Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia – takie motto mają finaliści konkursu It’s your life just take it, organizowanego przez markę Kruger&Matz. Przez kilka miesięcy łowca talentów poszukiwał najciekawszych historii osób, które swoje życie poświęcili pasji.
Gdy miałem 6 lat, tata zabrał mnie na pokazy lotnicze w Rzeszowie. Wtedy główną atrakcją były pokazy akrobacji Janusza Kasperka na Zlinie 50. Oglądając ten pokaz zakochałem się. Zacząłem jeździć na lotnisko rowerem i czyścić samoloty. W zamian za to lokalni piloci zabierali mnie na loty. Tak złapałem bakcyla. Od szóstego roku życia chciałem tylko i wyłącznie latać. Całe życie podporządkowałem właśnie temu.
„Człowiek bez pasji nudzi swoją duszę” – nie pamiętam już gdzie przeczytałam to zdanie, to było kilka lat temu… utkwiło mi w pamięci. Teraz, kiedy zostałam Łowcą Pasjiw kampanii „It’s your life just take it”, to zdanie jest mi jeszcze bliższe niż wcześniej. W trakcie spotkań z półfinalistami poznałam ludzi, których bardzo podziwiam. W szczególności tych, którzy posiadają jedną pasję od dzieciństwa i dedykują jej całe swoje życie, bez obaw walczą o marzenia. Moje małe pasje pojawiają się znienacka i nie zawsze pozostaję im wierna, ale jest coś, co skradło mi serce na zawsze.
Mam 17 lat i moją pasją jest modelarstwo rakietowe dużej mocy. Odkąd sięgam pamięcią interesowało mnie niebo i wszystko, co się po nim porusza – statki powietrzne, samoloty, satelity, a w szczególności rakiety.
Moją pasją jest tworzenie biżuterii. Wcześniej nic nie wskazywało na to, że koraliki, sznureczki i druciki zawładną moją wyobraźnią. Miałam mało biżuterii, ponieważ nie mogłam jej nosić na co dzień z racji wykonywanej pracy- pracowałam w mleczarni jako laborant mikrobiolog. Wszystko się zmieniło, kiedy zlikwidowano moje stanowisko pracy a mnie zwolniono..
Moje życie od 25 lat jest pełne pasji, która jest dla mnie sumą talentu i ciężkiej pracy. Mam to szczęście w życiu, że moja pasja stała się moim zawodem, dzięki temu mogę być szczęśliwy całą dobę wykonując pracę, którą kocham. Cieszę się także z tego, że swoją pasją mogę się dzielić, spełniać marzenia innych ludzi, uczyć i pomagać. To wszystko doprowadziło mnie do punktu, w którym zostałem Ambasadorem kampanii „It’s your life just take it”. Można powiedzieć, że zupełnie przypadkiem, ale uważam, że we właściwym czasie spotkaliśmy się w odpowiednim czasie z odpowiednimi ludźmi.