• Paulina Grabara
• On marca 18, 2015

Alek Hudzik – redaktor. Inspiracje znajduje w biegu. W drodze. Ważne są dla niego: papier i głośniki.

Pisać zaczął, gdy na zajęciach z historii sztuki zrozumiał, że to kierunek dla ludzi znacznie mądrzejszych od niego. Ale, że zainteresowania szkoda porzucać, a na żadne inne studia by się nie dostał, zaczął pisać, najpierw na bloga, potem dla redagowanego przez Bognę Świątkowską Notesu na 6 Tygodni. Po drodze współpracował m.in. z magazynami Exklusiv, Przekrój, Maleman, dziś na stałe związany jest z magazynem Art & Business. Dysleksja – stwierdzona. Bycie redaktorem – odfajkowane.

BIEG

Do wszystkiego i za wszystkim, bo ciągle biegamy, najczęściej za pieniędzmi, sukcesem i sławą, to nakręca wszystkich…niestety. Do autobusu, na samolot, na spotkanie, bo zwłaszcza w Warszawie wszyscy są na dedlajnie, na ASAPie i dawno spóźnieni. Ja wole biegać bez celu, włączam start na telefonie i wbiegam do Łazienek, Parku Ujazdowskiego, wokół Filtrów, pięć kilometrów, dziesięć kilometrów. Gubię czas. Po pół godzinie w głowie zostają tylko najważniejsze sprawy i okazuje się, że nie jest ich aż tak dużo. Jak nie biegi to boks, najlepiej na warszawskiej Legii, jak nie boks, to basen.

DROGA

Najlepiej długa, prosta, chciałoby się wierzyć taka jak kariera. Taką idealną drogę pamiętam sprzed kilku lat, kiedy wypożyczonym samochodem pędziliśmy z przyjacielem znad kalifornijskich jezior do Utah przez Nevadę. A Nevada, stan słynący z testów atomowych, to pustynia, którą przecina tylko droga, obok której ustawia się znaki „Uwaga na autostopowiczów”. Pewnie podobnym wrażeniem cieszą się marynarze, całymi dniami nie widzący lądu. No, ale na pustyni nie ma choroby morskiej. W tym roku droga ma nas zaprowadzić aż do Gruzji, w Kaukaz, żeby pokłonić się Elbrusowi, oczywiście przez pustynną Turcję.

PAPIER

Wszystko co dobre jest na papierze, ostatnio ze zdziwieniem odkryłem, że pierwsze drukowane teksty z podpisem Hudzik (czasem Chudzik, czasem Aleksandra, czasem Alex) mają już pięć lat. Chyba jestem już stary! Stary czy nie, wciąż się uczę, żeby zobaczyć „jak robi się prasę” odwiedzam Supersalon, salon prasowy z super czasopismami: AnOther Magazine, Gentlewoman, Mousse Magazine i mój ulubiony malutki Offscreen. Każda gazeta, za którą się zabieram ma coś z nich. A potem mi się nudzi… i szukam nowych czasopism.

GŁOŚNIKI

Jeden z największych, od gitarowego wzmacniacza Marshalla, najlepiej podpięty do gitary i rozkręcony na maksa. Te mniejsze akompaniują, zwłaszcza, że podobno słuchając Spotify nikogo już nie okradam. Ostatnie hity: nowe single Sufiana Stevensa, Courtney Banett i (Polscy!) RSS Boys, no dobra i stare Grungowe, smętne piosenki. Szukam piosenek, kataloguje, opisuje i zapominam o nich, żeby po paru latach wracać.

POLSKIE W INTERNECIE

W internecie jest wszystko. A, że warto chwalić to, co nasze, wymienię tylko Polskie, chociaż (i bardzo dobrze) nie po Polsku prowadzone serwisy: Contemporary Lynx (http://contemporarylynx.co.uk) i portal o fotografii Magenta (http://www.magentamag.com), no i filmy. Najlepiej na stronie Muzeum Sztuki Nowoczesnej (http://artmuseum.pl/pl/filmoteka) i Ninateki (http://ninateka.pl)

Czytaj także:

INTOmyworld: inspirations no 4 – MAJA CHITRO

INTOmyworld: inspirations no 4 – MAGDALENA STAWIŃSKA

INTOmyworld: inspirations no 2 – EWA SALAMON

Intomyworld: inspirations no1: AGNIESZKA POGORZELSKA

http://intopassion.pl/intomyworld-inspirations-no-6

FOLLOW US ON FACEBOOK.COM/INTOPASSION