• Magdalena Gościk
• On sierpnia 16, 2015

Włoska pizza, wietnamskie potrawy, wegańskie sałatki czy świeże ostrygi. Restauracje, bary i małe sklepiki w byłej zajezdni tramwajowej De Hallen zajmują pierwsze miejsce na mojej liście tego typu przestrzeni.

Amsterdam od dłuższego czasu był w czołówce miejsc, które chciałam odwiedzić. Miasto skradło moje serce już pierwszego dnia, ale też pokazało, że mała powierzchnia i ogromna ilość turystów to mieszanka wybuchowa, a pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie. Dlatego, gdy dowiedziałam się, że jest tutaj miejsce, do którego nie dotarli jeszcze turyści, a do tego znajduje się ono w pięknych, pofabrycznych przestrzeniach, więc deszcz nam nie straszny, pojechałam tam jak najszybciej. „De Hallen” to obecnie jedno z ulubionych miejsc mieszkańców miasta, a ja już po pierwszych minutach tam spędzonych wiem, że to nie jest moja ostatnia wizyta podczas tego wyjazdu.

De Hallen to ogromna przestrzeń, której główną część zajmuje hala z mnóstwem małych restauracji. Podobne miejsca widziałam w Nowym Yorku czy Berlinie. Jednak to De Hallen wpisuje na pierwsze miejsce mojej listy.

Pięknie odnowiony budynek z czerwonej cegły, znajdujący się zaraz obok kanału, to stara zajezdnia tramwajowa. Architekci zajmujący się odnową miejsca zaplanowali je tak, aby każdy, nawet najbardziej wymagający klient, mógł znaleźć tu coś dla siebie. Dlatego oprócz barów i restauracji znajdziemy tutaj małe sklepy (na przykład z rowerami), bibliotekę i kino. Dodatkowo nie musimy się martwić poszukiwaniem miejsca, gdzie zostawimy nasz rower, ponieważ wybudowano podziemny parking rowerowy.

Hala z jedzeniem zapewnia nam kulinarną podróż po świecie. Wzdłuż ścian budynku znajdują się niewielkie punktu gastronomiczne, a na jej środku stoły i barowe stoliki, przy których grupy znajomych spędzają swoje sobotnie popołudnie. Wybór tego, co znajdzie się na talerzu, nie należy do najprostszych. Włoska pizza, wietnamskie potrawy, wegańskie sałatki czy świeże ostrygi. Piekarnia, stoisko z serami i francuska cukiernia. Do tego dwa bary: serwujące wina i gin z całego świata. Możemy także zarezerwować stolik w jednej z dwóch restauracji: „Brasserie Halte 3” to kawiarnia z pyszną kawą serwująca, w której możemy także zjeść lunch czy kolację oraz „Meat West” czyli restauracja specjalizująca się przede wszystkim w potrawach z grilla.

Właściciele De Hallen organizują tu również wiele wydarzeń kulturalnych, a w każdy wtorek, jedząc kolację, możemy słuchać muzyki jazzowej granej na żywo.

Dlatego planując wyjazd do Amsterdamu warto pamiętać, by wypożyczyć rower, bo tylko 10 minut jazdy dzieli turystyczne centrum od De Hallen, w której razem z mieszkańcami miasta możemy spędzić idealne, weekendowe popołudnie. Oczywiście pamiętajmy, że nie tylko my wybieramy się tam podczas weekendu, więc znalezienie stolika nie należy do najłatwiejszych zadań. Ale nie warto się poddawać, bo w nagrodę dostaniemy pyszne jedzenie i wyśmienite wino.

De Hallen
Hannie Dankbaar Passage 33
1053 RT Amsterdam

Otwarte codziennie od 7 do 23 (w weekendy do 3 w nocy)