• stylish travellers
• On lutego 16, 2016

Zaledwie kilka kroków od uroczego Piazza del Popolo, przy popularnej zakupowej ulicy Via del Babuino, która wiedzie pod same Schody Hiszpańskie, znajduje się jeden z najbardziej wyjątkowych 5-gwiazdkowych hoteli w stolicy Rzymu – Hotel de Russie.

Od samego wejścia ogromne wrażenie robi na nas kombinacja klasycznej rzymskiej architektury z nowoczesnymi rozwiązaniami. Salon jest przestronny i pełeń dzieł sztuki. Całość dopełniają zachwycające kwiaty, jak w najlepszej kwiaciarni.

Hotel został zaprojektowany w 1814 roku przez Giuseppe Valadier. Odnowienie hotelu i nadaniu mu obecnego wyglądu, głównie przez pomalowanie starożytnych budynków, przypadło architektowi Tommaso Zifferowi, którego wspierała Szefowa Designu Rocco Forte Hotels – Olga Polizzi.

We wnętrzu dominują naturalne barwy: beże, delikatne zielenie, kolor kości słoniowej i piasku.

W podobnej tonacji kolorystycznej są urządzone pokoje, suity i apartamenty, z których 6 ma prywatne tarasy. Meble są wygodne: kanapy, obijane miękkim materiałem fotele przypominają stary klasyczny styl, w przypadku stolików czy lamp można zaobserwować natomiast wpływy azjatyckie.

W przeszłości w miejscu dzisiejszego hotelu znajdowała się Locanda de Russie – zamożni Rosjanie w tym właśnie miejscu spędzali swoje Rzymskie Miesiące – okres, kiedy opuszczali zimną Moskwę i przenosili się do Rzymu. To hołd gościom i zarazem podstawa działalności sieci hoteli Rocco Forte, która dba o zachowanie tradycji miejsc. Z tego też powodu nazwy baru, restauracji czy apartamentów są w języku francuskim – był to w owym czasie język rosyjskiej arystokracji.

Aby dotrzeć do sekretnego ogrodu czyli rozsławiony Secret Garden przechodzimy przez piazzetta Valadier, gdzie znajduje się zewnętrzna część baru Stravisky. To urocze miejsce, które rozkwita szczególnie w czasie apperitivo. Wewnątrz bar jest równie popularny: zarówno jako welcome area, na poranne małe śniadanie czy kawę, spotkania 1:1, a także wieczorem na drinka przy barze.

Sam sekretny ogród również skrywa romantyczną przeszłość – wąskie alejki wśród winorośli, otoczone starymi murami były i wciąż jest miejscem schadzek i kameralnych spotkań zarówno dla obcokrajowców, jak i Rzymian. Romantyczna ścieżka to nic innego jak połączenie klasycznych elementów z zielenią – znajdziemy tu starą palmę, kwitnące drzewka pomarańczy czy wspaniałe róże, które pną się aż po Villa Borghese. O ogród dbają nie tylko ogrodnicy, ale też konserwator zabytków.

Restauracja Le Jardin de Russie specjalizuje się w śródziemnomorskiej kuchni, która mieszana jest z tradycyjną kuchnią rzymską. Szef Kuchni Fulvio Pierangelini celebruje prostotę: liczą się najlepsze składniki i ich doskonałe przygotowanie, dlatego nierzadko w menu natrafimy na takie dania jak spaghetti con pomodoro czy risotto z karczochami.
Goście każdego dnia mogą cieszyć się bufetem najwyższej jakości przystawek, dań ciepłych i deserów – podczas lunchu od pon. do pt. w cenie 39, a w weekendy podczas brunchu za 49 Euro na osobę (nie wliczając napojów).

Osobiście bardzo mnie cieszy zwracanie uwagi na wszelkie alergie pokarmowe czy zdrowy sposób odżywania – podczas śniadania goście, którzy szukają produktów bezglutenowych, wegańskich mają przygotowany specjalny mini bufet, natomiast podczas bufetów lunchowych czy brunchowych, a także wybierając dania z karty, wystarczy poinformować o danej alergii czy nietolerancji.

Zewnętrzna część restauracji jest bardzo popularna na wszelkie eventy – goście hotelowi nie muszą się jednak niczego obawiać, gdyż hotel bardzo dba o kameralność, a większe uroczystości organizowane są na wyższych tarasach samego ogrodu lub w licznych zaułkach.

W celu eventowym hotel ma też do dyspozycji sale konferencyjne – jednak i w tym przypadku spotkania i wydarzenia można organizować do 80 gości.
Kameralny event najlepiej celebrować w apartamencie prezydenckim, którego taras wygląda na Piazza del Popolo.

Organizując event ślubny najlepiej skorzystać ze specjalistycznej firmy wedding plannerów, z którą współpracuje hotel – oferta jest bardzo bogata i mając odpowiedni budżet możemy być pewni, że spełnione zostaną nasze marzenia.

W hotelu działa też spa i fitness klub – dostępne także dla gości z zewnątrz. Goście hotelowi mają ten komfort, że mogą przebrać się w szlafrok w swoim hotelu i udać do spa dzięki specjalnie dedykowanej windzie – dzięki temu unikną maszerowania wśród gości po holu.

W 6 kabinach spa (jedna przeznaczona jest dla par) możemy poddać się wybranym zabiegom, wśród których dostępne są najbardziej luksusowe linie, jak Carita – uznawana za najlepsze podejście do całkowitego piękna w zabiegach przeciw starzeniu, czy SKINCEUTICALS – marka numer 1 w USA w profesjonalnym dbaniu o skórę.

Korzystając z siłowni możemy oddać się w ręce Osobistego Trenera – który był zwycięzcom Triathlonu Ironman na Hawajach w 2012 roku.

Co nam się podobało:

– Sekretny Ogród i jego perfekcyjne połączenie wąskich ścieżek, różnorodnej roślinności, zaułków, w których możemy odpocząć lub zjeść kameralną kolację

– urzekające podwórko z zewnętrzną częścią baru, wśród murów hotelu, wyglądające na pnący się w górę aż po Villa Borghese ogród

– niebieskie okiennice, białe fiołki w doniczkach, zachwycające kwiaty w holu hotelowym – dbałość o każdy detal, na każdym kroku

– bogaty bufet śniadaniowy z pysznym pieczywem, włoskimi wędlinami najwyższej jakości, a także sekcją dla wegetarian, osób uczulonych na gluten oraz dzieci

– możliwość skorzystania z „Art Training Tour” – joggingu po Rzymie, podczas którego połączymy sport z doznaniami kulturalnymi