Z Alicją rozmawiałam przez dłuższy czas przez Instagrama aż w końcu spotkałyśmy się, gdy przyleciałam z córką do Paryża. Alicja to licencjonowana przewodniczka po Paryżu, a także autorka 7 fantastycznych ebooków, którymi wspierałam się planując nasze 3 dni we francuskiej stolicy. Ale przede wszystkim jest cudowną, pełną empatii, ciekawości i życzliwości kobietą, z którą jestem przekonana, że jeszcze się spotkamy – nieważne czy pod niebem Paryża czy w innym miejscu na świecie. Polecam Wam śledzić jej Instagram from_warsaw_to_paris.
Na jak długo polecieć do Paryża? Czy warto skupić się tylko na ikonach czy chłonąć klimat ulicy? Jakie dzielnice warto zobaczyć? Skąd jest najpiękniejszy widok na miasto? Nie jestem fanką napiętego grafiku, lubię się poszwendać, znaleźć swoje miejsca. Nie wyobrażam sobie lecieć do Paryża i nie zobaczyć wieży Eiffla, choć z oddali, ale mój Paryż to coś więcej niż Wieża, Łuk Triumfalny czy Pola Elizejskie. To niekończące się spacery, kawy, wizyty w muzeach lub galeriach czy parkach. Miejsca, do których z przyjemnością wracam i te nowe, które odkrywam dla siebie.
Paryż to Paryż. Nie jest podobny do żadnego innego miasta. Niczego nie udaje. Ma swój własny styl i duszę. I każdy może mieć z nim swoją własną, niepodobną do żadnej innej relację.
Turcja – popularna destynacja letnich i jesiennych wyjazdów, może być również atrakcyjna zimą. 5.gwiazdkowe hotele, które słyną z wysokiego standardu oraz bardzo dobrej kuchni, dostępne są w bardzo korzystnych cenach. Średnie temperatury w lutym oscylują koło 15 stopni, przy czym statystycznie przez połowę miesiąca świeci słońce. Marzec i kwiecień są jeszcze cieplejsze i ładniejsze. Turcja to bardzo dobry wybór dla rodzin (wiele hoteli posiada kryte baseny), dla koleżanek i par, które chcą skorzystać ze spa i łaźni tureckich oraz dla golfistów. To także doskonały czas na zwiedzanie, bo paradoksalnie latem jest zbyt gorąco, a tłumy nie pozwalają nam cieszyć się zabytkami i pięknymi widokami.
Nie jestem typem, który robi postanowienia noworoczne. Niestety takie „działania” z góry kojarzą mi się z niepowodzeniem. Jednak na początku roku zawsze przemyka mi myśl, dokąd by się wybrać. W tym roku pierwszy wyjazd – i pierwsze miejsce z mojej travel bucket list mam już za sobą: Lanzarote było petardą i zrobię o wyspie oddzielny post. Tymczasem zaprosiłam kilkoro pasjonatów podróży i zebrałam miejsca, które polecamy Wam odwiedzić w 2022 roku. Cudownych podróży!
Prawdopodobnie najbardziej poruszające alpejskie przeżycie: park przyrody Tre Cime/Drei Zinnen w Dolomitach, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Przyrody UNESCO. Znajduje się tam, wielokrotnie nagradzany, ośrodek narciarski Tre Cime / Drei Zinnen Dolomites, będący jednocześnie cudowną krainą dla rodzin oraz wędrowców w lecie.
Myślę, że Laska nie spodziewał się, że jego kultowe słowa (Chłopaki nie płaczą, 2000) staną się niejako niezbędnym zdaniem przy wspomnieniach z Albani. W końcu „turystyczną atrakcją” bałkańskiego państwa jest… bunkier. Bunkier, z którego sami Albańczycy nie cieszą się aż nadto. Nie dziwi, gdy poznamy kawałek historii państwa rządzonego przez Envera Hodżę. Ale bunkry zostawimy na deser tego subiektywnego przewodnika.
Kocham piękną Italię nad życie. Nie lubię pizzy i pasty, po wypiciu espresso gałki oczne chcą mi wyskoczyć z oczodołów, nie przepadam za krzykliwymi i głośnymi Włochami, ale z ręką na sercu po zwiedzeniu połowy świata mogę stwierdzić, że to we Włoszech najchętniej bym zamieszkała i kupiła dom.