Każdego roku, gdy temperatura spada poniżej zera i pojawia się śnieg, wiem że to już najwyższy czas, żeby czerwone wino ustąpiło nieco miejsca whisky – „płynnym promieniom słońca” jak określał je George Bernard Shaw.
Pisząc o toskańskich agroturystykach, małym uroczym hotelu ze starą basztą na Paxos, kilkunastoletnim chlebie na zakwasie hodowanym przez szefa kuchni jednej z restauracji zdajemy sobie sprawę z tego, że te wszystkie niezwykłe miejsca i potrawy powstały dzięki pasji. A ta pasja drzemie w nas.
Niedawno odwiedziliśmy Gościniec pod Zielonym Jajem – zatopione w soczystej zieleni, świeżo odrestaurowane prawie dwuwiekowe siedlisko położone niedaleko Jeleniej Góry. Poniżej możecie przeczytać wywiad z właścicielem:
Położony wśród zachwycającej zieleni 200-letni dwór na Pogórzu Izerskim – oaza spokoju, ale i doskonałe miejsce na aktywny odpoczynek. Wnętrza z pieczołowicie odtworzonym klimatem dawnych lat, malownicze krajobrazy oraz wyśmienita, bazująca na regionalnych specjałach kuchnia – warzywa, sery, wędliny pochodzące z okolicznych ekologicznych gospodarstw.
Trwa długi majowy weekend. Jedni wyjechali na urlopy lub działki. Inni pozostali w swoich domach, ale nie próżnują: zaczynają właśnie sezon grillowy lub szykują piknikowe kosze. My zapytaliśmy kilka osób o ich przepis na Majówkę. Mamy nadzieję, że nasze przykłady zainspirują Was do próbowania nowych smaków nie tylko w nadchodzący weekend!
Podczas gdy po Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu hula wiatr, w zakładach Leopard Automobile w Mielcu powstaje prawdziwy biały kruk – roadster Leopard z potężnym silnikiem V8 o pojemności 6 litrów, mocy 405 koni mechanicznych i przyspieszeniu 0-100 km/h w zaledwie 4 sekundy. Na samochód pozwolić mogą sobie jedynie nieliczni – rocznie powstaje tu jedynie około dwudziestu ekskluzywnych samochodów sportowych, a cena za sztukę sięga ok. pół miliona złotych. Lista nabywców owiana jest tajemnicą, wiadomo jednak że są wśród nich szejk z Dubaju, gwiazdor Hollywood oraz członek szwedzkiej rodziny królewskiej. W ostatnim czasie właścicielami Leoparda zostało także dwóch Polaków.Read More
Chianti – to brzmi dumnie, prawda? Szykownie, z historycznym bagażem i bukoliczną obietnicą. Nie ma innej włoskiej apelacji, która startowałaby z większym kredytem zaufania. Już sama nazwa przywodzi na myśl toskański krajobraz – zatopione w ciszy zielone wzgórza i doliny, samotne kamienne rezydencje harmonijnie wtopione w otoczenie, rzędy dumnych, strzelistych cyprysów. Czas więc na łyk dobrego Sangiovese (łac. sanguis Jovis – krew Jowisza)!Read More
Wiele legend otacza tę winorośl (bo o winie mowa) – jedne są trudne do udowodnienia (mówi się że to wino podane podczas Ostatniej Wieczerzy) inne trudne do uwierzenia (nazwa Primitivo ma pochodzić od pierwszych, ‘primi’, winogron – a tym samym być pierwszym z produkowanych win). Prawdą jest jednak na pewno to, że winogrona z których wytwarzane jest Primitivo dojrzewają przed wszystkimi innymi odmianami.Read More
Jest to prawdziwy klasyk – pierwsze przepisy pochodzą z końca XIX wieku, a sam drink uważany jest za jeden z kilku podstawowych napojów mieszanych. Został on rozpowszechniony w Stanach w czasach prohibicji, wtedy też zaczęto do klasycznych składników – burbonu i angostury – dodawać skórkę pomarańczy, aby zamaskować zapach alkoholu.Read More