W 2013 roku spędziliśmy prawie miesiąc w Toskanii okrywając urzekające swym pięknem wioski, próbując lokalnych, ekologicznych produktów: smak owczej ricotty zrobionej rano w Podere Il Casale, kieliszek prosecco na piazza w Pienza i zatrzymując się w cudownych agroturystykach, luksusowe butikowe hotele, spektakularne posiadłości.
Wyobrażacie sobie hotel odcięty od świata – w pobliżu nie ma nic – piękno przyrody, spokój i cisza. Nieziemskie krajobrazy i takie smaki, których nie sposób zapomnieć.
Aleenta oznacza dobrze przeżywane życie. Błogosławione życie. Czas, który we właściwy sposób spędzamy z ukochanymi osobami. Wolność robienia tak wielu rzeczy na ile mamy tylko ochotę. Lub nie robienia niczego. Zadowolenie. Dar życia.
Moje miejsce. Bungalow z tarasem wyglądający na turkus wody i niemalże biel piasku. Drewniane molo z 3 leżakami. Książka. Dźwięki morza, zapach Azji. Tak w marzeniach jawi się dom. Dom na nie zakłóconej przez masy turystów tajskiej wyspie Koh Kood, która zachwyca nie ujarzmioną naturą.
Pulsujący rytm miasta zdaje się być tutaj odległy, choć hotel Oriental Residence położony jest w centrum nowoczesnego Bangkoku. To miejsce stworzone dla poszukujących wytchnienia od wibrującej od dźwięków, smaków i zapachów azjatyckiej metropolii.
Dziewicza przyroda tajskiej wyspy Koh Kood to prawdziwa perełka. Brak masowej turystyki, małe wioski, lokalne knajpki. Wśród niezakłóconego niczym piękna znaleźć można kameralny luksus – odpoczynek w Cham’s House to naturalny urok i bezpretensjonalna elegancja.
POLISH What is luxury today? What makes us feel attracted to some places? Would you like to feel like being with a friend that invited you to his house in Tuscany and will give you all the secret addresses or you would prefer a hotel with a perfect service and a few restaurants? Would you like to live in the centre of Paris and hear a sound of trees and birds or would you prefer to relax in a monastery, listening to Gregorian chores?