

 

Kardamena

Jest to dawna wioska rybacka zamieniona w tętniącą życiem miejscowość turystyczną. Mnie bardzo przypadła do gustu, spędziłam tu trochę czasu, bo dwa razy byliśmy w hotelu znajdującym się tuż przy wjeździe do miasteczka. Znajdziecie tu port, a w nim małą, ale uroczą plażę z dobrze rozwiniętą infrastrukturą. Wąska plaża ciągnie się dalej za miasteczkiem, ulicą oddzielona jest od rzędu naprawdę fajnych hoteli. Znajdziecie tu też centrum sportów wodnych, gdzie można spróbować lotu na paralotni, jazdy na skuterach wodnych, odbyć rejs statkiem czy też łodzią, spróbować swoich sił na nartach wodnych. Dla ciekawych lokalnego folkloru polecamy Folklore & Maritime Museum. Poczujecie tam tchnienie tradycji odwiedzając typowy dom grecki z dawnych czasów. Dzieci ucieszą się, kiedy zabierzecie je do Aquatica Water Park. A wieczorem zajrzyjcie do jednej z wielu greckich tawern, w których zjecie lokalne przysmaki, saganki i doskonałe owoce morza. W porcie polecamy restauracje Pelagos oraz Thomas Grill & Mezze, a w miasteczku Avli Restaurant, która nie tylko zachwyca pięknym patio, na którym rozstawione są stoliki, ale przede wszystkim wyśmienitym jedzeniem – warto spróbować przystawek oraz doskonale przygotowanych owoców morza. Atheneon Bar z kolei oferuje pyszne koktajle. W Kardamenie jest wiele dyskotek, barów i klubów, dlatego wieczorem ulice są pełne ludzi. Status Club, Starlight Club – te nazwy to gwarancja udanego wieczoru przy dobrej muzyce.

 

Kefalos

40 km od Kos leży miasto Kefalos. To był cel naszej ostatniej wycieczki. Samo miasteczko przejechaliśmy samochodem – jest bardzo greckie, przed oknami na sznurkach suszy się pranie, a domy zostały zbudowane ciasno przy sobie, uliczki są wąskie, że ledwo udało nam się przejechać. Znajdują się tu też ruiny zamku, z którego rozciąga się wspaniały widok i po ten widok zdecydowanie warto dotrzeć do miasteczka. Jednak to, z czego słynie Kefalos, to złote piaski i krystaliczna woda. W tej okolicy znajdziecie najładniejsze i zarazem bardziej kameralne plaże na wyspie. To tam znajdują się słynne plaże Paradise Beach, Agios Stefanos, Kavo Paradiso czy Xerokambos, czyli Exotic Beach (możesz tu spotkać nudystów). Na jedzenie polecamy Wam tawernę Faros w Kamari Bay – zjecie tam pyszną ośmiornicę w occie i saganaki w super cenie.

IMG_8742

IMG_8744

IMG_3479

IMG_3478

IMG_3485 2

 

Ruiny w Antimachia

Czternastowieczny zamek joannitów, leży blisko lotniska.Choć nie jestem fanką wszelakich ruin, to miejsce robi wrażenie swoim ogromem. Można się przechadzać po potężnych murach i poczuć „powiew przeszłości”. Zamek jest nieco zaniedbany, ale cudowne widoki i tchnienie historii wynagradzają małe niedogodności. Dawniej mieściło się tam z więzienie dla buntowników. Przy wejściu stoi Grek w stroju regionalnym, chętni mogą sobie zrobić z nim zdjęcie. Wejście jest bezpłatne, można zostawić coś w stylu ofiary przy wejściu. Z kolei w miasteczku Antimachia znajduje się piękny grecki wiatrak, a właściwie wiatraki – ale dokładnie gdzie, niestety nie wiem – krążyliśmy w poszukiwaniach 15 min. i odpuściliśmy.

IMG_3495

 

Alikies

Jest to słone jezioro oraz bagna, na których niekiedy można zobaczyć flamingi (ale raczej na początku sezonu, my szukałyśmy w maju i było je widać w oddali). Znajduje się między miejscowościami turystycznymi Tigaki oraz Marmaris. Nawet jeśli nie uda Wam się dostrzec flamingów, to miłośnicy zwierząt będą usatysfakcjonowani – jest tam także wiele innych gatunków, np. szablodzioby, pelikany, węże wodne czy żółwie. Najlepiej zabierzcie ze sobą lornetki, bo nie zawsze można podejść wystarczająco blisko, by wyszukać ptaki z oddali. Ciekawostką jest fakt, że do roku 1989 z jeziora pozyskiwano sól. Na zdj. jezioro w oddali.

IMG_8733

 

Hotele

Podczas pierwszego pobytu wybrałam hotel Mikri Poli (obecnie Atlantica Mikri Poli) – byłam z koleżanką i z 10-miesięczną córką w maju i byłyśmy bardzo zadowolone. Minimalistyczny, skandynawski design, piękne, przestronne pokoje rodzinne z oddzieloną częścią dla dzieci, baseny wzdłuż niskich, 2-poziomowych budynków oraz duży basen i basenik dla małych dzieci. Idealne wakacje.

Z tego powodu zdecydowaliśmy się na Mikri Poli także podczas letniego wyjazdu z mężem pod koniec lipca. Mikri Poli został kupiony wówczas przez sieć Atlantica i finalnie zamieszkaliśmy w sąsiadującym Atlantica Carda Beach. Hotele właściwie się łączą, mogliśmy korzystać z infrastruktury w obu. Byliśmy bardzo zadowoleni, dostaliśmy piękny rodzinny pokój (właściwie dwa połączone ze sobą pokoje) z bezpośrednim wyjściem na basen, do którego dostęp miało tylko kilka pokoi znajdujących się w naszym budynku.

W tym roku na Kos polecieliśmy na koniec września, by odpocząć i się „wygrzać”. Szukaliśmy hotelu, który będzie miał kilka basenów i przede wszystkim zjeżdżalnie dla 4-latki oraz kilka restauracji. Znaleźliśmy Blue Lagoon Resort, który dodatkowo położony był bardzo blisko miasta Kos. Dzięki upgradowi mieliśmy dla naszej trójki wygodną suitę, Natalka była zachwycona basenami, zjeżdżalniami i statkiem pirackiem, a my – jak to często bywa w all inclusivach, nie narzekaliśmy na jedzenie, bo wybór był spory (w tym restauracja z daniami azjatyckimi a’la carte).

IMG_3737

IMG_3757

IMG_3756

 

 

Do odwiedzenia podczas następnego wyjazdu na Kos:

Asklepiejon

Jeśli interesujecie się dawnymi budowlami, to koniecznie zobaczcie Asklepiejon, gdzie znajdują się ruiny starożytnego szpitala. Dojedziecie tam ciuchcią, rowerem, czy skuterem. Podobno ten, kto wejdzie na znajdujące się tam trzy tarasy, przez rok nie będzie chorował. Być może to prawda, bo przecież ruch to zdrowie. Dodatkowo możecie cieszyć się wspaniałym widokiem, który roztacza się z tarasów. 

Las Plaka

Idealne miejsce na rodzinną wycieczkę. Nie udało się dotrzeć tym razem, bo córka wybrała powrót do hotelu na basen, ale z pewnością zajrzymy tu przy następnej okazji. Żyją tam wspaniałe pawie, którym towarzyszą koty, żyjące z nimi w całkowitej harmonii. Najlepiej odwiedzić je  w maju, kiedy jest okres godowy. Te ptaki są oswojone i pozwalają się karmić. Świetnym pomysłem może być zabranie koca i kosza z jedzeniem i zrobienie sobie pikniku w tym pięknym miejscu.

 

Termy Embros

Jeśli chcecie zadbać o gładką skórę, wybierzcie się do gorących źródeł Embros. Znajduje się tam mała plażyczka. Gorąca woda zawierająca wiele pierwiastków wypływa z groty i miesza się z wodą morską. Kąpiel tam cudownie wpływa na bolące mięśnie, stawy i wygładzenie skóry. Można odwiedzić to miejsce o każdej porze, ale my polecamy wybrać się wieczorem.

 

Palio Pyli

Tutaj możecie poczuć dreszczyk emocji. To opuszczona wioska, z której mieszkańcy uciekli po epidemii cholery w 1830 roku. Jest bardzo malowniczo, rozpadające się domostwa robią duże wrażenie. Wszędzie leżą kamienie i rosną osty, a między ruinami pasą się kozy. Solidne buty są wskazane, bo można skręcić kostkę. Nieopodal znajdują się ruiny bardzo starego bizantyjskiego zamku, skąd rozciąga się zapierająca dech w piersiach panorama.

 

Aktywne życie

Dla tych, co nie lubią leżeć na piasku Kos szykuje wiele atrakcji. Jest tam ok. 60 tras rowerowych, na windsurferów czekają wspaniałe fale, a może wolicie spróbować czegoś nowego? Łódź odrzutowa wzburzy wam krew w żyłach. Część wyspy jest górzysta, a szlaki wiodą przez naprawdę piękne miejsca – zadowoleni więc będą także fani trekkingu.

Screen Shot 2020-11-03 at 13.33.05

IMG_3793

 

Submit a Comment